Wyslane przez: Michau
Email:
michau01@poczta.onet.pl
Nieklamany podziw i uznanie wzbudzil we mnie ten post-gigant, wiec nie pozostane dluzny i odpisuje:
1. Co do terminologii, to nadal twierdze i nie jestem w tym osamotniony, ze okreslenie "trapez" odnosi sie do modeli W 110/111. To wlasnie trapezowy ksztalt tylnego blotnika (patrzac na auto z boku - trapez prostokatny) oraz ksztalt jaki powstaje przy nakresleniu linii, patrzac od tylu:: gorna krawedz pokrywy bagaznika-
-blotnik-zderzak-drugi blotnik (trapez rownoramienny), daly nazwe temu wlasnie modelowi Mercedesedesa, zwanego tez "skrzydlakiem". Jak sam trafnie zauwa- zyles, istnieja pewne rozbieznosci w nazewnictwie. W jez. polskim funkcjonuje porownanie do skrzydla, w niemieckim:
"die Heckflosse" to tyle co: tylna pletwa.
I tak pewnie jest i tu, chodz nie wiem dlaczego termin przeskoczyl o jeden model do przodu.
Aby ustrzec sie w przyszlosci takich pomylek oraz zarzutow, ze z naszej wymiany pogladow nic nie wynika proponuje utworzyc podstrone, ktora rozwiala by watpliwosci zwiazane z nazwami. Bo sa jeszcze Kubusie, Karole,
Pontony. I co wtedy? A na pewno warto podawac nazwe modelu przy pomocy oznaczenia fabrycznego W..., co zreszta uczynilem w swoim ogloszeniu.
2. Co do stanu wizualnego i technicznego
oferowanego przeze mnie egzemplarza,
odpowiadam krotko: stan 4. Interesujesz sie oldtimerami i zapewne znasz ten spo- sob wstepnego okreslania stanu pojazdu,
stosowanego w ogloszeniach. A ze nikt
przy zdrowych zmyslach nie kupuje auta bez ogladania, zwlaszcza starego i nie
ma co tworzyc szczegolowych opisow, to zapraszam serdecznie na wizje (Polska polnocna).
3. Jesli dobrze wyczuwam Twoje intencje,
to spiesze z odpowiedzia: Naturalnie, ze mozna tym autem pochasac przed totalna renowacja, ale trzeba zrobic to z glowa.
"Otynkowanie" go szpachla i malowanie w
garazu przyniesie mu wiecej szkody, niz
pozytku. A to ze stoi od dwunastu lat, bez remontu, to tylko plus, bo nie dobral sie
jeszcze do niego zaden domorosly bla- charz.
4. Silnik wyjety, zalany olejem. Nie spodzie- waj sie wlozysz i pojedziesz na dyskoteke.
Do konca pracowal, a auto nie stanelo z jego powodu.
5. "Dupa" nie zlamana.
6. Pamietaj, ze tych aut jest bardzo malo i
bedzie ich coraz mniej, a nie wiecej. W tym
kraju 95% egzemplarzy starych meroli jest
dobita, bo jezdza lub jezdzili nimi ludzie,
ktorzy, choc to paradoksalnie brzmi, wybrali Mercedesedesa, bo mieli malo
pieniedzy, a nie za duzo. Kazdy z nich zarznal kilka sztuk, wiec niebawem wygina, jak dinozaury. Wiec, nawet wersja W110 200 D z okraglymi lampami jest atrakcyjna.
7. Z konkretnym kupcem, konkretnie zejde z ceny.
P.S: Nigdy wiecej przydlugich tekstow.
Chyba nie o to tutaj chodzi.