Ted43 madrze prawisz..
Jednak widzisz, czasy sie zmienily, przepisy regulujace dostep do pasma amatorskiego takze, a wiec CB stalo sie powszechne jak papier toaletowy. I dzisiaj juz nikt, kto kupuje sobie CB do auta, zeby wiedziec gdzie miśki stoja, nie zastanawia sie nad korzeniami krotkofalarstwa, etykieta czy chocby nad zwrotami, ktorych uzywa. Nie wiem czy to zle czy dobrze, po prostu inaczej. CB stalo sie powszechne.
Ciezko dzis wymagac od uzytkownikow komorek, zeby znali geneze budowy analogowych nadajnikow sieci komorkowej uzywanych w zamierzchlych czasach chociazby przez Centertela. Po prostu ida do sklepu po komorke, wlaczaja i uzywaja.
Zgodze sie ze lepsze modele CB maja lepszy odsluch, nadawanie, mniej szumow generuja, lepiej sie stroja i generalnie mozna z nich wiecej "wycisnac". Przoduje tutaj oczywiscie President, przynajmniej w Europie. Jednak nie dajmy sie zwariowac. Do uzytku na popularnej 19-stce wystarczy zwykle radio, ktore nadaje, odbiera, nie trzeszczy nadmiernie. Do tego dochodzi zestrojenie anteny z podstawa (tak czesto ignorowane przez zielonych uzytkownikow). Sam typ anteny tez ma niebagatelne znaczenie. Znacznie lepiej jest zainwestowac w dobra (i niestety dluga) antene i nawet przecietne radio, niz odwrotnie... Ile to razy widzialem w jakims wypasionym Mercedesie w srodku Herberta albo Jacksona, a na dachu biednego Hustlera za 50zl...
Co do TTI. Wsrod braci CB-radiowej, ktora lubuje sie w wysluchiwaniu trzaskow eteru calymi dniami, uznawane sa one za szumofony. Moze i tak jest, a moze nie. Generalnie zadanie swoje spelniaja i to nawet calkiem niezle. I to sie chyba najbardziej liczy.
Pozdrawiam!
_________________ Wojtek P. (Borys) -------------------------------------------------------- '92 MB 124 260E Lalunia - automat, gaz, poducha, elektryka '94 BMW R1100GS Balbinka, '95 Honda NTV 650 Honoratka, '60 Awo 425S ex - '88 MB 124 200TD
|