MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Witam, zniszczyłem sobie kielich mocowania sprężyny przedniej od strony kierowcy. Kielich nie odpadł od nadwozia tylko rozerwał się tak gdzieś 1,5 centymetra od mocowania do nadwozia.
Numer już namierzyłem -"Numer Części 124 620 0328", szukam mocowania może ktoś ma?, na alledrogo jest jedna ale prawa http://moto.allegro.pl/kielich-mocowanie-sprezyny-mercedes-c-124-i2769216018.html - opis jest mętny i chyba to jest do w-202?

_________________
historia
pf 125 76r, dwie W-115, dwa Poldki Caro, Golf III i 124 ce
Obecnie
FSO Warszawa Truck 1995 1.6, FSO Polonez Caro 94r 1.6GLE (Złombol-car), Jakieś Exeo, Koreański Mercedes Korando 98r.

Hej
Tak, ten z linka jest do C-klasy.
A1246200328 kosztuje koło 400 w ASO....

_________________
126.045

OK, ciekawe ile trzeba będzie czekać, muszę podzwonić w poniedziałek.

_________________
historia
pf 125 76r, dwie W-115, dwa Poldki Caro, Golf III i 124 ce
Obecnie
FSO Warszawa Truck 1995 1.6, FSO Polonez Caro 94r 1.6GLE (Złombol-car), Jakieś Exeo, Koreański Mercedes Korando 98r.

Ja bym szukał na złomie, jak ładnie wytną to powinno być OK.
Za to do wspawania jest potrzebny dobry fachowiec. Później trzeba zamalowane szpary połączeń zakleić kitem poliuretanowym - bo to pracuje i lakier pęka.
Warto póżniej porządnie zakonserwować podłużnice od środka. Zdaje się po zdjęciu przedniego zderzaka wszystko ładnie widać (w 201 - tak).

jak piszesz, że się rzoerwał to może blacharz go odpowiednio wzmocni i przyspawa? Jak ma spawać inny do tej blachy to i z tym może sobie poradzi.

_________________
Pamiętaj, że Mercedes daje znać, że go coś boli. Nie bagatelizuj oznak słabości.
190E 2.6 - bez LPG - Megasquirt 3.
Chcesz coś naprawić? skonstruować? - www.ldl-elektronika.pl

Kiedyś mój sedan przechodził taką operację. Nowy element został wycięty ze sporym zapasem, z kawałkiem podłużnicy. Blacharz już sobie go potem dociął.
Ale racja, że trzeba przypilnować blacharza, żeby to było dobrze zabezpieczone antykorozyjnie.

O mojego blacharza się nie boje, jest to dobry fachowiec.
Jeśli szybko nie znajdę nowego to kuzyn ma dawce i kazał mi ciąć co potrzebuje ale też nie wiem w jakim stanie jest.
Mój kielich rozerwało w miejscu gdzie kiedyś pęknięta sprężyna wyżłobiła rów, prawdopodobnie kielich pękł gdzieś na wiosnę, bo rozerwana blacha była nieźle skorodowana, a jeździłem do wczoraj dlatego też boje się, że kielich jest już tak zwichrowany że ciężko by go było odbudować, no i będzie to widoczne. Pisałem do asso ciekawe co mi odpowiedzą.

_________________
historia
pf 125 76r, dwie W-115, dwa Poldki Caro, Golf III i 124 ce
Obecnie
FSO Warszawa Truck 1995 1.6, FSO Polonez Caro 94r 1.6GLE (Złombol-car), Jakieś Exeo, Koreański Mercedes Korando 98r.

Do 210-tek sa chyba tańsze kielichy w ASO, może dlatego, że popyt na nie był wiekszy hehe. Może nie warto rozcinać podłuznicy tylko rozwiercic zgrzewy, którymi kielich jest przymocowany.

_________________
W124 200D - Śnieżyna
W124 300D - Menczysław (ex)
W123 240D - Kruszynka (ex)
Skoda Favorit 135L+LPG (ex) - pierwsza dziewczyna-przeinwestowana, dobrze, że z nią nie wpadłem

Jak twoj blacharz jest dobry to zrobi Ci to na obecnym kieluchu. Mi w 190tce poprawial naderwane oba kielichy 4 lata temu i jest caly czas idealnie i nic nie gnije

Blacharz jest dobry i jeszcze wczoraj rozwiercił zgrzewy i wyją resztki kielicha. Jest rozerwany i powyginany więc ja wolę kupić nowy lub ewentualnie wytnę z dawcy, jeśli okaże się że jest w bardzo dobrym stanie. Owszem blacharz mówi, że dało by się coś z niego jeszcze zrobić, ale gwarancji nie da, a ja nie chce już do tego tematu wracać.

_________________
historia
pf 125 76r, dwie W-115, dwa Poldki Caro, Golf III i 124 ce
Obecnie
FSO Warszawa Truck 1995 1.6, FSO Polonez Caro 94r 1.6GLE (Złombol-car), Jakieś Exeo, Koreański Mercedes Korando 98r.

A to chyba ze tak, Moj byl tylko naderwany przy spawie , nic wiecej , wiec wlasciwie tylko spaw poprawil

Witam, więc dzisiaj odebrałem autko i powiem tak warto było poczekać wyszło taniej . Ale po kolei. Rozmawiałem z Mercedes Mojsiuk Szczecin kielich miałbym za 480 zł na drugi dzień, dwa pozostałe źródła to 490 zł i 505 zł blacharz kazał mi poczekać a zresztą i tak nie maił czasu.
Robił komuś samochód i od słowa do słowa, dowiedział się że stoi na złomie ładna buda 124 walnięta w tyłek. Pojechał obejrzał, auto od emeryta z Niemiec faktycznie uszkodzony ty,ł ktoś sprowadził go na części ale podłużnice kielichy stan ideał więc wyciął co potrzebował z zapasem i wkomponował do mojego podobnie jak u kolegi hearse_driver. Cena kielicha 2 zł za kilogram . Zastanawiam się czy nie jechać i nie kupić drugiego tak na wszeliki wielki. Na koniec zakonserwowaliśmy profil od środka no i już mogę śmigać.

_________________
historia
pf 125 76r, dwie W-115, dwa Poldki Caro, Golf III i 124 ce
Obecnie
FSO Warszawa Truck 1995 1.6, FSO Polonez Caro 94r 1.6GLE (Złombol-car), Jakieś Exeo, Koreański Mercedes Korando 98r.