Seweryn pisze:
Myślę, że z takimi właśnie problemami będziemy mieli do czynienia. Skoro rząd potrafi opodatkować wodę w stawach rybnych (czyli np. deszczówkę), to trudno jest sobie wyobrazić, żeby nie było akcyzy na wodę do napędzania pojazdów.
Jest to moim zdaniem raczej niemozliwe, przynajmniej z uwagi na calkowity brak kontroli takiego systemu. Nikt niebedzie w stanie dokladnie sprawdzic ile tej wlasnie wody zostalo zuzytej, Jest ona dostepna wszedzie. Narazie jest taki system elektrolizy dodatkowym, montowanym przez samego posiadacza pojazdu, ale jezeli bedzie mial to byc jakikolwiek system seryjny wtedy bedzie mozna obiac to jakas komtrola oraz znalezc sposob jego opodatkowania. Tak, tylko wtedy musialby byc jednolity system podatkowy dla wszystkich uzytkownikow pojazdow np. w calej europie. Takowy system zmniejsza ilosc wydzielanych spalin, wiec musieli by byc uzytkownicy ( przynajmniej w niektorych krajach ) wynagradzani za czynna inicjatywe ochrony srodowiska. O czym w tej chwili nikt niechce slyszec ( obnizenie podatku paliwa oraz samochodu ). Tym samym bylby to poczatek konca ropy naftowej jako glowny surowiec paliwowy.
To tylko jeden z przykladow jaki moze spowodowac przelom w tej dziedzinie.
Seweryn pisze:
Niestety, nie jest to takie proste. Gdyby można było to zrobić, to problem energetyczny by nas praktycznie nie dotyczył. Ropy nie da się w pełni zastąpić paliwami pochodzenia roślinnego, nawet gdyby miały służyć tylko do napędu pojazdów, chyba, żeby na świecie żyło nas kilkadziesiąt milionów, a nie 6 miliardów. W przeciwnym razie potrzebowali byśmy kilka planet wielkości Ziemi tylko do uprawy rzepaku i trzciny cukrowej, aby zaspokoić obecne potrzeby energetyczne. Nie wspomnę o braku miejsca pod uprawę roślin jadalnych.
Ropa jest wyjątkową substancją. Jest to najtańsze, najbardziej skondensowane i najłatwiejsze w obróbce i transporcie źródło energii, jakie kiedykolwiek odkryto. Niestety, wkrótce będziemy musieli poszukać innych źródeł energii.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Paliwo_z_glon%C3%B3w
http://wiadomosci.24polska.pl/news/hawa ... 34224.html
http://energia-odnawialna.info/content/view/48/2/
http://www.biodiesel.pl/nowe_surowce_do ... _jatropha/
http://www.dasautoblog.com/2008/12/dr-frankenstein.html
Ostatni link jest w jezyku niemieckim poniewaz nieznalazlem odpowiednika w polskim. To jest juz jeden z paradoksow. Jeden z amerykanskich chirurgow wykozystuje ludzki tluszcz po operacjach po odpowiednim przygotowaniu do napedzania diesla swojej przyjaciolki.
To tylko kilka linkow mowiacych o ogromnych mozliwosciach ktore posiadamy. Przykladow z pewnoscia jest wielokrotnie wiecej. Uwazam iz cala ludzkosc jest troche wygodna i odporna na jakiekolwiek zmiany.
Przyklady roslin uprawnych do produkcji paliw, calkowicie nienadaja sie jako surowiec zywnosciowy, ale moze rowniez pomoc w jej produkcji. Niezabiera rowniez terenow rolnych potrzebnych pod uprawe zywnosci, poniewaz rosna tam gdzie inne rosliny niemaja juz szans na przezycie i danie odpowiednich plonow. Plusem jest tez to ze mozna je uprawiac wszedzie tak ze odpada problem tankowcow.
Obecna nauka oraz technologia jest na tyle dojzala ze bylby juz najwyzszy czas aby zatrzymac niekonczace zatrowanie srodowiska. Mowi sie o tym duzo, ale nikt nie robi pierwszego kroku do radykalnej zmiany.
Ja sam przekonany jestem ze to co robie, jest jednym z krokow do zmian. Z punktu widzenia politykow powinienem sie wstydzic ze okradam panstwo omijajac podatki nalozone na paliwa i wykozystuje olej posmszalniczy do zasilania diesla. Podjalem to ryzyko robiac to z moim samochodem, a ze prawo tego niezabrania niepopelniam zadnego przestepstwa. Przestepstwem jest jednak to jezeli ktos zamontuje sobie baterie sloneczne na dachu bez wczesniejszego zezwolenia panstwa no i placenia podatkow ( przynajmniej w niemczech ). To rowniez jeden z paradoksow ludzkosci oraz politykow.
_________________
Opel Zafira 2,2 DTI
Roslinny ? Do pelna prosze !
www.ekoforum.pl