Mam mały problem z centralem w s124 1994- pilot scyzoryk.
Otóż mam tylko jeden pilot. Nie reaguje na naciśnięcie guzika(baterie są ok) i musiałem zawsze otwierać od str. pasażera wkładając grot w zamek.
I tutaj nasuwa mi się pytanie:
Co mogło się (oczywiście hipotetycznie) zepsuć w takim pilocie?
Może przerabialiście to lub słyszeliście o podobnym problemie?
I dalej.
Jeśli ogarnę już kluczyk, to należy go zsynchronizować. Poprzedni wł. Helmut wymienił stacyjkę na zwykły kluczyk(więc i wywalił immobilizer). Wyczytałem z forum, że aby zaprogramować kluczyk należy w pewnym etapie wsadzic kluczyk-scyzoryk do stacyjki i przekręcić.
Czy w moim przypadku jest jakiekolwiek sposób na zakodownie tego kluczyka?(oczywiście jak go naprawię)
No i czy jest możliwość dorobienia pilota? Słyszałem o ASO i cenach za kluczyk
![[zlosnikhihi]](./images/smilies/zlosnikhihi.gif)
, ale czy jest jakiś ,,tańszy" sposób na stworzenie klona jednego kluczyka?
Może prostszym i tańszym sposobem będzie zakup wszystkich możliwych zamków, czyli
-do drzwi pasażera
-do bagażnika
-do stacyjki
-do schowka
i zakup ,,bebechów" od podczerwieni + 2 kluczyki?
Ile rzeczy centrala na podczerwień składa się na te bebechy ?
Czy taka konwersja jest bardzo kłopotliwa?
Czy porty podczerwieni też należy wymieniać czy one są tylko sprzężone z elektroniką i są jednie odbiornikami?
A może innym wyjściem będzie zakup central z alarmem z allegro i założenie?
Tylko pewnie jakość takiego zestawy nie będzie idealna, ale za to wyjdzie o wiele taniej i łatwiej o dostępność.
Wiem wiem, mi też nie podoba się buraczenie jakimiś pilotami z ChRL
Co byście zrobili na moim miejscu?