Przychodzi jesień, temat powrócił. Znalazłem 3 egzemplarze, które mnie interesują.
Jeden z nich jest u mnie w mieście, byłem na krótkich oględzinach, znam już jego bolączki. No może jeszcze nie wszyskie ale wiem gdzie był serwisowany, sam pare razy ze swoją beczką tam bywałem i mam zamiar ze sprzedającym sie tam wybrać, że by lepiej obejżeć auto, załaczam link do aukcji;
http://allegro.pl/show_item.php?item=1824704553Kolejne dwa autka mam zamiar pojechac obejżeć jak znajdę chwilę(z tym jest ciężko), poniżej linki do aukcji;
http://otomoto.pl/mercedes-benz-e-220-e ... 31636.htmlhttp://otomoto.pl/mercedes-benz-e-220-C20177092.htmlTe dwa są od handlarzy, dlatego lekko sie obawiam, ten z Wrocławia, jest od osoby prywatnej.
Na pierwszy rzut oka wyglądają ładnie, np mają całe fotele kierowcy, bo ten z Wrocka ma sporą dziurę we wiadomym miejscu.
Pojawia się pytanie czy lepiej wziąc tego zdziurawy fotelem i się pobawić przy naprawianiu, ale mieć auto , które było regularnie serwisowane w znajomym warsztacie , czy brać wypicowaną fure od handlarza. Może po obejżeniu tych linków rzucą się znawcom jakieś szczegóły w oko, proszę o poradę ?
Nie ukrywam, że bardziej mi się podoba szare wnetrze z ciemnym lakierem niż wszysko na ciemno, no i sportline zgodny z VINem. Musze poprosić jeszcze VINy tych pozostałych gości. Ale nawet jezeli będą okej to od handlarza jest ryzyko, że kupił auto za bezcen ze skończonym silnikiem, zalał jakiś cud specyfik i 1000 km auto wypije cały olej, czy w starych Mercach takie rzeczy się nie zdarzają
