MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest ndz sie 03, 2025 3:42 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna
Autor Wiadomość
Post: pt kwie 16, 2010 7:15 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lip 24, 2006 12:35 pm
Posty: 1219
Lokalizacja: Wrocław
Witam!
Sluchajcie, mam nielichy problem z moim Lublinem. Gubi dziad wode. Tzn zanim sie rozgrzeje pracuje normalnie, ale jak cisnienie w ukladzie chlodzenia wzrosnie to zaczyna wywalac spod korka (przez rurke przelewowa i spod drugiej uszczelki bezposrednio spod korka.
Wymienilem termostat na nowy, wymienilem jakis czas temu caly zbiornik wyrownawczy z korkiem, ostatnio kupilem kolejny korek, caly czas bez zmian. Co moze byc przyczyna?
Wody w oleju nie ma, oleju w wodzie tez, wiec chyba uszczelka odpada (z reszta mial wymieniana uszczelke pod glowica).
Objaw jest taki, jakby korek nie trzymal, lecz to bylby chyba jakis zlosliwy psikus, gdyby kazdy kolejny korek byl do dupy. Zastanawia mnie, czy uklad nie jest zapowietrzony (nagrzewnica wyzej niz zbiorniczek), probowalem odpowietrzac ale ciagle jest to samo (czy sa moze jakies odpowietrzniki?).
Wiem, ze wielu z Was ma praktyke warsztatowa, moze to jest jakas dziwna przypadlosc Lublinow?
Poradzcie co robic? (Wymiana na inne auto odpada :P)

_________________
Wojtek P. (Borys)
--------------------------------------------------------
'92 MB 124 260E Lalunia - automat, gaz, poducha, elektryka
'94 BMW R1100GS Balbinka, '95 Honda NTV 650 Honoratka, '60 Awo 425S
ex - '88 MB 124 200TD


Na górę
 Tytuł:
Post: pt kwie 16, 2010 8:07 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: wt gru 04, 2007 4:52 pm
Posty: 1454
Lokalizacja: ok.Cieszyna/Słupsk
Być może kanały wodne są zakamienione, albo układ sie gdzieś przytkał. Spróbuj przepłukać układ, mozna kupić takie srodki w sklepach. Węże wodne idące do chłodnicy są twarde jak silnik pracuje?

_________________
W124 200D - Śnieżyna
W124 300D - Menczysław (ex)
W123 240D - Kruszynka (ex)
Skoda Favorit 135L+LPG (ex) - pierwsza dziewczyna-przeinwestowana, dobrze, że z nią nie wpadłem


Na górę
 Tytuł:
Post: pt kwie 16, 2010 8:30 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lip 24, 2006 12:35 pm
Posty: 1219
Lokalizacja: Wrocław
Tak, weze sa twarde. Wszystko wydaje sie byc ok. Nawet wywalilem z obiegu nagrzewnice, bo nie jest na wierzchu i jesli by ciekla to moglbym nie zauwazyc. Bez nagrzewnicy w obiegu wszystko dzieje sie tak samo, woda wylatuje. Juz zaczynam sie zastanawiac, czy po prostu te baniaki i korki nie sa tak badziewne, ze nie potrafia utrzymac cisnienia... Macie jakies pomysly?

_________________
Wojtek P. (Borys)
--------------------------------------------------------
'92 MB 124 260E Lalunia - automat, gaz, poducha, elektryka
'94 BMW R1100GS Balbinka, '95 Honda NTV 650 Honoratka, '60 Awo 425S
ex - '88 MB 124 200TD


Na górę
 Tytuł:
Post: pt kwie 16, 2010 9:02 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz wrz 13, 2009 10:40 pm
Posty: 621
Lokalizacja: pogranicze DLW i DJE
Może tak być.
Dzisiaj robią tak dziadowskie korki, że to zawór w nim może puszczać.
Dla przykładu inna bajka: kombajn Bizon z silnikiem 6CT107: wywalało mi wodę przez korek jak cholera, nowy korek jeden, potem drugi - dalej to samo. W końcu wziąłem i podmieniłem korek z "sześćdziesiątki" ojca rocznik 1983 i teraz jemu wywala wodę [zlosnik] a ja przez całe zeszłe żniwa jak zalałem wodę na wiosnę, to nic nie musiałem dolewać.

Po prostu jakość części zamiennych do krajowego sprzętu ostatnimi laty drastycznie spadła, tak więc należy brać pod uwagę to, ze cześć (w tym przypadku korek) mimo iż nowa wcale nie jest dobra...

A jeszcze gwoli ścisłości: pisząc "woda" masz na myśli wodę, nie płyn chłodniczy?

_________________
Samochody się psują. Nasze rzadziej niż inne.
'87 300TDT & '88 300TDT & '90 300TDT


Na górę
 Tytuł:
Post: pt kwie 16, 2010 9:11 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: wt gru 04, 2007 4:52 pm
Posty: 1454
Lokalizacja: ok.Cieszyna/Słupsk
A po odkreceniu korka czujesz smród spalin w zbiorniczku? Bo jeżeli tak to niestety trzeba zrzucic głowice, twarde weze to nie jest dobry znak.

_________________
W124 200D - Śnieżyna
W124 300D - Menczysław (ex)
W123 240D - Kruszynka (ex)
Skoda Favorit 135L+LPG (ex) - pierwsza dziewczyna-przeinwestowana, dobrze, że z nią nie wpadłem


Na górę
 Tytuł:
Post: pt kwie 16, 2010 9:13 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lip 24, 2006 12:35 pm
Posty: 1219
Lokalizacja: Wrocław
Nigdy nie leje czystej wody do chlodnicy, zawsze mam tam plyn chlodniczy i takowy mam na mysli..
Zastanawiam sie, czy nie dopasowac jakiegos zbiorniczka z innego auta (moze MB)...

_________________
Wojtek P. (Borys)
--------------------------------------------------------
'92 MB 124 260E Lalunia - automat, gaz, poducha, elektryka
'94 BMW R1100GS Balbinka, '95 Honda NTV 650 Honoratka, '60 Awo 425S
ex - '88 MB 124 200TD


Na górę
 Tytuł:
Post: pt kwie 16, 2010 9:21 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz wrz 13, 2009 10:40 pm
Posty: 621
Lokalizacja: pogranicze DLW i DJE
A, no to widzisz, trzeba było tak od razu...

Pewną "chamską" metodą jest próba zablokowania sprężyny korka w jakiś sposób, tak aby, że tak powiem "przykręcić" trochę ciśnienie i obserwowanie co się dalej dzieje. Jeśli nawinie się tam np. drut powodując aby korek zamykał się z trochę większym oporem i to rozwiąże problem to wtedy "mamy cię" i wiadomo co jest przyczyną, jeśli natomiast ciśnienie w układzie rośnie nadal do tego stopnia, że mimo to 'wyrzuca', no to raczej podłoże problemu leży głębiej.

Ale to jest metoda z gatunku według niektórych 'druciarskiego', stosować ją lepiej z umiarem i obserwować cały czas co się dzieje w miarę rozgrzewania, a przy zaawansowanych technicznie silnikach moim zdaniem lepiej jednak tego nie próbować, bo jak się przesadzi z ciśnieniem to można coś rozszczelnić...

_________________
Samochody się psują. Nasze rzadziej niż inne.
'87 300TDT & '88 300TDT & '90 300TDT


Na górę
 Tytuł:
Post: pt kwie 16, 2010 10:24 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lip 24, 2006 12:35 pm
Posty: 1219
Lokalizacja: Wrocław
Nie czuje wcale smrodu spalin. Po odkreceniu zbiorniczka (oczywiscie po zagrzaniu silnika) cisnienie wypycha plyn, trzeba uwazac zeby sie nie oblac.
W kazdym aucie (w motocyklu tez) po nagrzaniu mam twarde weze - to chyba normalne, cisnienie rosnie wiec weze twardnieja...
Sprobuje jutro z drutem :)

_________________
Wojtek P. (Borys)
--------------------------------------------------------
'92 MB 124 260E Lalunia - automat, gaz, poducha, elektryka
'94 BMW R1100GS Balbinka, '95 Honda NTV 650 Honoratka, '60 Awo 425S
ex - '88 MB 124 200TD


Na górę
 Tytuł:
Post: pt kwie 16, 2010 10:29 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz wrz 13, 2009 10:40 pm
Posty: 621
Lokalizacja: pogranicze DLW i DJE
Ale zalecam ostrożność, przeze mnie stosowana tylko w ciągnikach, tak więc nie gwarantuję skuteczności...

_________________
Samochody się psują. Nasze rzadziej niż inne.
'87 300TDT & '88 300TDT & '90 300TDT


Na górę
Post: wt kwie 20, 2010 8:08 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lip 24, 2006 12:35 pm
Posty: 1219
Lokalizacja: Wrocław
No dobra, nadal jestem w czarnej dupie!
Pokombinowalem z utwardzeniem korka i na postoju wszystko wydaje sie byc ok. Temperatura na wskazniku dochodzi do 1/3 skali, auto pracuje, nic sie nie dzieje, weze twarde.
Jednak jak sie kawalek przejechalem wysadzilo mi jednego weza. Gdy podokrecalem mocniej opaski wywalilo w efekcie chlodnice - rozszczelnila sie na boku...
Dodam, ze temperatura na wskazniku pokazuje w granicach polowy skali, na pewno nie wiecej. Zmostkowalem tez czujnik, zeby wykluczyc wadliwe wskazywanie wskaznika - po zmostkowaniu wskazowka wychyla sie do konca. Z reszta woda jakos nie kipiala strasznie, jakby miala te 100 stopni, wydaje mi sie, ze miala mniej. Cos powoduje, ze w czasie jazdy (wyzsze obroty) cisnienie rosnie mi w ukladzie mocno ponad norme.
Uporzadkujmy jeszcze raz fakty:
Auto mialo wymieniana uszczelke pod glowica jakies 20tys km temu, w oleju nie ma wody i w wodzie nie ma zawiesiny oleju. Po odkreceniu zbiorniczka wzbiorczego nie czuc smrodu palonego diesla, jest tylko cisnienie powietrza. Termostat jest nowy, dzisiaj jeszcze go gotowalem na kuchni i otwieral sie we wrzątku do konca.Wskaznik temperatury pokazuje normalny zakres roboczy silnika (ok 1/3 do polowy skali), w tym czasie weze sa bardzo twarde. Nominalny (nie drutowany) korek puszcza w tym czasie wode w przelew (u mnie woda=plyn chlodniczy, zwlaszcza teraz jak uzupelniam braki z weza).
Silnik pracuje normalnie, nie dlawi sie ani nic, nie kopci ani na bialo, niebiesko, ani czarno. Ma normalna (jak sądzę) moc, przyspiesza dobrze. Zapala tez bez problemow.
Co moze powodowac taki wzrost cisnienia w ukladzie? Jak to sprawdzic?
Poradzcie cos, bo rece mi juz opadaja.

P.S. Dla porownania. W Mercu padla mi uszczelka, ale nie mam tam takich jaj z chlodzeniem (tyle ze tam to benzyna).

P.S.2. Jedno mnie zastanawia. Gdy rozgrzalem silnik, weze zrobily sie twarde. Gdy silnik ostygl to nawet po nocy rano gdy odkrecilem zbiorniczek, bylo tam jeszcze spore cisnienie. Juz zglupialem. Czy normalnie nie powinno sie ono rozladowac na zimnym silniku?

_________________
Wojtek P. (Borys)
--------------------------------------------------------
'92 MB 124 260E Lalunia - automat, gaz, poducha, elektryka
'94 BMW R1100GS Balbinka, '95 Honda NTV 650 Honoratka, '60 Awo 425S
ex - '88 MB 124 200TD


Na górę
Post: wt kwie 20, 2010 9:46 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob cze 19, 2004 9:12 am
Posty: 987
Numer GG: 5552450
Lokalizacja: Golczewo woj. Zachodniopomorskie
Może jestem głupi ale po twoich opisach to masz chyba głowice pękniętą gdzieś albo cylinder. wskazywało by na to ciśnienie po ostygnięciu, taka moja teoria że gdy dajesz mu w gaz silnik się rozgrzewa i wzrasta nieszczelność i wali ciśnienie w układ, jak się schłodzi zasklepia się i jest szczelny. Rozwaliło ci chłodnicę, a piszesz że temperatury nie było, ewidentnie wali w układ powietrze. Nie wiem chyba, że jeszcze łopatki pompy wodnej szlak trafił, i gotuje wodę w bloku tylko, ale to łatwo sprawdzić wyjmij termostat, skręć bez termostatu, odkręć korek od chłodnicy, odpal auto i patrz czy woda krąży jeśli nie to pompa wek i szukaj nowej.

_________________
historia
pf 125 76r, dwie W-115, dwa Poldki Caro, Golf III i 124 ce
Obecnie
FSO Warszawa Truck 1995 1.6, FSO Polonez Caro 94r 1.6GLE (Złombol-car), Jakieś Exeo, Koreański Mercedes Korando 98r.


Na górę
Post: wt kwie 20, 2010 10:17 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lip 24, 2006 12:35 pm
Posty: 1219
Lokalizacja: Wrocław
Niestety im wiecej czytam, tym bardziej czarne mysli mnie nachodza.
Ja tez zaczynam powoli obstawiac glowice. Po wymianie uszczelki glowica nie byla dociagana po jakims tam przebiegu (robi sie to zdaje sie po 1000km). Moze po prostu puszcza uszczelka?
Plan jest taki. Naprawie chlodnice, wywale termostat, dociagne glowice i wtedy zobacze co sie dzieje.
Co do pompy. Chlodnica nie ma korka, jest tylko w zbiorniczku wzbiorczym. Ale tam dosyc dobrze widac, jak silnik pracuje, ze woda w do niego wpada, wiec raczej pompa powinna dzialac.
Jesli to peknieta glowica, czy tez puszczajaca sie uszczelka, to czemu nie czuje spalin po otwarciu zbiorniczka? Moze spaliny z diesla skutecznie sie filtruja w wodzie? :)
Tak na prawde nie jest mi do smiechu, to auto to moj warsztat pracy, ktory wlasnie sie unieruchomil, a roboty mam mase w tej chwili...

_________________
Wojtek P. (Borys)
--------------------------------------------------------
'92 MB 124 260E Lalunia - automat, gaz, poducha, elektryka
'94 BMW R1100GS Balbinka, '95 Honda NTV 650 Honoratka, '60 Awo 425S
ex - '88 MB 124 200TD


Na górę
Post: pt kwie 23, 2010 12:12 am 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr mar 15, 2006 10:58 am
Posty: 2118
Lokalizacja: Poznań
Sprawdź pompe wody, wywal termostat(chwilowo) dokładnie odpowietrz.

_________________
T203 1.8 m271, v230 638 m111
Ex.W123 240D,W123 200, w123 230E, w123 280e, w202 c180 ,c124 300CE


Na górę
Post: pt kwie 23, 2010 9:15 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lip 24, 2006 12:35 pm
Posty: 1219
Lokalizacja: Wrocław
Pompa podaje, odpowietrzylem. Ciagle jest to samo. Chlodnice juz naprawilem...
Brakuje mi troche kluczy, sprobuje jeszcze dokrecic glowice. Przeczuwam najgorsze...

_________________
Wojtek P. (Borys)
--------------------------------------------------------
'92 MB 124 260E Lalunia - automat, gaz, poducha, elektryka
'94 BMW R1100GS Balbinka, '95 Honda NTV 650 Honoratka, '60 Awo 425S
ex - '88 MB 124 200TD


Na górę
Post: pt kwie 23, 2010 9:56 am 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob cze 12, 2004 3:35 pm
Posty: 2505
Lokalizacja: Lublin
W jednym ze swoich samochodów zaraz po zakupie miałem podobny problem - przepłukałem chłodnicę pod umiarkowanie wysokim ciśnieniem ..wypłynęło mnóstwo kamienia - od tamtej pory spokój . Z tym że oprócz spod korka zaczęła cieknąć chłodnica - po całej sprawie ani wycieku ani plamki na chłodnicy

_________________
"Jestem Książę i pewnych tematów nie drążę..."

Miałem k...tyle aut co niektórzy w podpisie, na drugie popularność, na trzecie szacunek - teraz mam rower


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl