Gruu pisze:
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=42652077
jak ktos niema dwóch lewych rąk to prawie sam zrobi, b oz czego sie to skąłda ? manometr koszt ok 30-50zł, węzyk wysokocisnieniowy od hamulców z auta osobowego lub jakiegos cięzarowego choc nieiwme jak tam jest, i przejsciówki. Bierzesz wtryskiwacz czy świece iidziesz do jakiegos slusarza a takich sie ma tez jako znajomych i zrobią.
Zgoda, ten etap jest prosty i tani do realizacji, jednak kluczowym problemem jest wykonanie/skombinowanie zaworka zwrotnego. bez tego zaworka wskazówka manometru będzie przy suwie sprężania skakała do jakiejś wartości po czym gwałtownie opadała - czyli przyrząd kompletnie bezużyteczny. Jeżeli uda się zrobić taki zaworek (nie sądzę aby zawór od dętki nadawał się na ciśnienia rzędu 30atm
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
) to pełen sukces
W próbnikach do benzyniaków (tych z gumową końcówką) zaworek jest wmontowany właśnie w końcówce i wciśnięcie specjalnej igły uwalnia ciśnienie z przyrządu, takie rozwiązanie mają właśnie próbniki KFM, więc jeśli by kolega
krzstian pogadał z kimś z "produkcji" to może za przysłowiowe piwo by coś wykombinował

. Gotowy próbnik do diesla z KFMu to też kika stówek
Kiedyś popularne bardzo były manometry do kół, w których był wmontowany zaworek zwrotny i "guziczek"
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
do zerowania wskaźnika - uwalniania powietrza z manometru, niestety zwykle miały skalę do maks 1MPa, mało
Tak więc... miłego główkowania
![[oczko]](./images/smilies/oczko.gif)
Jak ktoś wymyśli zaworek to już jest w domu
Pozdrówki!