MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Dobra, naprawilem go w koncu. Bylo ciezko!

Na wstepie chcialem bardzo goraco podziekowac wam za pomoc i porady.
Doprawdy nie wiem czy bez tego poradzilbym sobie.

Od razu powiem, ze byly 3 osobne usterki:
1) uszkodzony ten element od ssania. (to z wtyczka i 2 rurkami paliwa od gory)
2) zepsuty (zatkany) element regulujacy wolne obroty.
3) uszkodzony przekaznik "overvoltage".

Po naprawie wszystkiego na wszelki wypadek dla sprawdzenia i swietego spokoju podlaczylem jeszcze raz ten stary element od ssania.
Auto przestalo zapalac momentalnie! Ten element jest najwyrazniej strasznie wazny. Udalo mi sie kupic to ze starszego modelu 380 ale niestety jest to inna czesc, bo ma tylko jedno podcisnienie a nie dwa.
Nie udalo mi sie jak dotad kupic wlasciwego regulatora. To wyglada na nieosiagalny element.

Co do regulacji wolnych obrotow - to sprawa byla banalna - brak pradu na module regulujacym obroty spowodowal brak kontroli regulatora (tego walca od powietrza) i on sie normalnie zatkal nagarami i syfem. Wyczyscilem to w rozpuszczalniku i jest super. Natomiast przekaznik byl spalony i wsadzilem nowy. Jak ten przekaznik nie dziala, to nie ma pradu ani na obwodzie niskich obrotow - ani na ukladzie sondy lambda.
To dziala tak, ze prad idzie na bezpiecznik 14 a potem na ten przekaznik i po przekazniku na nozke 2 modulu od obrotow i osobno na modul sondy Lambda.

Acha, dla amatorow kilka uwag praktycznych:

a) Jak ten element od ssania jest zepsuty, to auto zapali raz i zaraz potem zgasnie i juz nie zapali w ogole, bo to odcina cisnienie paliwa. Trzeba czekac kilka minut az cisnienie spadnie i wtedy znowu zapala na pare sekund i koniec. (dzieje sie tak dlatego - bo to podaje cisnienie ponad tlok rozdzielacza, a rozdzielacz przez to odcina wtryskiwacze i koniec jazdy)

b) Jak sie ten regulator wymieni, to on zapala za kazdym razem.

c) Jak ten walec od wolnych obrotow jest zatkany - to silnikiem trzepie i gasnie i on w zasadzie chodzi tylko wtedy jak sie cisnie gaz. Dopiero wymycie i odetkanie zaworu powoduje wejscie na wyzsze obroty. (>1000RPM)
To z kolei oznacza, ze nie ma kontroli obrotow (Brak pradu na tym zaworze bo modul pradu nie podaje) Jak jest kontrola obrotow (od modulu) i zawor dziala poprawnie - to od razu spadaja obroty do jakis 600, tak jak ma byc.


Kupa klopotu z tym jest i jak ktos bedzie mial kiedys podobny problem to ten opis mu sie chyba przyda.


Jestem z siebie bardzo dumny, ze to naprawilem.
To byl moj pierwszy taki naprawiony problem.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczow!!!

Kurcze Andrzeju widze, że nieźle sobie dałeś rade z tym silnikiem
nie wygląda to na pospolitą usterkę

Moje gratulacje, ostatnio właśnie się zastanawiałem jak się potoczyła Twoja sprawa, bo nic nie pisałeś.

Życzę szybkiego znalezienia tego elementu, którego szukasz i spokojnej jazdy

Pozdrawiam i jeszcze raz gratulacje

_________________
126.034

O dzieki za dobre slowo!

Musze przyznac, ze z tym regulatorem to mialem niezla polke.
Dopiero zone poprosilem o pomoc i ona krecila rozrusznikiem a ja krecilem srubkami!

Z tym regulatorem jest tak, ze da sie zapalic auto i nawet mozna (ale jest to bardzo trudne) utrzymac go przez kilkanascie sekund na wysokich obrotach.
Zeby taki stan osiagnac trzeba bardzo energicznie pukac w klape przeplywomierza (nie naciskac - tylko pukac, bo jak sie tylko nacisnie, to silnik od razu zgasnie) - tak aby nie za bardzo otworzyc klape (Bo zgasnie), ale na tyle duzo, zeby silnik dostal paliwo. Rownoczesnie trzeba trzymac gaz do polowy i ruszac tym tam i z powrotem. I rownoczesnie krecic rozrusznikiem!
Wtedy nawet wkreci sie na kilka tysiecy obrotow. Jednak samo trzymanie gazu nic nie da nawet jak jest 4000 obrotow na budziku! Trzeba wtedy mocno pukac w te klape. Na oko to tak ze dwa razy na sekunde.

To sa jaja z tym regulatorem. Naprawde.
Jeszcze jak sie ktos nie zna na tym zupelnie - to kaplica!

Wymiana regulatora jest jak cud. Nagle autko zapala, zyje zupelnie!
Mozna gazu dodac i wchodzi na obroty bez problemu!

Co za francowate urzadzenie - ten regulator.
Koszmar.

co do tego regulatora to on dziala troche inaczej niż napisałes albo sie pogubilem w twoim opisie

Ten regulator rzeczywiscie odpowiada za cisnienie w układzie wtryskowym. Jak jest zatkany to w ukłądzie wtryskowym jest za wysokie cisnienie paliwa, klapa przepływomierza twardnieje i podcisnienie pod nią nie jest w stanie jej pociągnąć w dół, a co za tym idzie nie wzrasta dawka paliwa i auto gasnie ... następpnie trzeba odczekać , bądż nacisnąć klapę przepływomierza i przytrzymać az paliwo wyleci z wtrysków do cylindrów.

Zamiast " pukać w klapę" można ją lekko nacisnąć i włożyć np. cienki śrubokręt.żeby nie mogła wrócic do pocycji 0 ... wtedy auto odpali i będzie chodziło na wolnych obrotach ... ale jak dodamy gazu to przepustnica da więcej powietrza a dawka paliwa się nie zwiększy (twarda klapa nie da pociagnac sie w dół ) i auto zacznie przygasać.


Dobra wiadomość - W silniku M110 , 280E, da się ten element przeczyścić. Ten regulator ciśnienia paliwa ma takie małe stalowe siteczko, które było zatkane rdzawym nalotem. Przetkałem igłą podziurowałem i jest git. urządzenie znowu drożne ... nawet nie trzeba go rozkręcać ... po wykręceniu w jednym z gniazd do przykręcenia przewodów paliwowych widać siteczko. Trzeba wykręcić te gniazda do przykręcenia przewodów paliwowych z obudowy.

PS. Podobne objawy ma zatkany przewód powrotny paliwa z ukladu wtryskowego do zbiornika ... mozna to łatwo zdiagnozować odkręcając przewód powrotny od ukl. wtryskowego i podtssawiając jakiś pojemniczek na paliwo ( i czy wtedy odpali)... w przewód mozna dmuchnąc i sprawdzić czy w baku słychać bąbelki. Skuktiem zatkanego tego przewodu tez jest za duże ciśnienei paliwa i gasnięcie auta natychmiast po odpaleniu.

_________________
ex W123 280E "CZOŁG" sprawił że pokochałem M110
C123 280CE '79 "QP" Klimaanlage, ASB, heated seats, Lampewiperanlage, Becker Mexico with Kurier
C123 280CE "Carlsson"
W107 560sl
W108 280se 3.5 Rote Sau

Witaj i szczerze cieszę się tak jak Ty, że udało Ci sie naprawić auto i we wlasnym zakresie.Przeżycie i doświadczenie duże.Zdobyta wiedza może przydać się na przyszłość.Pozdr.

_________________
MB 210 3,2 Pb +lpg, full opcja
wersja USA, 1999 r, kolor gold
MB 126 300 SE, 89 r - sprzedany