Ken.dzior pisze:
zebda pisze:
Heh nie no co wy...odrazu porownywac to do wypadku Senny
to poprostu ostatni smiertelny wypadek w F1 i siłą rzeczy czlowiek do tego wraca jak widzi taką masakre jak wczoraj.
A oni mają jakis zapasowy bolid ze za tydzien ma wystartowac?
Na dany wyscig/weekend zawsze na torze sa 3 samochody (dwa wyscigowe i jeden zapasowy)...czyli pewnie ze 2 wiecej do Ameryki Płn. sobie wzieli... <br>
Dodano po 3 minutach.:<br>
Ken.dzior pisze:
zebda pisze:
Heh nie no co wy...odrazu porownywac to do wypadku Senny
to poprostu ostatni smiertelny wypadek w F1 i siłą rzeczy czlowiek do tego wraca jak widzi taką masakre jak wczoraj.
A oni mają jakis zapasowy bolid ze za tydzien ma wystartowac?
E, no co ty, ostatnia masakra to byl wystrzal opony w Toyocie R.Schumachera i jak na najszybszym łuku (cos kolo 300 chyba mial) wyrznał tyłem/bokiem w betonowe ogordzenie toru - i skonczylo sie gorzej bo na peknieciach kregoslupa z tego co pamietam, ale dla kogos kto oglada od chociaz kilku lat F1 pewnym jest ze dzis aby kierowca zginal to musi miec olbrzymi nie fart - wszystko to zawdzieczamy smierci Senny....
...wypadek wygladal groznie, ale chociazby poprzedni treningowy wypadek z Indianapolis R.S. pokazal jak dzisiejsze bolidy sa bezpieczne (wlacznie z zabezpieczeniami glowy tym patentem co nosza na ramionach)