Wszystko zalezy od potrzeb. w126 to nie beczka, którą zawraca się w byle zaułku, trzeba jusz szukac dziury wiekszej niż standartowa by zaparkowac a i na krótkie wypady po bułki jego poręczność słabo wypada.
300Se daje radę w miescie i na trasie. Wystarczy by pokazac miejsce w szeregu większości popularnej samochodowej braci włącznie z nowoczesnymi 100-130 konnymi turbodieslami. Zreszta to nie auto do wściekłego gonienia. Komfort wegług mnie porównywalny z 124 i lepszy od 123 (ciszej). Ale koszt utzrymania niemaly i za częściami innymi niż klocki i tarcze, paski to jusz trzeba sie nachodzić/szukać.
Spalanie : miasto ~~~14litr, trasa ~~10/11litr.
Ale wszystkie niedostatki tego modelu rekompensuje jego wygląd i klasa. I za to mozna to auto pokochać i pchać w niego każdą złotówkę (lub raczej ich mnogość
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
)
Ale za 3,5 kzł??

To musiała by być miłość bezgraniczna albo ktoś kto sprzedaje to desperado. Za 3,5k Euro to zabawa się zaczyna i to nie bez zajaknięcia.
P.S
tak a propo rozeznania kosztów:
Kompletne zderzaki przód/tył do SE po 10% rabacie to wydatek bagatela 13 700PLN. Wiadomo-szrot górą ale znajdź kolor i stan a potem ganiaj na drugi koniec Polski kilkaset km. Nie jest łatwo. A używane tysz nie tanio.
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)