MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest śr wrz 10, 2025 1:15 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 67 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: czw cze 30, 2005 10:46 pm 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr paź 29, 2003 7:31 pm
Posty: 3225
Lokalizacja: Kraków
filippo pisze:
and6412 pisze:
filippo Czy ja dobrze rozumiem, czy Ty spedzasz lato bez grillowania

Ojjjjjjjjjj to kolega mało wie o grillowaniu. Tyle rzeczy z warzyw i innych wynalazków co można z grilla zjeść to poezja po prostu. Jak zapodaję szaszłyki z kotletów sojowych to połowę zjada mój brat który posiłek bez mięsa uważa za stracony. Wymienię tylko poza ulubionymi szaszłykami: Pieczarki, paprykę, kabaczka, bakłażana, cebulę - faszerowane(ryżem, kaszą gryczaną, innymi warzywami), bakłażana z oliwą czosnkową, czosnek cały w główkach, do tego sałatka z surowego kalafiora z sosem czosnkowym, pomidory ze śmietaną, chleb opieczony na grillu i masę innych milutkich rzeczy! Polecam


A gdzie tłuszcz :o [zlosnik]

_________________
pozdrawiam Andrzej
Mercedes Benz 450 SLC - było
MGB 1965
GMail: anwojcik (at) gmail.com


Na górę
 Tytuł:
Post: czw cze 30, 2005 10:51 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lut 04, 2005 11:31 am
Posty: 1777
Lokalizacja: Łobez [ZŁO] [GLE] - rezydent
and6412 pisze:
A gdzie tłuszcz

Mówi się, że piwo ma dużo kalorii!

_________________
Mercedes Benz S124 220TE 1993r.
Volvo FH13 500 2016r. - służbówka
ex: Mercedes Benz W115 200D 1968
ex: Mercedes Benz W115 200D 1973
ex: Mercedes Benz S123 300TD 1983
ex: Mercedes Benz Actros MPII 1844 2007r.


Na górę
 Tytuł:
Post: czw cze 30, 2005 10:58 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob wrz 25, 2004 12:59 am
Posty: 519
Lokalizacja: Warszawa/Puławy
filippo pisze:
matrix pisze:
organizm ludzki trawi szybciej pokarmy mięsne ( białko) niż roślinne

No chyba, że mięso zawiera błonnik. Ekspertem nie jestem ale moje informacje są na maksa odwrotne i moja pani Dr je potwierdza a na dietetyce to ona się zna jak mało kto - szefowa lokalnego związku diabetyków.

Krótko mówiąc roślinożercy mają długi przewód pokarmowy a mięsożercy krotszy wniosek: mięso jest łatwiej strawialne niż "zielenina". Dla potwierdzenia cytat z ksiązki "Biologia" Ville'go "...Mięso trawione jest znacznie łatwiej niż pokarm roślinny, dlatego też zwierzęta mięsożerne mają krótsze przewody pokarmowe niż zwierzeta roślinożerne.."

A jeszcze w sprawie błonnika czyli celulozy to przecież człowiek nie jest wyłącznie miesożercą, celuloza jest węglowodanem zawartym w owocach i warzywach i oczywiste jest, ze ktoś kto nie jest wegetarianinem również ją spożywa. Włokno rośłinne m.in. zmniejsza ryzyko zachorowania na raka okęznicy. Jest ono strawialne przez czlowieka nie jest to jednak taka ilość pokarmu roślinnego jaką spozywaja rośłinożercy. Na dietetyce się nie znam, ale w szkole nawet uczyli że podstawą dobrej diety jest zachowana proporcja w psożyciu pokarmów mięsnych i roślinnych.
BTW Ale po obejrzeniu "Swinki z klasą" też mi się zrobiło szkoda tych stworzonek któr codziennie konsumuje, ale cóz takie prawa natury.

_________________
MB W126 500 SE ’82
MB W126 420 SEL '89


Na górę
 Tytuł:
Post: czw cze 30, 2005 11:04 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lut 04, 2005 11:31 am
Posty: 1777
Lokalizacja: Łobez [ZŁO] [GLE] - rezydent
Być może nie doczytałem!
matrix pisze:
ale cóz takie prawa natury.

Prawem natury jest również opieka silniejszych nad słabszymi!

_________________
Mercedes Benz S124 220TE 1993r.
Volvo FH13 500 2016r. - służbówka
ex: Mercedes Benz W115 200D 1968
ex: Mercedes Benz W115 200D 1973
ex: Mercedes Benz S123 300TD 1983
ex: Mercedes Benz Actros MPII 1844 2007r.


Na górę
 Tytuł:
Post: czw cze 30, 2005 11:19 pm 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr paź 29, 2003 7:31 pm
Posty: 3225
Lokalizacja: Kraków
filippo pisze:
Być może nie doczytałem!
matrix pisze:
ale cóz takie prawa natury.

Prawem natury jest również opieka silniejszych nad słabszymi!

[zlosniki]
Filippo przestań już, bo padnę ze śmiechu;-). Nikt nic nie ma przeciwko temu, że szamasz trawki tudziez inne glony [zlosnik], ale zdajesz chyba sobie sprawę z tego ze żadnego z nas nie przekonasz do ułaskawienia krówek ;-)

PS.
A co do praw natury, to znasz chyba ina naturę niż ja ;-)

_________________
pozdrawiam Andrzej
Mercedes Benz 450 SLC - było
MGB 1965
GMail: anwojcik (at) gmail.com


Na górę
 Tytuł:
Post: czw cze 30, 2005 11:39 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lut 04, 2005 11:31 am
Posty: 1777
Lokalizacja: Łobez [ZŁO] [GLE] - rezydent
and6412 pisze:
żadnego z nas nie przekonasz do ułaskawienia krówek

A może jednak. Taki juz naiwny jestem, że może akurat. Szczerze mówiąc argument, że smaczne, wygodne i nie moge bez tego żyć też
żaden argument. To tak jak powiedzieć "nie mogę mieć starego Mercedesa bo w nowym wygodnie, klima i nie psuje się"
and6412 pisze:
A co do praw natury, to znasz chyba ina naturę niż ja
No chyba w moim życiu więcej czasu na refleksje mam!
A co powiecie na to że ze 100kg "czystego" mięsa produkuje się ok. 160kg gotowych produktów w postaci szynek, kiełbas, parówek???

_________________
Mercedes Benz S124 220TE 1993r.
Volvo FH13 500 2016r. - służbówka
ex: Mercedes Benz W115 200D 1968
ex: Mercedes Benz W115 200D 1973
ex: Mercedes Benz S123 300TD 1983
ex: Mercedes Benz Actros MPII 1844 2007r.


Na górę
 Tytuł:
Post: czw cze 30, 2005 11:55 pm 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt kwie 27, 2004 2:19 pm
Posty: 3084
Lokalizacja: Żory
matrix pisze:
"Biologia" Ville'go "

[ok] Zacna encyklopedia wiedzy... to na niej miedzy innymi jest oparte "Żywienie Optymalne", pewnie niejeden slyszal i wywolaloby to kolejna dyskusje...


filippo pisze:
A co powiecie na to że ze 100kg "czystego" mięsa produkuje się ok. 160kg gotowych produktów w postaci szynek, kiełbas, parówek???


Dlatego ja jade do znajomego gospodarza moim W123 z przyczepa, zarzynam świniaka bądz cielaka, na pake i do masarza... wedlinki pierwsza klasa, bez dodatkow w stylu papieru toaletowego, alg czy soi...
Co do tego sie zgodze i bez koniecznosci nie kupuje wedlin w sklepach...


Na górę
 Tytuł:
Post: pt lip 01, 2005 12:17 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob wrz 25, 2004 12:59 am
Posty: 519
Lokalizacja: Warszawa/Puławy
Xytras pisze:
matrix pisze:
"Biologia" Ville'go "

[ok] Zacna encyklopedia wiedzy... to na niej miedzy innymi jest oparte "Żywienie Optymalne", pewnie niejeden slyszal i wywolaloby to kolejna dyskusje...

Kurde nie wiem czy mówisz to ironicznie czy nie , ale to co napisałem znajdziesz w każdej ksiażce związanej z Biologią. Ja nie pisałem o żywieniu człowieka tylko o anatomii układu pokarmowego ssaków czyli i czlowieka.Pozdrawiam

_________________
MB W126 500 SE ’82
MB W126 420 SEL '89


Na górę
 Tytuł:
Post: pt lip 01, 2005 1:18 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn cze 16, 2003 10:46 pm
Posty: 1972
Lokalizacja: Królewskie Stołeczne i Rezydencjalne Miasto Wrocław
filippo pisze:
A co powiecie na to że ze 100kg "czystego" mięsa produkuje się ok. 160kg gotowych produktów w postaci szynek, kiełbas, parówek???


To chyba jakieś produkty klasy "premium", bo mnie wydaje się, że proporcje są jeszcze bardziej "ekonomiczne", typu 200Kg wędlin z 100Kg mięsa... Z tego też powodu bardzo ograniczyłem jakiś czas temu spożycie wędlin sklepowych [ich smak i zapach mnie odrzuca], a rzadko mam możliwość przywiezienia czegoś z wiejskiej masarni. Niemniej jednak wiele moich ulubionych dań na ciepło jest delikatnie mówiąc "niepełnych" bez udziału mięsiwa - chociażby leczo, barszcz ukraiński czy rolada wołowa [zlosnik] . Mięsem z grilla też nie pogardzę, a kiedy w pobliżu czai się butelka czegoś smakowicie złocistego, to mięso z grilla wciągam w kosmicznych ilościach. Dla przeciwwagi podam jednak dwie rzeczy :
1. Bardzo lubię kuchnię, która wyrosła bezpośrednio z wegetarianizmu, tzn zastępującą wegetarianom produkty pochodzenia zwierzęcego. Kotlety sojowe uważam za przegenialny wynalazek, podobnie jak ser tofu. Poza tym bardzo lubię wiele potraw typowo bezmięsnych, i gdybym miał wybierać, to napewno wolę naleśniki ze szpinakiem, niż schabowego z ziemniakami i surówką.
2. Mój brat jest ovolaktowegetarianinem z wyboru, szanuję jego przekonania, ale sam mam za słabą wolę żeby ratować świat. Jem mięso, i dopóki z tego powodu nie będzie mi grozić jakieś niebezpieczeństwo zdrowotne, to będę to robił.

_________________
Supposed Former Automotive Journalist


Na górę
 Tytuł:
Post: pt lip 01, 2005 8:48 am 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt kwie 27, 2004 2:19 pm
Posty: 3084
Lokalizacja: Żory
matrix pisze:
Xytras napisał:
matrix napisał:
"Biologia" Ville'go "

Zacna encyklopedia wiedzy... to na niej miedzy innymi jest oparte "Żywienie Optymalne", pewnie niejeden slyszal i wywolaloby to kolejna dyskusje...

Kurde nie wiem czy mówisz to ironicznie czy nie , ale to co napisałem znajdziesz w każdej ksiażce związanej z Biologią. Ja nie pisałem o żywieniu człowieka tylko o anatomii układu pokarmowego ssaków czyli i czlowieka.Pozdrawiam


Nie, nie zartuje w najmniejszym stopniu ;-) [ok]


No a odnosnie ratowania swiata to jak juz ktos wczesniej napisal, chyba powinnismy zapisac sie do greenpeace i isc robic bunt na Safari zeby lwy nie zjadaly biednych antylop....


Na górę
 Tytuł:
Post: pt lip 01, 2005 9:06 am 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob paź 20, 2001 2:00 am
Posty: 2387
Lokalizacja: Stargard
ech panowie ...chyba sie wypowiem :D i potwierdze teorie praktryka ...bo jakos tak wyszlo ze nie jem mieska juz jakies 10 moze dluzej lat .... :) nie wygladam zle nie mam zlych wynikow silny ze mnie czlowiek.W tym wszystkim najwazniejszej est to zeby nie popadac w skrajnosci ja nie jem mieska i zadnych tluszczow zwierzecych ale jem ryby bo inaczej cienko bym sie widzial na dluzsza mete gdyz jest jednak kilka emementow ktore trzeba uzupelniac w wiekszych ilosciach nie jedzac mieska... i albo mozna to zorbic lekko lamiac zasady i podjadac sobie rybke jajka sery itd albo calkowicie z tego zrezygonowac zostac weganem i nie ruszac nic typu jajka ryby i reszt produktow pochodzenia zwierzecego... ale wtedy nalezy uzupelniac braki poprzez wciaganie jakis medykamentow. Nie jest to zadne przekonanie ani ideologia w moim przypadku ale czysto zdrowotna sprawa. Czytalem tu rozne teroie ze mamy kly :D hmm akurat czlowiek ma uzebienie typowego roslinozercy a te 2 kly z przodu to tylko imitacja tego czym powinny byc ... trawienie mieska .... moze i jest trawione ale proces ten wydluza sie straszliwie w porownaniu z tym jak powinno byc to wszystko trawione i niestety raki jelit i ogolnie choroby ukladu trawiennego w duze mierze biora sie od zalegajacego w jelitach mieska ktore sobie gnije tam nawet do kilku miesiecy ........:D Nastepna sprawa ... jedzenie wegetarianskie czy jak kto woli ,,zdrowa zywnosc ,, jest o niebo drozsza od jedzenia mieska ... hmm nie bede pisal tu o badaniach itd bo to bez sensu troszke tego czytalem caly czas sie dowiaduje nowych rzeczy i jak na razie jest to wszystko raczej na + roslinek owocow morza itd a na - dla mieska ......Jedyna rzecza ktora zauwazylem ... u wielu osob takich jak ja jest to ze przez niejedzenie miesa i spozywanie duzych ilosci roslin organizm bardzo sie oczyszcza i przy oczyszczaniu czaaami wystepuja roznego rodzaju schorzenia ktore u jedzacego mieso wychodza w duzo pozniejszym czasie... ale jezeli juz to sie stanie dalej jest juz z gorki :D bo i tu jest to potwierdzone przez lekarza zajmujacego sie badaniem skladu miesa ...jest to jeden wielki smietnik toksyn z kilkoma elementami potrzebnymi nam do zycia wzrastania itd. Pisaliscie tez cos o wloknach roslinnych ... dla potwierdzenia powiem ze tak ale...... w zbyt duzych iloscicha blonnik zamula jelita i powoduje bloki a potem guzy a potem juz wiadomo co :) to tak dla potwierdzenia ze nie nalezy popadac w skrajnosci i wcinac same zborza i soje ( ktora zreszta w postaci jaka sie sprzedaje w zbyt duzych ilosciahc jest rakotworcza :D:D :) Najsmieszniejsze jest to ze kiedy ktos sie mnie pyta i mowie ze nie jem miesa bardzo czesto pada stwierdzenie ,,no ja w sumie tez malo jem .....itd itp ,, hihihih zawsze sie biedaki tlumacza i strasznie dziwia jak to jest i co ja jem bo w koncu jak nie mieso to co .......:/ umiem i gotuje i uwierzcie ze mieso w porownaniu z jedzeniem jakie mozna zrobic z roslin owocow morza i ryb jest monotomatyczne i beznadziejnie nudne......... :) sam kiedy bylem ciezkim miesozerca ktory zagladaja do lodowki i nie widzac kielbachy nie mial co jesc:D ale jakos sie przestawilem i teraz mnie to nie rusza moge ugotowac doprawic patrzec jak ktos wcina sobie szaszlyczka czy jakies inne jedzonko i nie robi to na mnie wrazenia nawet nie wywoluje slinotoku :D:D:D byc moze kiedys zaczne znowu jesc miesko ale nie bedzie to napewno wieprzowina ani mieso wolowe :D na to niestety mimoszczerych checia nie dam sie namowic po rozmowie i wizycie w laboratorium weterynaryjnym gdzie badaja miesko po uboju :)
Na konie powiem ze w poroanwniu do wielu miesozercow nie tepie tego i wychodze z zalozenia ze kazdy je co lubi i nie ywpominam przy stole komus ze wcina kielbaske chociaz bardzo czesto ludzie jedzacy miesko chyba z jakies zawisci strsznie sie czepiaja tego ze ja jem jak jem :D:D czesto wtedy mowie ze cwicze samozaparcie i watpie zeby oni tak potrafili odtawic miesko i przez np pol roku nawet go nie polizac :D:D :P pozdrawiam
pozdrawiam :D


Ostatnio zmieniony pt lip 01, 2005 9:18 am przez kruszyn, łącznie zmieniany 1 raz.

Na górę
 Tytuł:
Post: pt lip 01, 2005 9:09 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw paź 16, 2003 10:16 pm
Posty: 974
Lokalizacja: pomiędzy Legnicą a Wrocławiem
filippo.

A wiesz jaki jest proces przetworczy tzw. "zdrowej zywnosci" opartej na soji?
Kotleciki sojowe, paroweczki sojowe itp. Samo zdrowie. Smacznego.

_________________
MB 123 200D '81, wersja taxi, podłokietnik, elektryczne lusterko - najsympatyczniejszy dieselek.
MB 123 230E, ASB i gaz 82 - dawca
Audi 100 2,3, ASB i gaz 91.


Na górę
 Tytuł:
Post: pt lip 01, 2005 9:12 am 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt mar 19, 2002 1:00 am
Posty: 1239
Lokalizacja: Warszawa
Zbaczając trochę z tematu jedzenia ale ma pytanie czy kolega oprocz tego że nie je mięska to czy nie uzywa artykułów zwierzęcego pochodzenia? Skąd wiesz czy np Twoj materacyk nie jest wypchany jakims końskim włosiem albo poduszeczka pierzem z gąski. A może klej który uzywasz pochodzi ze świnki a buciki okaża sie prawdziwą skórą a nie skajem? A leki zażywasz? Wiesz ile jest pochodzenia zwierzęcego nie wspominając o tranie. Poza tym nie widzę powodu dlaczego tylko tygrysom i krokodylom ma cieknąć ślinka na widok ładnej krówki (lub bawoła)
Pozdrawiam
Futrzak

_________________
W115 220D 68 "Kasztanka"
W168 170D 01 "Marcysia" :-)
ex auta: VW 1303 73 "Garbi", W123 300D 83/89 "Mystery", W123 230CE 82 "Wodolot"


Na górę
 Tytuł:
Post: pt lip 01, 2005 9:31 am 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob paź 20, 2001 2:00 am
Posty: 2387
Lokalizacja: Stargard
Cytuj:


A wiesz jaki jest proces przetworczy tzw. "zdrowej zywnosci" opartej na soji?
Kotleciki sojowe, paroweczki sojowe itp. Samo zdrowie. Smacznego


to jest wlasnie to o czym pisalem wczesniej i wiem jak wyglada przetwazanie soi i nie jem tych rzeczy chociaz nie zabil bym krolika czy innego zwierzaka mjac co jesc bo tego nie robia nwet najbardziej miesozerne zwierzeta :) :) ale dla kontry moge Cie zapytac czy pijesz alkohol palisz papierosy jesz smazone mieso, barwione sosy i barwione potrawy ??????bo to zdecydowanie jest gorsze od przetwazanej genetycznie soi.:) ja nie neguje jedzienai miesa napisalem tylko jak to wyglada u mnie :) i jezeli lubisz miesko itd bardzo prosze to jest tylko Twoja sprawa :) i od razu widac potwierdzenie tego co napisalem na koncu ze ludzien ktorzy jak przypuszczam nigdy nie sprobowali tak zyc nawet przez 2-3 miesiace strasznie to neguja i zaqwsze znajda sie jakies przeci :D ja to porownuje do protestu ksiezy przeciw aborcji ...... :D

a co do wypowiedzi kolegi o materacahc itd :D wiesz nie robie tego w mysl ideologi wieszosci wegetarian i nie chodzi mi o to ze cierpia zwierzaki ze to tez istotki one czuja itd :D mialem skorzane siedzenia w aucie i lubie buty z dobrej skory :D:D nawet kiedy mialem na dywanie barania skore :) byla bardzo ciepla :P:P jezeli o to Ci chodzi ..


Na górę
 Tytuł:
Post: pt lip 01, 2005 12:52 pm 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw mar 13, 2003 8:09 pm
Posty: 4194
Lokalizacja: Szczecin
Co do błonnika, to może pani dr miała na myśli formowanie ostatecznych postaci strawionego pokarmu i stąd ten błonnik. Jak to obejść? Mała podpowiedź - jedna porcja trucizny zwojowej, jaką jest nikotyna i ne ma problema. [zlosnik]

(me: how) pisze:
częściej wiejskiego świniaka

Jakbyś brał miejskiego, to byłbyś kanibalem a i przy wiejskim trzeba uważać, żeby polityk się nie trafił - zjesz jak świnkę, kwikniesz jak za człowieka [hehe]


filippo pisze:
Prawem natury jest również opieka silniejszych nad słabszymi!

Pierwsze słyszę. Może miałeś na myśli postulowane przez niektórych socjobiologów/etyków rozszerzenie pojęć kojarzonych z humanizmem na istoty zdolne do odczuwania bólu.
filippo pisze:
No chyba w moim życiu więcej czasu na refleksje mam!

No to bądź ciut bardziej precyzyjny. Prawo natury - jakie by ono tam iluzoryczne nie było - nie jest tożsame z refleksją.


TrickyKid pisze:
Jem mięso, i dopóki z tego powodu nie będzie mi grozić jakieś niebezpieczeństwo zdrowotne, to będę to robił.

Mnie tam priony nie są straszne [hehe]


kruszyn pisze:
akurat czlowiek ma uzebienie typowego roslinozercy

Prawie dobrze - ząbki do roslinek i padlinki.
kruszyn pisze:
gnije tam nawet do kilku miesiecy

A to się znajomi gastroenterolodzy ucieszą! [hehe] Może jednak nikotyna? Płuca* albo jelita - wybór raka należy do Ciebie!
kruszyn pisze:
u wielu osob takich jak ja jest to ze przez niejedzenie miesa i spozywanie duzych ilosci roslin organizm bardzo sie oczyszcza i przy oczyszczaniu czaaami wystepuja roznego rodzaju schorzenia ktore u jedzacego mieso wychodza w duzo pozniejszym czasie

Wydaje mi się, że rozumiem myśl przewodnią, ale w obecnej postaci to sformułowanie jest niespójne medycznie.

* Nieobowiązkowe.

_________________
W107024 '77 Smoczyca, za niedługo będzie już 10 lat razem.
w trakcie namyślania się: W116; ex: W201018 '90 Murzyn.

"bułka tarta to nasz narodowy symbol bohaterski... to nasz wkład w światową kuchnię"


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 67 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl