MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

witam od pewnego czasu mam problem z odpaleniem auta po nocnnym postoju, rozrusznik kreci i kreci a tu d.... po chwili kręcenia zaczyna dostawać chęci na rozruch ale i tak nie odpala. Mija 30 sekund kręcenia wreszczie odpali i nie chce wejsc na wyższe obroty musi sobie chwilkę popracować i dopiero jest OK. Jeżeli już zacznie wchodzić na obroty to odpala po moze 3-4 okreceniu silnika. Mam takie wrażenie jakby paliwo się cofało. Co moze być przyczyna takiego rozruchu silnika i od czego się zabrać aby wykryć przyczyne????moze problem ze ssaniem??? pacjen to 124 230e 91r

jeżeli podłacze bezpośrednio pod aku wtrysk rozruchu zimnego czy jak to si tam zwie to auto odpala idealnie. co tym steruje??? wyczytałem że może by to zwiazane ze srebnym przekaźnikiem za akumulatorem dodam ze świeci sie ABS. czym jest sterowany ten wtrysk tym srebrnym przekaźnikiem czy czymś innym??? jak wyglada czujnik temp rozruchu zimnego silnika i jak go sprawdzic czy jest ok???



rozebrałem ten srebrny przekaźnik i wydajme mi sie jakby tam sie cos zamocno nagrzalo, przelutowalem dla pewnosci aby nie było zmnych lutów ale dalej jestem w kropce bo nie wiem czy tu tkwi przyczyna czy szukac dalej??

Steruje przekaźnik pomp paliwa. O sterowaniu tego wtrysku było już z 10x wszystko. Poszukaj - choć coś teraz wyszukiwarka chodzi fatalnie.

_________________
Pamiętaj, że Mercedes daje znać, że go coś boli. Nie bagatelizuj oznak słabości.
190E 2.6 - bez LPG - Megasquirt 3.
Chcesz coś naprawić? skonstruować? - www.ldl-elektronika.pl

zapomnialem napisac. wymieniony przekaznik ten srebryny za akumulatorem i wszystko wrocilo do normy pali jak ta lala