MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest sob sie 02, 2025 10:00 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1651 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 110 11 12 13 14111 Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: wt gru 07, 2004 12:47 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw gru 02, 2004 1:15 pm
Posty: 64
Lokalizacja: Witney/UK
Jazda do NL & strefy Euro w ogóle po raz pierwszy na OR, nawet na miksie jest ryzykowna, ale na pewno będziesz miał co wspominać. Tylko nie wiem, czy sukces, czy niemiłe przygody...[/quote]

Do granicy z rzeszą mam 300 km więc zobaczymy jak będzie się zachowywał na tym odcinku. Jeżeli słabo to olewam i doleję ON i dzida dalej [zlosnikz].
Po drugie to jeszcze nie wiem czy pojadę, więc spróbuję najpierw po mieście ;)

_________________
Pozdrawiam


Donald
VW Passat 1.9 TDI 130PS i MB W168 A160


Na górę
 Tytuł:
Post: wt gru 07, 2004 1:19 pm 
Offline
postmistrz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lut 26, 2003 7:02 pm
Posty: 6472
Lokalizacja: Ciecin
Spróbuj koniecznie. Jeśli przedarłeś się przez temat, to pewnie czytałeś o moich wymianach filtrów. Po kilkuset km możesz zacząć łapać na filtry syf z baku & to jest tutaj najgroźniejsze. Ale naprawdę warto posłuchać co się dzieje za pierwszym razem na luzie podczas cruisingu po dzielnicy.

_________________
123. W, S i C.


Na górę
 Tytuł:
Post: wt gru 07, 2004 1:48 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw paź 21, 2004 11:00 am
Posty: 464
krzstian pisze:
Jeżeli będzie podgrzna do tych 80 C to mam nadzieje że szybki restart na ON powinien w tej kwestij pomuc ewentualnie jeszcze grzałka przed filtrem paliwa

Niedawno na jakiejś "kartoflanej" stroniczce czytałem, że powszechnie przyjęta praktyka nie przewiduje startów na kartoflu. Grzeje się sprzęta na produktach OPEC, potem jedzie na frytkach, a przed zgaszeniem silnika przełącza się na chwilę z powrotem na ON żeby przepłukać zasilanie. Jeśli ktoś ma zamiar za chwilę jechać znowu, to może nawet zgasić na OR. To dotyczy instalacji z dwoma zbiornikami i podgrzewaniem całej roślinnej części (oleje posmażalnicze wymagają osobnych filtrów). Więc może nie ma co komplikować i upierać się przy grzaniu frytury z prądu - OR dawać na dłuższe trasy. Czyli np. jakiś wymiennik w rodzaju tego co ogrzewa powietrze do nawiewu, z cieczą chłodzącą silnik, mógłby ogrzewać instalację OR.
Na moje oko, oleje jadalne powinny zawierać małe ilości substancji roślinnych, które są naprawdę trwałe i trudne do rozpuszczenia (pyłki roślinne, woski). Czy to stanowi duży problem, wykażą eksperymenty w rodzaju Programu POTATO ;) Obawiam się, że nawet z mieszanki mogą powoli osadzać się jakieś paskudztwa. Czy ogrzewanie instalacji usuwa ten problem całkowicie - oto pytanie, ale pewnie nawet grzanie miksów ma sens.
Dedukując od drugiej strony, można się zastanowić, dlaczego jest tak mało użytkowników OR i pochodnych paliw. Musi być z tym jakiś problem... Ale ja też mam zamiar poeksperymentować. Tylko ostatnio jakoś mało jeżdżę. :(
Niskiego cholesterolu życzy

_________________
Przemek
Ex: 123 240D, Volvo 945 D24TIC, Opel Monterey 3,1D, John Deere 2140 (1986)


Na górę
 Tytuł:
Post: wt gru 07, 2004 1:54 pm 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw mar 13, 2003 8:09 pm
Posty: 4194
Lokalizacja: Szczecin
kocur pisze:
Dedukując od drugiej strony, można się zastanowić, dlaczego jest tak mało użytkowników OR i pochodnych paliw. Musi być z tym jakiś problem... Ale ja też mam zamiar poeksperymentować. Tylko ostatnio jakoś mało jeżdżę. :(
Niskiego cholesterolu życzy

Problem polega na m.in. tym, że osprzęt zwykłego Rudolfa nie jest dostosowany do OR, który jest cięższy od ON - stąd przeboje me:how'a. Osady to kwestia osobna.

_________________
W107024 '77 Smoczyca, za niedługo będzie już 10 lat razem.
w trakcie namyślania się: W116; ex: W201018 '90 Murzyn.

"bułka tarta to nasz narodowy symbol bohaterski... to nasz wkład w światową kuchnię"


Na górę
 Tytuł:
Post: wt gru 07, 2004 2:58 pm 
Offline
postmistrz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lut 26, 2003 7:02 pm
Posty: 6472
Lokalizacja: Ciecin
Taka instalacja była właśnie w taksówce, której foty wrzuciłem kika stron wcześniej. W DE kosztuje ok. 1500 EUR. Jeśli jest perspektywa jazdy za zupełną darmochę, nie licząc ON na start to chyba nie jest to dużo., a pewnie w PL dało by się to zrobić za 1/3 ceny.

Tylko ja mam awersję kompletną do przeróbek. Pompę sobie mogę dać przestawić, żadna mi różnica. Świece i tak potrzebowałem nowe itd.

Na OR jeżdżą dziesiątki tysięcy ludzi w DE, na każdym niemieckim forum MB od 115tki począwszy jest frakcja POeL. Przebiegi rzędu 150 - 200 tys km na oleju nie są rzadkością. Przemieliłem setki postów & z ręką na sercu nie słyszałem, żeby komuś stało się coś poważnego, choć pewnie skraca to żywotność silnika. Kwestia tylko w jakim stopniu i czy ma to jakieś znaczenie. Dla mnie i w przypadku tego auta żadnego. A kto wie, czy nie przestawię też swojej bardziej wychuchanej beczki gdy rozstanę się z Kartoflem.

_________________
123. W, S i C.


Na górę
 Tytuł:
Post: wt gru 07, 2004 3:07 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: czw kwie 08, 2004 12:24 pm
Posty: 1214
Lokalizacja: Włocławek\Warszawa
Wybaczcie boniesprecyzowałem chodzi mi o to że auta używam głównie do jazdy po mieście a standardem jest dojazd do szkoły (7km) w tym czasie normą jest że temperatura cieczy dojdzie do 90 C przy samym końcu drogi więc z tym aku to chodziło mi o przyspieszenie grzania (przed startem) +urzycie grzałki w bloku którą mam tak by wogóle przełączanie na Fr miało jakiś sens I tu drugie pytanie jak dużo czasu potrzeba na oczyszczenie całego układu z Fr?[/list]

_________________
<b>MB 240 TD 78'</b>


Na górę
 Tytuł:
Post: sob gru 11, 2004 3:52 pm 
Offline
postmistrz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lut 26, 2003 7:02 pm
Posty: 6472
Lokalizacja: Ciecin
Dzisiaj podziękowało mi grzanie świec i to wszystkich na raz :-? . Fakt, ze ostatnio dostają w tyłek, bo grzeją po kilka razy. Dzisiaj nie było sznasy na zapłon samą kompresją, bo ze cztery na minusie było spokojnie.

Los Potatos zapalił na sznurku przy 40 km/h. Zawsze wydawało mi się, że musi być dużo szybciej.

Poza tym na mixie chodzi bez zarzutu. Także mam co robić w weekendowe wolne chwile :-? .

_________________
123. W, S i C.


Na górę
 Tytuł:
Post: sob gru 11, 2004 6:01 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: ndz maja 25, 2003 12:53 am
Posty: 438
Lokalizacja: Opole/Wrocław
znam wiele osób, które ciągają na sznurku swoje w123
swego czasu mój ojciec do domu przyjeżdzał swoim volvo 66 i rano jechał nim do pracy tylko po to by odpalić MB i nim caly dzień sie poruszac :)

Me:how a wyczytałes gdzies może jak inne starsze diesle chodzą na OR?
Np. VW Golf, Opel Kadett czy cus takiego popularnego?

_________________
W123 280 E '77 "Merlin"
W123 250
W201 2.0 '85


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz gru 12, 2004 12:02 am 
Offline
postmistrz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lut 26, 2003 7:02 pm
Posty: 6472
Lokalizacja: Ciecin
Fuuura pisze:
znam wiele osób, które ciągają na sznurku swoje w123
swego czasu mój ojciec do domu przyjeżdzał swoim volvo 66 i rano jechał nim do pracy tylko po to by odpalić MB i nim caly dzień sie poruszac :)


Tak, tylko POTATO to automat :lol: .


Tu masz link z listą samochodów użytkowników forum FMSO.de, jednego z większych. Rubryka POeL Laufleistung, to przebieg na OR:

http://rapsdb.rapsinfo.de/index.php?mar ... astTouched



Najkrócej mówiąc: nadaje się wszystko, ale najlepiej chodzą rzędówki BOSCHA. Nieco gorzej radzi sobie osprzęt LUCASA, co nie znaczy, że jest to jakaś wielka przeszkoda, bo i tym da się jechać.

Z tego, co do tej pory przeczytałem Mercedes wydaje się autem najlepszym i jeśli tylko kompresja na to pozwala, nie trzeba nic lub prawie nic dostosowywać.

VW, Ople z lat 80-tych są idealne ze względu na nieskomplikowaną konstrukcję. Ale VW Lupo TDi '99, Golf IV TDi '00, MB E200 CDI czy Alfa Romeo 156 JTD też są w tym zestawieniu.

Póki co na wirtualnym cmentarzu na forum spoczywa jeden wpis po ESCORCIE 1.8 D '95 właśnie z Lucasową pompą i to ona była przyczyna zgonu.


A dla tych, którzy boją się spadku mocy, rajdówka na olej:

Obrazek

_________________
123. W, S i C.


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz gru 12, 2004 5:06 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: ndz maja 25, 2003 12:53 am
Posty: 438
Lokalizacja: Opole/Wrocław
(me: how) pisze:
Fuuura pisze:
znam wiele osób, które ciągają na sznurku swoje w123
swego czasu mój ojciec do domu przyjeżdzał swoim volvo 66 i rano jechał nim do pracy tylko po to by odpalić MB i nim caly dzień sie poruszac :)


Tak, tylko POTATO to automat :lol: .


O żesz...nie zauwazyłem, że to automat :) U mnie z tego kompletu to volvo było automatem.

Hmmm w domowej stajni było kilka diesli, gdybym wiedział wczesniej o mozliwosciach OR, to jeden by został do testów. Ale juz planuje zakup MB W123 240 musze tylko jakies auto sprzedac.

Dzięki za link :)
Pozdrawiam

_________________
W123 280 E '77 "Merlin"

W123 250

W201 2.0 '85


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz gru 12, 2004 11:39 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: wt sie 03, 2004 9:32 am
Posty: 86
Lokalizacja: Poznań
Tak sobie myślę: zrobić zbiornik w bagażniku, wężyk poprowadzić w ten sposób aby po drodze miał spiralę /np miedzianą/ okręconą wokół tłumika. A na koniec całość zakończyć podgrzewaniem OR w samej komorze silnika przed wtryskami.

Oczywiście zapalanie i gaszenie na ON. Całość nie wymagała by przeróbek

_________________
Mercedes Benz W124 300TE


Na górę
 Tytuł:
Post: pn gru 13, 2004 12:07 am 
Offline
swój chłop

Rejestracja: ndz maja 25, 2003 12:53 am
Posty: 438
Lokalizacja: Opole/Wrocław
harryON pisze:
Tak sobie myślę: zrobić zbiornik w bagażniku, wężyk poprowadzić w ten sposób aby po drodze miał spiralę /np miedzianą/ okręconą wokół tłumika. A na koniec całość zakończyć podgrzewaniem OR w samej komorze silnika przed wtryskami.

Oczywiście zapalanie i gaszenie na ON. Całość nie wymagała by przeróbek


Ale po co te przeróbki skoro POTATO daje rade bez. W zimie mieszać ON z OR, a gdy przyjdą ciepłe dni lać sam OR. Czyż tak nie jest najprościej? [oczko]

_________________
W123 280 E '77 "Merlin"

W123 250

W201 2.0 '85


Na górę
 Tytuł:
Post: pn gru 13, 2004 12:15 am 
Offline
swój chłop

Rejestracja: wt sie 03, 2004 9:32 am
Posty: 86
Lokalizacja: Poznań
Ale po co te przeróbki skoro POTATO daje rade bez. W zimie mieszać ON z OR, a gdy przyjdą ciepłe dni lać sam OR. Czyż tak nie jest najprościej? [oczko][/quote]

Dlatego, |e olej po frytach wymaga dokBadnego filtrowania i mo|na by realizowac przy osobnym zbiorniku. Jednocze[nie zbiornik mo|na zrobi| na szybkozBczke, zeby byl demontowalny. I oczywiscie nie chce kombinowac z mieszaniem. Masz duzy zbiornik z olejem, podjezdzasz, zalewasz ikoniec.

_________________
Mercedes Benz W124 300TE


Na górę
 Tytuł:
Post: pn gru 13, 2004 11:22 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw paź 21, 2004 11:00 am
Posty: 464
A może filtrować frytę w instalacji stacjonarnej (dom, garaż itp. odpowiedni lokal, ogrzewanie...) i szykować sobie czysty olejek do zbiornika? W aucie byłby jeszcze jakiś nieskomplikowany filterek na śmieci wytrącające się w instalacji i dostające się tam przypadkiem przy napełnianiu (muchy??? :P )

_________________
Przemek
Ex: 123 240D, Volvo 945 D24TIC, Opel Monterey 3,1D, John Deere 2140 (1986)


Na górę
 Tytuł:
Post: pn gru 13, 2004 12:59 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: ndz maja 25, 2003 12:53 am
Posty: 438
Lokalizacja: Opole/Wrocław
harryON pisze:
Dlatego, że olej po frytach wymaga dokładnego filtrowania i można by realizowac przy osobnym zbiorniku. Jednocześnie zbiornik można zrobić na szybkozłączke, zeby byl demontowalny. I oczywiscie nie chce kombinowac z mieszaniem. Masz duzy zbiornik z olejem, podjezdzasz, zalewasz i koniec.


Aaa chyba, że o fryture chodzi...

kocur pisze:
A może filtrować frytę w instalacji stacjonarnej (dom, garaż itp. odpowiedni lokal, ogrzewanie...) i szykować sobie czysty olejek do zbiornika? W aucie byłby jeszcze jakiś nieskomplikowany filterek na śmieci wytrącające się w instalacji i dostające się tam przypadkiem przy napełnianiu (muchy???)


Pomysł kocura jest moim zdaniem lepszy, po co tracić powierzchnię w bagażniku na kolejny zbiornik, skoro można by to w domu przygotować.

Me:how masz może jakies foty tych filtrów kątowych? Bo nie wiem czy dobrze sobie je wyobrażam :)

_________________
W123 280 E '77 "Merlin"

W123 250

W201 2.0 '85


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1651 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 110 11 12 13 14111 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl