marcin280e pisze:
Do pomiau ciśnienia wykręca się ZAWSZE WSZYSTKIE wtryski tak jak świece w benzynie i nie ma się co oszukiwać manometr nie kłamie.Zima weryfikuje wszystkie teorie na temat cisnienia sprężania usczelniaczy zaworów i spalania oleju.Po prostu nie zapala i tyle,stąd grzałki w bloku polewanie wrzątkiem i inne "sposoby".Dobry motor nie pali oleju i odpala przy -20 bez problemu.
Nie dokonca masz racje, bo sa rozne techniki. Mozna na zimno, mozna na cieplo, zalezy od tabel z jakimi porownujesz. Ja mialem zmierzone na wykreconych wtryskach, na zimnym silniku, wskazanie od 27 do 29 atm w zaleznosci od cylindra. Bylo to po zimie, w ktorej samochod odpalalem do -10, pozniej bez grzalki ani rusz (jak bylo -15 w nocy).
Ocet pisze:
Laudan, ktory najprowdopodobniej mieszka w Kolonii

(niemiecka nazwa Koeln)
Dokladnie to dalej studiuje i w Kolonii.
Ocet pisze:
, nie twierdzil, ze to nie pomoze. Powiedzial, ze w wiekszosci wypadkow (niekoniecznie Twoim) pomoze na krotko. Ile przejechales od wymiany?
Pomoze o ile prowadnice zaworowe nie maja duzego luzu, jak luz jest to pomoze na krotko. Jak autko ma spory przebieg, a beczuszki najczesciej taki maja trzeba sie dobrze zastanowic:)