Wika pisze:
Spróbuj jeszcze " nawrócić " twego ojca na słuszną drogę .
Juz próbowałem, wielokrotnie, niestety nie da się go nawrócić na "jedyny słuszny samochód"
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
A tamtego trzeba było sprzedać, bo w 8-letnim Mercu po przebiegu 150 tys. NIE MOŻE się sypać skrzynia, a to niestety się stało. Widać autko miało jakąś dziwną "dzwonową" przeszłość albo o wiele więcej na liczniku - ale było tak dobrze zakamuflowane, że oglądając go we dwóch (z moim ojcem) przed kupnem nie zauważyliśmy nic niepokojącego (a na autach trochę się znamy

). Zresztą następny kupiec (mechanik, właścicel warsztatu !!! ) też w nim nic nie znalazł i się strasznie napalił przy kupnie

Zresztą to co się sypało zostało zrobione i pewnie trochę pojeździ, zanim coś się odezwie.... Cóż, takie życie

A na zakup używanej gwiazdy w Polsce się nie zdecyduje (wcale mu się nie dziwię, a na wyjazd do Niemiec po samochód powiedział, że nie ma czasu ani zdrowia).