Uli pisze:
dla mnie głównie problem polega na ustawieniu znaków teren zabudowany. nieraz droga szeroka i prosta, dookoła las a wg przepisów jest to teren zabudowany.
i w tej kwestii zgadzam się w 100%
czasami mam wrażenie, że tablica w tym miejscu znacząca teren zabudowany jest stawiana tylko po to, żeby z kierowców robić idiotów i wstawiać mandaty
jak sobie myślę, że trafia się taki zakompleksiony..., nazwijmy go pośrednio między ładnie a brzydko- pies, któremu w zawodówce czy technikum pchali głowę do kibla i on teraz wielki cwaniak schowany za jednym przystankiem "na terenie zabudowanym" ma czelność (i prawo ! ;/ ) wystawiać mandat jadącemu 70-80 na godzinę to mnie szlag trafia i frustracja mnie rozsadza od środka normalnie !

i jeszcze wielkie morały prawi jak można w terenie zabudowanym tyle jechać, a człowiek patrzy, że droga równa jak stół i prosta, że widać na 3 kilometry, do tego jeden dom gdzieś w polu 300 metrów dalej i zrobiony piękny nowy chodnik jeszcze, bo przecież w Unii jesteśmy...
no i tak samo zostanie ukarany kierowca w zatłoczonym mieście jadący szybko w miejscu naprawdę niebezpiecznym... gdzie tu sprawiedliwość -_-
ale jak to powiedział ktoś mądry kiedyś: "sprawiedliwości nie znajdziesz nawet w sądach, więc nie próbuj jej szukać w życiu"