Jak już niektórzy z Was wiedzą zostałem dumnym posiadaczem exKarolowego kundelka.
S123 240 d z 1982 roku , szlachetna wersja Taxi , vin dość rzadki jak na ten rocznik , bo bez "WDB" z przodu
. W trakcie eksploatacji nastąpiły ewolucyjne zmiany w wyniku których :
1) ściemniał lakier z koloru 623 na 673
2) postępująca korozja odsłoniła dość foremny otwór w dachu na wysokości słupków B
3) 400 ccm pojemności silnika zostało skonwertowane na 5 bieg w skrzyni
4) tapicerka po blisko 30 latach użytkowania wydaje się zupełnie czarna a nie zielona
Pojazd pomimo swojej wręcz genetycznej skłonności do podróży lądowych ( taxi) ma wiele cech ułatwiających pokonywanie przeszkód wodnych. Wiele dodatkowych nietechnologicznych otworów w karoserii , a szczególnie w podłodze i dachu pozwala napełniać samochód wodą w tempie którego nie powstydziła by się niejedna łódź podwodna. Pęknięcie tylnej prawej sprężyny nadaje autu zawadiacki charakter , ale też kompensuje złamanie o oparciu fotela kierowcy , przez co siedzi się dość prosto. Kundelek posiada też dość powszechny dla tych modeli zaawansowany system ostrzegania kierowcy i wzmocnienia koncentracji przy jeździe z prędkościami powyżej 90kmh poprzez włączenie emisji sygnału dźwiękowego w dyfrze.
Działanie układu hamulcowego i kierowniczego dość skutecznie stymuluje wydzielanie adrenaliny i podwyższone ciśnienie krwi pomagając tym samym przeciwdziałać powstawaniu zakrzepów wywołanych długimi ( przy mocy 72 hp ) podróżami. Specjalny pakiet komfort pozwala pasażerowi po uchyleniu dywanika na regulację wysokości obcasów poprzez otwór w podłodze o średnicy ok 20 centymetrów. Oraz wiele wiele innych nowatorskich systemów stymulacji układu nerwowego właściciela włączających się pojedynczo , sekwencyjnie i grupami w zależności od tego jak bardzo się w danym momencie spieszę.
Jak widzicie przy tak świetnym wyposażeniu cena 80 groszy za kilo była rewelacyjną wręcz okazją
teraz foty :
Załącznik:
1.jpg [ 56.15 KiB | Przejrzano 9548 razy ]
Załącznik:
2.jpg [ 46.1 KiB | Przejrzano 9547 razy ]
A to efekty zabaw regulatorem wzniosu. chyba za bardzo off-road
Załącznik:
3.jpg [ 55.66 KiB | Przejrzano 9547 razy ]
Załącznik:
4.jpg [ 69.77 KiB | Przejrzano 9547 razy ]
Wstęp do uszczelniania "balii"
Załącznik:
5.jpg [ 30.33 KiB | Przejrzano 9547 razy ]
Załącznik:
6.jpg [ 29.2 KiB | Przejrzano 9547 razy ]
Załącznik:
8.jpg [ 39.74 KiB | Przejrzano 9546 razy ]
Jak tylko kowal skończy się na niej wyżywać , i wyschnie farba to pokażę Wam coś więcej