(me: how) pisze:
Ponieważ dalej nie wiemy o co chodzi, a Kruszon przyjmuje kolejne porażki z coraz większą godnością, to życzę Wam wszystkim, żeby to był tylko nr silnika, który i tak idzie out, czyli sprawa sama się rozwiąże.
me:how a tak w sumie co ja mam innego powiedziec

szczescie w nieszczesciu ze silniczek i tak musze zmienic i udalo mi sie to zalatwic na dosyc fajnych warunkach .... po doswiadczeniach ze 115 chyba sie przyzwyczailem i tyle wiem ze po wszystkim bedzie autko tak samo niezawodne jak poprzednie i tym sie pocieszam

nie mam juz przynajmniej powodu do zastanawiania sie czy moze remontowac czy moze nie i co bedzie lepsze

a jezdzic mam czym tazke nie ma jeszcze tragedii w koncu zawsze moglo by byc gorzej

i tak jak mowisz dochodzenie teraz kto gdzie i kiedy namieszal .......... nie wierze w nasze prawo i nie chce wnikac bo jeszcze na koniec wyjdzie ze to ja jestem kombinatorem i ja za to bekne

:D i wcale sie nie ciesze ze co chwilke cos wylazi ... ale co zrobic....zakasac rekawy i robic zeby na to wszystko zarobic

:D w ogolnym rozrachunku chyba i tak nie wyjde najgorzej

no i ciagle bede mial 126 o ktorym zawsze marzylem

:D:D:D to tyle proponuje jednak zamknac tren post
