Czy robiłeś odczyt błędów? Możesz wykonać diodą, sposób opisywany przez Devcrk
Cytuj:
Co nam będzie potrzebne ?
-trzy kabelki
-dioda LED na 12V (żarówka się nie nada)
-przycisk, ale nie koniecznie, można zwierać same przewody
Do dłuższej nogi diody (+) przylutowujemy przewód, może być czerwony, żeby łatwiej było się połapać, do krótszej (-) następny, może być czarny, a następnie do przewodu czarnego lutujemy przewód żółty. Całość ma wyglądać jak na rysunku:
Gdy już przygotujemy sobie w.w przyrząd, szykujemy sobie kartkę, długopis i zaczynamy diagnostykę.
Włączamy zapłon.
Na prawym nadkolu, obok akumulatora, odnajdujemy złącze diagnostyczne. Otwieramy je.
Interesują nas piny opisane numerami 1, 8 i 16.
Czerwony kabel wkładamy w pin 16, czarny w 8. Gdy jesteśmy gotowi, wkładamy żółty przewód w pin 1. Dioda powinna się zaświecić. Czekamy od 2 do 4 sekund, po czym wyciągamy żółty przewód z pinu 1. Po ok. 1,5 sekundy dioda zaczyna migać. Liczymy ilość błyśnięć. Gdy przestanie błyskać, zapisujemy sobie rezultat na kartce. Wkładamy znowu żółty przewód w pin 1, czekamy, wyciągamy i znowu liczymy błyski. Robimy to tak długo, aż "kody" błędów zaczną się powtarzać. Znaczy to, że znamy już wszystkie.
Aby skasować pamięć błędów, wkładamy żółty przewód w pin 1 (tak jak do odczytu błysków) na około 12-16 sekund. Po tej czynności dobrze jest wyciągnąć przyrząd ze złącza, uruchomić silnik, przejechać się kawałek i sprawdzić jeszcze raz pamięć błędów. Będziemy wiedzieli, które błędy powracają (które problemy wciąż występują).
Na youtube masz masę filmów o diagnostyce Mercedesa diodą.
Jeżeli wymieniłeś przepustnicę, zachodzi konieczność jej adaptacji, ponieważ masz inny kąt wychylenia, możesz wykonać ją wg poniższych sposobów:
Pierwszy sposób:
1. Odczytaj i usuń błędy
2. Kiedy wystąpi jedno mrugnięcie diody oznaczające brak błędów, ponownie rozpocznij procedurę kasowania błędów z tym, że przytrzymaj przez około 8s.
3. Po tym czasie, wyłącz zapłon i odczekaj co najmniej 2 sekundy.
4. Po tym czasie włącz zapłon, odczekaj minimum 10 sekund, a następnie uruchom silnik.
Wszystkie wartości adaptacyjne zostaną usunięte i rozpocznie się proces adaptacji nowych wartości. Proces ten trwa różnie, trzeba przejechać do 500km, ale znane są przypadki, że wystarczy odpalić i niech silnik popracuje do osiągnięcia temperatury roboczej.
Możesz jeszcze zrobić w taki sposób (o ile Twój ECU, nie będzie toporny):
1. Włącz zapłon
2. Wciskaj delikatnie i równomiernie pedał gazu od położenia wolnych obrotów do "dechy"
3. Zwalniaj powoli nacisk na pedał gazu aż do jego całkowitego zwolnienia
4. Wyłącz zapłon
5. Odczekaj chwilę i odpal silnik.
Na jaki przepływomierz wymieniłeś, BOSCH czy zamiennik?
Cytuj:
zdarza sie że oborty falują spadają poniżej 1000obr/min lecz wtedy silnik kuleje tak jakby go zalewało tzn. zaczyna kopcic i smierdzi z wydechu
Taki objaw miałem jak zmieniłem przepływomierz na Magnetti Marelli.
Najpierw zrób odczyt błędów, napisz w temacie i będziemy myśleć. Poczytaj również te tematy:
viewtopic.php?f=25&t=55679viewtopic.php?f=25&t=48837&start=45#p442303