MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

rok czasu motałem sie z moim skrzydlakiem po to aby go teraz zezłomowac
zarejestrowany jest na białe tablice szkoda ze nie zarejestrowałem jako klasyka moze to by go uratowało
przeciez biedaczek nie spełnia zadnych norm emisji spalin nie ma abs-u brak poduszki brak pasów brak wspomagania naszczescie z silnika nic nie kape ale olej z dyfru leci:evil:
jaka szkoda

_________________
w120 180 1959r
w111 220Sb 1964r
w116 280S 1977r
w126 280SE 1984r
w124 200D aftomat 1993r "menczysłaf" ex
Audi A4 b7 2006 - żonowóz

"Po pierwsze primo": chodzi o to pewnie, by dać zarobić "złomiarzom".
"Po drugie primo": chodzi o to pewnie, by pozbyć się "klamotów" i kupić nowe plastikowe auta, pomagając jednocześnie gospodarce (czytaj koncernom motoryzacyjnym - czyli też i ludziom w nich pracującym).
Szczytny cel doprawdy - jednak nie wyobrażam sobie, by forumowicz, miłośnik swojego leciwego mercedesa, pozbywał się go, bo jakiś "spec" nie uzna jego auta za unikat i przesiadał się do plastiku. Przecież dla każdego z Was, stary, leciwy Merc jest unikatowy. Nie mam racji??

Nie mogą nakazywać ludziom pozbywania się ich miłości, ich hobby.. pod TK się to nadaje.

Czy rzeczywiście te "kilka" starszych aut aż tak bardzo zaśmieca środowisko? (może uda się z w tej ustawie umieścić punkt - nie dotyczy marki Mercedes- Benz?? )
Rozumiem stare polonezy, ople, ale z drugiej strony ludzie poruszający się nimi muszą jakoś dostać się do pracy... Zabierając im ich złom nie spowodujemy, że kupią nowe auta spełniające normy.

Ktoś wcześniej napisał, że spodziewał się że u nas będziemy musieli dopłacać do złomowania starych aut.. Też to przeczuwałem.

Głupi kraj, głupi politycy.. głupia zielona, przewrażliwiona na "gazy cieplarniane" Europa.

Dyrektywa UE o pojazdach wycofanych z eksploatacji mówi co następuje:
"Zabytkowe pojazdy, w znaczeniu pojazdów historycznych, pojazdów posiadających wartość kolekcjonerską oraz pojazdów przeznaczonych do muzeów, które są utrzymywane w odpowiedni i nieszkodliwy dla środowiska sposób, zarówno te, które są rozłożone na części jak i te, które mogą być uruchomione, nie są objęte definicją odpadów, podaną w dyrektywie 75/442/EWG, a zatem nie są objęte zakresem zastosowania niniejszej dyrektywy."

Czyli to nie Europa jest głupia, tylko nasi (p)osłowie, którzy biorą w kieszeń i są nadgorliwi.

Polakom to się należy jak psu buda. Jak są wybory to z nich nie korzystamy że o zastanowieniu się na kogo oddać głos nie wspomnę a po dwóch dniach narzekamy. Jak sobie wybieramy tak sobie mamy.
Pozdrawiam
Jeszcze jedno powiedzonko przyszło mi na myśl w związku z tą sprawą:
Jak śmierć u dupy do do pokuty

_________________
Mercedes W116 280SE

jak chodzisz to nie siedzisz, wiec jestes wolny !

ortografia klania sie w pas, nisko!
(ortografia ze szkoly podstawowej z klasy - bodajze 3)

_________________
mam trocha gratow do MB 123, 116 ;-)

"Szkoda Ziutka. Dobry był z niego herbatnik. Mógł jeszcze pożyć..."

.......a ja się ciesze że wejdzie i wchodzi taka ustawa.
przynajmniej zniknie mi spod okna ta stara nysa i ten zdezelowany maluch co to tylko miejsce na parkingu zajmuje a nie jeździ już od dobrych nastu lat.
Klasyki się na pewno obronią a złom zniknie z dróg i parkingów.

_________________
[URL=https://za10groszy.pl/start/496330124/index.html]Wszystko za 10 groszy ![/URL]

http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Por ... 32603.html

_________________
Ex: Mebel, (Disco) Karawan, Bezdomny, Tweety, Kalarepa, Kabaczek

Hmmmmmmmmm

Hmmmmmmmmm[/quote]

Nie rozumiem do czego pijesz.
Marka ci się nie podoba?
Przecież to nie ty się wozisz tym autem wiec w czym masz problem?
A może chciałbyś?

_________________
[URL=https://za10groszy.pl/start/496330124/index.html]Wszystko za 10 groszy ![/URL]

Takimi autami zajmuje się straż miejska i usuwa je. Jak Ci przeszkadzają i stoją od nastu lat to zgłoś sprawę gdzie trzeba i będzie po sprawie.

_________________
W123 200D '82 "Puchacz"

Sądząc po agresywnej odpowiedzi chyba jesteś już trochę zaszczuty

A wracając do tematu to pewnie będzie to martwy przepis, przecież nawet teraz obowiązuje (chociaż mogę się mylić...) zakaz demontażu pojazdów poza stacjami a jak jest w rzeczywistości każdy widzi. To może być taki łabędzi śpiew ustawodawcy, który nie potrafi poradzić sobie z szarą strefą handlarzy częściami (oczywiście pomijając takie powody jak soczysty cmok w dupę ojropy i paru p*** "zielonych" (to chyba od stereotypowego koloru pieniędzy)). Mam nadzieję, że wygra (jak do tej pory) rozsądek, a przepisy wykonawcze nie będą jakieś mocno kretyńskie, a jak już mają być idiotyczne to niech będą na całego tak że nikt nie będzie mógł/chciał ich spełnić.

Ani zaszczuty ani agresywny.
Po prostu ciekawi mnie sens Twojej poprzedniej wypowiedzi i co miała na celu.

_________________
[URL=https://za10groszy.pl/start/496330124/index.html]Wszystko za 10 groszy ![/URL]

Pewnie troska o Twój los, jak Kijanka zacznie ciec i się psuć to hop na złom ... a Nyska jak stała, tak stać będzie

Oczywiście żartuję sobie (ostatnio trzeba dodawać ten dopisek, bo wszyscy, łącznie ze mną, jacyś się wrażliwi zrobili ).

_________________
pzdr - Maciek
41 Buick Special x2, 49 Chevy "Deratyzator", 50 Olds "Patton", 53 Chevy Bel Air, 55 Chevy 3800 panel, 70 Chevy Impala conv, 77 Chevy Monte Carlo, 87 Chevy G20, 89 Chevy K5, 03 Chevy S10 = 86 garow, 59.7 L, 2480KM

Po prostu takie przepisy są jak wylewanie dziecka z kąpielą, np: ludzie śmiecą na plaży to zamykamy dostęp do morza. Ja rozumiem że zawsze można znaleźć coś pozytywnego ale ... Poza tym znając życie dopóki nie znajdą właścicieli tych wraków to i tak nic z nimi nie zrobią

U mnie na przykład tacy pseudo ekologowie (radni sejmiku woj zachodniopomorskiego) zabronili umieszczania BUDOWLI (nie tylko budynków) w odległości 100m od brzegu zbiorników wodnych (na terenach natury 2000 i chronionego krajobrazu) i tak dzięki współpomysłowości innych radnych którzy do natury zgłosili tereny razem z całymi miastami nie wybudujesz w mieście linii kablowej ani nie rozbudujesz istniejącego budynku :] Ot taki ekokretynizm.

Inny przykład: działki letniskowe nad urokliwym jeziorkiem (natura 2000), część ludzi dostała pozwolenia na budowę domków (m. in. miejscowi dygnitarze), większa część nie. Do tego inspektor ochr. środowiska zezwolił na wykonanie sieci wodociągowej, ale na kanalizę już nie (nie ma to jak szamba na terenach ekologicznych) i tak samo nie chce się zgodzić na prąd dla wszystkich (najlepiej tylko dla wspomnianych oficjeli) (a ustawowo każdy powinien mieć do niego dostęp).

Sprawy motoryzacyjne to niestety tylko wierzchołek góry lodowej jeśli chodzi o nietrafione przepisy i decyzje "proekologiczne", a jak doda się do tego fakt, że najgorsi truciciele i tak pozostają bezkarni (np niedaleko mnie jest zakład przetwórstwa drzewnego, który za nielegalne składowanie odpadów na iluśtam hektarach, w tym z odciekami formaliny dostał 300 zł kary :] ) to na prawdę można się załamać... a wszystko w majestacie prawa...

Witam. Pewnie chodzi o to by zaostrzyć przepisy w sprawie demontażu zużytych pojazdów - te niekoniecznie trafiają do stacji demontażu. Działa szara strefa i zamiast takie auto być profesjonalnie demontowane trafia na skup złomu (własciciel woli dostac kasę za złom niż papier o kasacji) - olej z takiego pojazdu się leje, odpady są wyrzucane nie wiadomo gdzie, na pewno nie na wysypisko bo to słono kosztuje.
Papier na sprzedane auto do skupu złomu można bez problemu załatwić - w okolicy mojej jest podobno gosc (nie ma nic do stracenia) który bierze za umowe kupna sprzedaży pojazdu na siebie około 40 zł, w tygodniu bywało tak że kupował do 20 aut
Pracuje w branży złomowej-największa firma w Polsce Płn., posiadamy także stację demontażu pojazdów - przez 2 lata działalności stacji przyjęliśmy może ze 20 samochodów, wystawiamy tylko papier o kasacji - auta trafiały tylko od firm a nie osób prywatnych.
A co do projektu ustawy: ile procent aut w Polsce spełniło by wymagania by nie być traktowane jako odpad???

_________________
C126 500SEC 84r.