MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest sob sie 09, 2025 12:24 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 385 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 111 12 13 14 1526 Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: ndz mar 02, 2008 12:41 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz gru 04, 2005 7:51 pm
Posty: 475
Lokalizacja: Tuszyn/Łódź
Jak oczyszczony??? Wedlug mnie i Maciek Zientarski ( Zientarski nie Ziętarski jak niektorzy tu pisza ) i Otylia powinni poniesc taka sama kare jakby za kierownica siedzial Jan Kowalski ( nie ublizajac żadnym Jankom Kowalskim obecnym na tym forum bo sie zaraz wrzawa zrobi ). takie podejscie jest niesprawiedliwe. a laczac te 2 sprawy jedyne co ja swoja osoba dopuszczam to ze kare powinien dostac podobna do Otylii za podobne okolicznosci - ale czy tamten wyrok byl sprawiedliwy niech kazdy sam oceni.
Nie dopuszczam mysli ze skoro to jest dziennikarz motoryzacyjny ( ktorego nota bene lubie ) czy plywaczka olimpijska to ma to im ujsc na sucho. Wiem, zaraz ktos napisze ze i tak juz dostali kare, zabili przeciez inna osobe ale mowie o odpowiedzialnosci karnej. Czy jakby jechal do tego naćpany lub pijany tez byscie tak sadzili??? Czy jakby zlapali w przyszlosci nie wiem np. Jurka Owsiaka kierujacego po pijaku samochod to maja go oczyscic z zarzutow??? to usiadzie za kierownica po raz kolejny w takim stanie bo bedzie czul sie bezkarny... zabije kogos czy nie zabije... bedzie loteria...
Niewazne czy to jest Maciek Zientarski, Otylia Jedrzejczak, Jan Kowalski,- takie jest prawo zeby je egzekwowac od WSZYSTKICH tak SAMO.

_________________
Ex: MB W 115 240D '75 - Babcia Miecia - niedokonczony remont...
Ex: MB W 115 200D '73 - Arbiesowy dawca dla Mieci
Ex: MB W 124 300CE '88 - Wnuczka
Obecnie: W124 200E '89


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz mar 02, 2008 12:48 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz sie 28, 2005 6:34 pm
Posty: 1631
Lokalizacja: Praga ma się rozumieć Północ
nagro pisze:
jeszcze pytanie do uzytkownika Kali
Za kogo ty go uważasz skoro nie za bezmyślnego idiotę


PK2 pisze:
Ranny w wypadku człowiek propagował bezpieczną jazdę, był twarzą kampanii PZU w sprawach związanych z motoryzacją (czytaj zaufanie, poczucie bezpieczeństwa itd), a okazało się, że w mieście wsiada do samochodu i grzeje po ulicach bez żadnego umiaru, doprowadzając do śmiertelnego wypadku (o ile oczywiście on był kierowcą tego feralnego wieczoru). Czyli zupełny fałsz i zakłamanie pomieszane z cynizmem


W pierwszym cytacie pytanie zostało postawione jasno i precyzyjnie, w drugim ukryte jest pomiędzy wierszami, a więc Panowie odpowiem obydwóm.

Macieja Zientarskiego uważam za człowieka, który za chwile słabości zapłacił bardzo wysoką cenę.
Nie mam wiedzy na temat codziennego zachowania Macieja na drodze i nie podejmuję się nawet dociekać jak ono może wyglądać.
A w życiu człowieka często się tak przytrafia, że jak coś złego zrobi pierwszy raz to się zaraz wyda.
W Polsce obowiązuje "prawo domniemania niewinności" czyli dopóki nie udowodni się winy, uznaje się człowieka za niewinnego.
Radzę przyjąć taką postawę i to nie tylko w tej sytuacji.
Poczekajmy na ustalenie śledztwa, poczekajmy na wyrok sądu, który rozpatruje sprawę wnikliwie i kompleksowo zbierając dane ze wszelkich możliwych źródeł.
Apeluję w tym miejscu o wstrzemięźliwe i wyważone, oparte na faktach, a nie przypuszczeniach i domniemaniach wypowiedzi.
Pamiętajmy, że Maciej nie może się w tej chwili bronić, a cokolwiek tu napiszecie może kiedyś być przez niego przeczytane.
A więc rozwaga, wstrzemięźliwość, umiar i chłodna ocena faktów oparta na wiedzy, bo za jakiś czas może być Wam strasznie głupio.

_________________
Pozdrawiam Irek
W123 300D, automat, biały, a jego imię "Helmut" ex.
VW T4 Multivan - ale na kołach MB :)
http://www.beczkolandia.pl
http://www.kali-tramp.pl


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz mar 02, 2008 1:21 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt mar 06, 2007 7:56 pm
Posty: 1440
Lokalizacja: WIELICZKA
kali pisze:
Macieja Zientarskiego uważam za człowieka, który za chwile słabości zapłacił bardzo wysoką cenę.
Nie mam wiedzy na temat codziennego zachowania Macieja na drodze i nie podejmuję się nawet dociekać jak ono może wyglądać.
A w życiu człowieka często się tak przytrafia, że jak coś złego zrobi pierwszy raz to się zaraz wyda.
W Polsce obowiązuje "prawo domniemania niewinności" czyli dopóki nie udowodni się winy, uznaje się człowieka za niewinnego.
Radzę przyjąć taką postawę i to nie tylko w tej sytuacji.
Poczekajmy na ustalenie śledztwa, poczekajmy na wyrok sądu, który rozpatruje sprawę wnikliwie i kompleksowo zbierając dane ze wszelkich możliwych źródeł.
Apeluję w tym miejscu o wstrzemięźliwe i wyważone, oparte na faktach, a nie przypuszczeniach i domniemaniach wypowiedzi.
Pamiętajmy, że Maciej nie może się w tej chwili bronić, a cokolwiek tu napiszecie może kiedyś być przez niego przeczytane.
A więc rozwaga, wstrzemięźliwość, umiar i chłodna ocena faktów oparta na wiedzy, bo za jakiś czas może być Wam strasznie głupio.
To właściwie wystarczy za całą odpowiedź...

_________________
pozdrawiam
broneq

W123 C 230CE 1983r i W115 220D 1974r
Stare Mercedesy ... są doskonałe.


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz mar 02, 2008 5:14 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lip 06, 2007 8:40 pm
Posty: 512
Lokalizacja: Piastów (Warszawa)
Borys pisze:
Czemu w Polsce tak nie potrafimy?

Bo jesteśmy zakompleksionym narodem i każdy, no dobrze - większość kierowców chce udowodnić pozostałym, że jest od nich lepszy. Choć o sekundę, o metr, ale jest lepszy.

Borys pisze:
Mam nadzieje ze chlop sie wylize z obrazen, wroci do telewizji i nakreci choc kilka programow ku przestrodze innym.

Podpisuję się pod tym rękami i nogami. To chyba byłoby to dobre, które wynika ze złego ("Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło")

Wybacz kolego, ale Ty chyba piszesz o Warszawie i tutejszych kierowcach. Pomijając "zgaszą silnik, bo truje" to wszystko idealnie pasuje do Warszawiaków. Byłem w Szwajcarii swego czasu i odniosłem dokładnie odwrotne wrażenie: Pełna kultura, zdecydowanie i profesjonalizm na skrzyżowaniach, nawet tych równorzędnych, a na autostradach lewy pas jest zajmowany tylko na chwilkę, aby wyprzedzić kogoś i zaraz się wraca na prawy. Ale może byłem w innej części Szwajcarii [zlosnik] <br>Dodano po 18 sekundach.:<br>
TReneR pisze:
Tak z 30-40% kierowcow Szwajcarskich to za przeproszeniem dupy wolowe, niedzielni kierowcy, ktorzy nie maja pojecia o zachowaniu sie na drodze, strach czasami jechac za takim bo nie wiadomo co mu do glowy zaraz wpadnie. Uwidacznia sie to np. na skrzyzowaniach rownorzednych, ktorych jest sporo - nikt nie wie kto ma pierszenstwo, pokutuja jakies lokalne przyzwyczajenia, ze droga z lewej jest rownorzedna, ale ta z prawej juz nie, bo jest wezsza. Ruszanie z pod swiatel to tragedia, bo dopiero na zielone zaczynaja szukac wajchy biegow, a nie zadko sie zdarza, ze i zgasza silnik (bo truje). Oczywiscie zanim rusza zpod siwatel, to przed nimi musi byc 20-30m, bo inaczej jest niebezpiecznie, i przez jeden cykl swiatel przejezdza 5-10samochodow zamiast 20-30tu (a korki w Zurichu sa straszne, bo nie ma obwodnicy). O jezdzie na autostradach to juz nie wspomne - wszyscy lewym pasem, prawy wolny, no bo za 5km beda wyprzedzali majaczaca na horyzoncie ciezarowke.
<br>Dodano po 22 minutach.:<br>
Grzesiek87 pisze:
zwiększenie stawek za mandaty dałoby odpowiedni rezultat

Niestety - chyba nie masz racji. Obawiam się, że na tych, którzy jeżdżą samochodami typu ferrari, nie robi wrażenia mandat wysokości nawet i 1000 zł, natomiast nieuchronność takiej kary byłaby o wiele lepszym odstraszaczem. Jeśli ktoś, komu się spieszy będzie wiedział, że za przekroczenie prędkości straci nie tylko kasę, ale przede wszystkim czas i będzie wiedział, że jest to nieuchronne, to nie przekroczy dozwolonej prędkości ani o milimetr.
TrickyKid pisze:
bo dziennikarze [zwłaszcza z takim stażem jak Maciek] dużo lepiej wiedzą co robią za kierownicą niż

Czego efekty właśnie omawiamy w tym wątku.

Co do stwierdzenia, że u nas zamiast naprawiać drogi, to stawia się ograniczenia prędkości. Tak, to oburzające, ale skoro nie umiemy utrzymać naszych dróg w stanie pozwalającym na jazdę z większą prędkością, to chyba powinniśmy dostosować tą prędkość do jakości dróg. Wjeżdżając na drogę gruntową, wszyscy zwalniamy i nikt nie próbuje jechać tam 90 km/h bluźniąc na to, że tu nie ma asfaltu. <br>Dodano po 29 minutach.:<br>
aegm pisze:
Ale ktos z nas,jezdzac na codzien w naszych "szybkich" 200D czy szybszych 320E potrafilby sie powstrzymac?Kazdy szukalby odcinka troche prostego by zobaczyc "jak to lata". Nie wierze, ze wsiadlby jeden z drugim i jechal na 1-ce 50km/h, kiedy ma najprawdopodobniej jedyna okazje w zyciu usiasc za sterami Ferrari.

Ja bym się najzwyczajniej w świecie bał przekroczyć 150 km/h i to nie na Puławskiej, tylko w najlepszym wypadku na trasie Toruńskiej. Puławska jest zbyt zabudowana. Na co dzień jeżdżę samochodem, który jak sądzę potrafiłby przekroczyć 160 km/h, często wracam w nocy do domu i wyprzedzają mnie szaleńcy, którzy po Al. Jerozolimskich mkną ok. 160 km/h, ale ja nigdy nie przekroczyłem tam 120 km/h i to też tylko na moment. Przeważnie jeżdżę tak 80-90, to i tak za szybko jak na tą drogę (Oczywiście mówię o odcinkach, które biegną poza terenem zabudowanym [zlosnik] )
Wika pisze:
Jesteś sobie w stanie to wyobrazić co by się wtedy działo ?

Tak. Ja - tak. Powiem więcej: Nawet kiedyś to przetestowałem. Swego czasu jeździłem jako handlowiec / kurier. Co dzień miałem do odwiedzenia w Warszawie jakieś 30 punktów handlowych. Wpadałem tam, brałem kopertę i odjeżdżałem. Nawet nie gasiłem silnika. Jak kupiłem golfa, to jeździłem bardzo agresywnie, ale miałem straszne sużycie paliwa. Postanowiłem jeździć wolno. Najwyżej: będę godzinę później w domu. I co się okazało? - Otóż do domu wracałem dokładnie o tej samej godzinie. Mój przejazd nie zajmował mi ani minuty dłużej. Startowałem spod świateł powoli (ale w chwili zapalenia się zielonego), jechałem 50 km/h a i tak za mną autobus by się zmieścił, bo ten, co za mną jechał nie ruszył jeszcze, jak ja byłem już po drugiej stronie skrzyżowania. Wszyscy mnie wyprzedzali, a na następnych światłach ustawialiśmy się wszyscy dokładnie w tej samej konfiguracji. Moja trasa po Warszawie wynosiła prawie 100 km, wiec dużo więcej niż droga z jednego końca miasta na drugi, a mimo to nie przedłużyłem czasu przejazdu ani o minutę.
Więc niech nikt mi nie mówi, że jazda zgodnie z obowiązującą prędkością sparaliżowałaby miasto, bo to jest totalna BZDURA!
voytas pisze:
Mało kto jest w stanie wyhamować choćby z 50km/h gdy przed maskę wbiegnie dziecko.

I tego powinni uczyć na kursach na prawo jazdy, bo tam uczą jak zdać egzamin, a nie jak jeździć - makabra. <br>Dodano po 41 minutach.:<br>
Borys pisze:
zadziwiajaca jest wypowiedz policjanta, ktory mowi ze przyczyna byla prawdopodobnie nadmierna predkosc

On nie może oficjalnie, przed kamerami powiedzieć inaczej, choć by był tego pewien na 100%, dopóki nie zostanie to stwierdzone na podstawie wiarygodnych badań. I tak się chłopak wychylił mówiąc to, co powiedział. Powinieneś Go zrozumieć. On nie ma prawa wysuwać oskarżeń, nie mając w ręku dowodów. <br>Dodano po 22 minutach.:<br>
TrickyKid pisze:
Do dziś jedynymi osobami które widziałem prawidłowo siedzących za kierownicą byli dziennikarze moto i kierowcy rajdowi po cywilnemu. Reszta ludzi choćby przez taki szczegół zmniejsza swoje możliwości sprawenego kierowania autem.

Mam prośbę związaną z tą wypowiedzią:
Załóż nowy wątek, żeby tego nie zaśmiecać, w którym porozmawiamy sobie o prawidłowym ustawieniu fotela. I piszę tu całkiem serio, bez żadnej ironii.
Sebian pisze:
ja nie zjeżdżam - szczególnie teraz, gdy mam gelendę. Zawsze trochę powstrzymam tego debila za mną,

I tu się z Tobą nie zgodzę. tak mu podnosisz w ten sposób ciśnienie, że jak tylko uda mu się Ciebie wyprzedzić (najczęściej tworząc bardzo duże zagrożenie dla tych jadących z naprzeciwka), to natychmiast przyspieszy jeszcze bardziej, żeby rozładować nerwy i/lub nadrobić stracony przez Ciebie czas. Ja zjeżdżam, ale tam, gdzie jestem w stanie zatrzymać pojazd w obrębie pola widocznego przeze mnie, nie zwracając uwagi na kształt linii. Nie wywołuję w ten sposób agresji u kretyna, który chce się popisać możliwościami swojego auta. <br>Dodano po 24 minutach.:<br>
piston pisze:
Przy szkole czy na drogach osiedlowych jadę z taką prędkością jak przykazano a nawet czasami woniej.

To chyba należysz do wielkiej rzadkości, choć z drugiej strony - nie przypominam sobie, żebym kiedyś słyszał o tym, że motocyklista zabił kogoś na pasach. Siebie - często zabijają - ich wybór, ale innych - wydaje mi się, że rzadko, choć to ich nie uprawnia do łamania przepisów.
sobolini pisze:
Ba, a zeby dobic gwoźdź do trumny... Kiedys normalnie w Łodzi na al. Włókniarzy w godzinach ciszy nocnej jechalem 110km/h i wiesz? i nie zabilem dziecka ani matki

To miałeś farta. Jutro może Ci się nie udać. Słyszałeś powiedzenie: "Nosili wilka razy kilka, ponieśli i wilka"? Albo prościej: "99 razy się uda, a za setnym polegniesz"" <br>Dodano po 23 minutach.:<br>
trocin pisze:
jestem gotów ponieść wszelkie konsekwencje...

Czy twoja żona i dziecko też? Bo nawet jeśli ich nie zabijesz, to osierocisz. Pomyśl o Nich.

trocin pisze:
kierowcy z wiekszymi niz przecietne umiejetnosciami moga sobie pozwolic tam gdzie to mozliwe na jazde szybsza niz reszta uczestnikow dróg...

Niestty - w śród Polskich kierowców wszyscy mają "większe niż przeciętne umiejętności", a ponieważ większość jest podobnego zdania, to mamy wyścigi na ulicach naszych miast. Największe umiejętności posiadają kierowcy z półrocznym stażem. Potem poziom umiejętności spada wprost proporcjonalnie do zdobywanego doświadczenia. Ja chyba jestem już bardzo stary, bo jestem świadom, że moje umiejętności są za małe, żeby jeździć z prędkością większą niż 100 km/h (nie w mieście, tylko w ogóle). Nie ukrywam, że wciąż miewam słabe chwile i daję się ponieść nie utraconym jeszcze resztkom umiejętności.


Cytuj:
Prosze napiszcie, kto najwiecej czasu oszczedzil?

Gdzieś wśród moich wypowiedzi znajdziesz odpowiedź na ty pytanie, tylko postawione w drugą stronę: Ile czasu stracę jadąc spokojnie. Bardzo ciekawe zjawisko - sam byłem mocno zaskoczony jak dużo czasu się w ten sposób traci.

piston pisze:
Borys napisał:
Wiec jaki jest sens pedzic przez miasto, tasowac sie, wymuszac, przejezdzac nieraz na przeciwny pas ruchu? Moglbym takie sytuacje mnozyc, bo widzialem ich przez lata cale mnostwo... Jaki jest sens wyprzedzac na wariata tylko po to zeby za 100m zatrzymac sie, a ze soba wszystko co sie wyprzedzilo, i czekac na wolne do skretu w lewo?

Myślę że żaden z kierowców robiących większość z wymienionych przez ciebie rzeczy ( w tym ja ) nie zna odpowiedzi na zadane przez Ciebie pytania.

To ja Ci podpowiem. Już o tym pisałem gdzieś na początku moich wypowiedzi, ale tak w dużym skrócie: Jesteśmy zakompleksieni i chcemy udowodnić, że jesteśmy lepsi. <br>Dodano po 16 minutach.:<br> I na koniec przepraszam, za tak dużą ilość wypowiedzi na raz, ale czytając cały wątek, nie mogłem się powstrzymać przed komentowaniem poszczególnych wypowiedzi.

Maciek! Wracaj do zdrowia i na własnym przypadku rozpowszechniaj potencjalne skutki głupoty kierowców!

_________________
Pozdrawiam - Bartek

MERCEDES-BENZ A 160 CDI 2005r. Jeszcze nie mój.
Mercedes W123 240D 1979r. - do sprzedaży jako dawca.
VW GOLF 1,6 LPG AUTOMAT 3D 1990r. -"CZARNY LOTNIK" - Sprzedany.


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz mar 02, 2008 8:07 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn cze 16, 2003 10:46 pm
Posty: 1972
Lokalizacja: Królewskie Stołeczne i Rezydencjalne Miasto Wrocław
bartekmw pisze:
TrickyKid pisze:
bo dziennikarze [zwłaszcza z takim stażem jak Maciek] dużo lepiej wiedzą co robią za kierownicą niż

Czego efekty właśnie omawiamy w tym wątku.


W Polsce jest kilkudziesięciu dziennikarzy motoryzacyjnych, którzy dorośli do tego, by dostawać stosunkowo szybkie testówki, i 2-3 którzy dostają bezwzględnie wszystko o co tylko poproszą [nie tylko w Europie, w innych krajach Europy też wyciągają auta do testów]. Zazwyczaj żaden z nich nie oszczędza tego czym jeździ, auta tylko przez ułamek czasu są turlane na torze [jeśli w ogóle są podstawy do pojechania na tor], resztą to jest jazda drogowa. Fajne [czytaj "szybkie"] testówki przeważnie nie stygną przez 7 dni w tygodniu. Możesz sobie to wszystko wymnożyć, żeby otrzymać ilość sytuacji drogowych, które dla postronnego szarego użytkownika drogi wyglądają na śmiertelnie niebezpieczne. Jak ssłyszy się w branży, że jakaś testówka przedterminowo skończyła swoją rolę, to jest to święto lasu. Ja przez 3 lata słyszałem o 2 takich przypadkach.

_________________
Supposed Former Automotive Journalist


Na górę
 Tytuł:
Post: pn mar 03, 2008 8:34 am 
Offline
Klubowicz

Rejestracja: śr cze 26, 2002 3:11 pm
Posty: 6660
Numer GG: 267496
Lokalizacja: Łomianki Dolne
Kali, zachowujesz się jak dziennikarze, którzy bez względu na sytuacje, wybielają Macieja Z. i omijają temat brawury i głupoty kierowcy. Jestem zwolennikiem hasła: ZERO TOLERANCJI!!! I jego też to dotyczy.

_________________
SEBIAN

MB V250d long 4M '21
MB GLC 220 CDI 4M '18


Na górę
 Tytuł:
Post: pn mar 03, 2008 9:46 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw paź 16, 2003 10:16 pm
Posty: 974
Lokalizacja: pomiędzy Legnicą a Wrocławiem
. Jak ssłyszy się w branży, że jakaś testówka przedterminowo skończyła swoją rolę, to jest to święto lasu.

Czy chodzi Tobie o to, że dziennikarze testowi mogą szybko jeździć bo potrafią?

_________________
MB 123 200D '81, wersja taxi, podłokietnik, elektryczne lusterko - najsympatyczniejszy dieselek.
MB 123 230E, ASB i gaz 82 - dawca
Audi 100 2,3, ASB i gaz 91.


Na górę
 Tytuł:
Post: pn mar 03, 2008 9:56 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz sie 28, 2005 6:34 pm
Posty: 1631
Lokalizacja: Praga ma się rozumieć Północ
Sebian pisze:
Kali, zachowujesz się jak dziennikarze, którzy bez względu na sytuacje, wybielają Macieja Z. i omijają temat brawury i głupoty kierowcy. Jestem zwolennikiem hasła: ZERO TOLERANCJI!!! I jego też to dotyczy.

Sebian, też jestem za ZERO TOLERANCJI!!!!. Zasada ta dotyczy także wygłaszanych opinii bez posiadania odpowiedniej wiedzy.
Czyżbyś był za opcją: przyjeżdża policja na miejsce wypadku i wlepia maksymalny mandat wszystkim uczestnikom zdarzenia, nie rozpatrując, kto był winny i w jakim stopniu?
Ciekawe podejście do wykroczeń.
Czyżby moja troska o zdrowie Maćka i życzeniu mu powrotu do zdrowia było odczytane jako tolerancja dla jazdy z szybkością 200km/h?
Spieszę zatem wyjaśnić, nie propaguję i nie toleruję jazdy z nadmierną prędkością, nie rozgrzeszam Zientarskiego, bo na razie nie mam wiedzy, z czego mógłbym go rozgrzeszyć, trwa śledztwo i ono powie nam jak wyglądały te ostatnie chwile przed spotkaniem ze słupem.
Życzę Maćkowi powrotu do zdrowia i osiągnięcie dawnej sprawności psychicznej jak i motorycznej, bez względu czy to on siedział za kierownicą, czy nie.
Sebian, chyba nie chcesz powiedzieć Maciejowi Z – przekroczyłeś prędkość, więc umieraj (bądź kaleką) !!!!!

_________________
Pozdrawiam Irek
W123 300D, automat, biały, a jego imię "Helmut" ex.
VW T4 Multivan - ale na kołach MB :)
http://www.beczkolandia.pl
http://www.kali-tramp.pl


Na górę
 Tytuł:
Post: pn mar 03, 2008 10:02 am 
Offline
wiarus junior

Rejestracja: pn lip 17, 2006 1:45 pm
Posty: 633
Lokalizacja: Dolny Śląsk
kali pisze:
Sebian, chyb nie chcesz powiedzieć – przekroczyłeś prędkość, więc umieraj (bądź kaleką) !!!!!


Oj, Panowie, tylko bez demagogii i "robienia butów"... pleaseeeeeeee
Pozdrawia merytorycznie Leopold

_________________
Pozdrawia Leopold


Na górę
 Tytuł:
Post: pn mar 03, 2008 10:29 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt maja 16, 2006 10:53 am
Posty: 368
Lokalizacja: Kraków
kali
z całym szacunkiem ale fakty które zostały podane do publicznej wiadomości, i na podstawie których oceniamy tutaj na forum tą sytuację są takie:
- jest spalone ferrari które uderzyło w słup,
- jest jeden trup
- była nadmierna prędkość (jak wielka to do ustalenia)
- jest świadek który widział jak Maciek wsiadał do auta kilkaset metrów wcześniej.

Oczywiście istnieje cień szansy że:
- zamienili sie za następne 200 metrów miejscami i wtedy Maciek nie byl kierowca i całe nasze wywody dotyczą nie jego ale jego śp. kolegi
- spadła mu przypadkowo wieziona cegła na pedał gazu i hamulce przestały działać.

Ale tego podczas tej dyskusji nie bierzemy pod uwagę, jesli sąd powie że tak było to faktycznie nasze wywody można o kant d... rozbić...

A poza tym uważam że nie ma na tym forum osoby która nie życzy Maćkowi szybkiego powrotu do zdrowia i nie na ten temat toczy się dyskusja ale wszystkie argumenty ludzi którzy twierdzą że Maciek popełnił bład (na podstawie faktów podanych do publicznej wiadomości poddanej subiektywnej ocenie) są sprowadzane do tego że życzymy mu śmierci co jest bzdurą.

_________________
Okulary przeciwsłoneczne


Na górę
 Tytuł:
Post: pn mar 03, 2008 12:40 pm 
Offline
Klubowicz

Rejestracja: śr cze 26, 2002 3:11 pm
Posty: 6660
Numer GG: 267496
Lokalizacja: Łomianki Dolne
Mam nadzieję, że - jeśli Maciej Z. przeżyje - to potwierdzi przebieg zdarzeń i - w przypadku jego winy (żeby nie było, że już go skazałem) - zachowa się właściwie (przynajmniej wobec kolegi, który nie przeżył). A jeśli jest winny (sporo na to wskazuje), to poniesie zasłużoną karę bez jakichkolwiek "znaków matematycznych".

_________________
SEBIAN

MB V250d long 4M '21
MB GLC 220 CDI 4M '18


Na górę
 Tytuł:
Post: pn mar 03, 2008 2:59 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn maja 23, 2005 7:44 am
Posty: 1473
Lokalizacja: znienacka
Sebian pisze:
...to potwierdzi przebieg zdarzeń ...


lub pomrocznosc jasna, szok, brak pamieci, tylko fragmenty

_________________
mam trocha gratow do MB 123, 116 ;-)

"Szkoda Ziutka. Dobry był z niego herbatnik. Mógł jeszcze pożyć..."


Na górę
 Tytuł:
Post: pn mar 03, 2008 3:07 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob paź 20, 2001 2:00 am
Posty: 2387
Lokalizacja: Stargard
jaki ten świat plotek i wymysłów jest fajny a jak fajnie ludzie się nakręcają.... jeszcze chłopak świadomości nie odzyskał a już próbuje wywinąć się od odpowiedzialności i mataczyć ... hehe

Jeszcze jedna sprawa... lubię i młodego Zientarskiego i starego za ich programy i tyle... z czystej empatji życzę mu powrotu do zdrowia
Ale skręca mnie jak czytam ile to ludzi ,,maciusiuje,, mu i biadoli nad nim...
Od razu przychodzą mi na myśl ,,szczere smutne,, miny i płaczliwe głosiki prezenterów tv i radia w czasie jakieś tragedii po czym po zakończeniu żałoby banany od ucha do ucha i wielka radość.......... trochę to trąca myszką...
W tym wypadku nie ma nic specjalnego... no może to że rozwalili rzadko spotykane auto w polsce ... nawet nauki nie można wyciągnąć bo to ,że po mieście nie jeździ się 200km/h chyba wie każdy nawet pieszy który nigdy za kierownicą nie siedział...

_________________
w124 230 CE '89r Przyrósł do mnie i nie chce się odczepić ;P
300c 5.7 hemi 2004 (tak znowu to zrobiłem ... prawie jak Kijek)
i jeszcze ze 2 inne na F i na... VW :P
ex 126 280se Kijek
ex 115 220d


Na górę
 Tytuł:
Post: pn mar 03, 2008 4:09 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt sie 15, 2006 10:06 am
Posty: 523
Lokalizacja: PRA
taa, jechali za szybko przez tą trasę. Gdy ich wyprzedzałem moim Ferrari F40, widziałem jak tracą panowanie nad swoim Ferrari. Liczą się umiejętności.

_________________
ex MB W201 200D '85 automat w stanie agonalnym. Panie, świeć nad jego gwiazdą...
ex MB W124 250D '85 manual w stanie dobrym plus plus (astral silver metalic)


W210 E220D 97 budyń do sprzedania

Oo==oO


Na górę
 Tytuł:
Post: pn mar 03, 2008 4:59 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn maja 23, 2005 7:44 am
Posty: 1473
Lokalizacja: znienacka
Martini pisze:
taa, jechali za szybko przez tą trasę. Gdy ich wyprzedzałem moim Ferrari F40, widziałem jak tracą panowanie nad swoim Ferrari. Liczą się umiejętności.

jak bedziesz wycieral smary z nosa podczas wyprzedzania to tez mozesz skonczyc jak oni - ale nie trac panowania nad soba !

_________________
mam trocha gratow do MB 123, 116 ;-)

"Szkoda Ziutka. Dobry był z niego herbatnik. Mógł jeszcze pożyć..."


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 385 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 111 12 13 14 1526 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl