MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Ciekawie brzmi to ''i w ogóle''

_________________
S 124 E 28, 269/001 '95
"Gwiazda do czegoś zobowiązuje"

było minęło
gdybym ja miał przypominać Ci Twoje akcje to miejsca na forum by zabrakło

_________________
Sprinter 412 Pomoc Drogowa

Nie lap mnie za slowka

_________________
Pozdrowki
adi
W Polsce sprzedaje się tylko godność i wódka

Bukol, trafiles na ludzi a nie na typkow...

Co do jazdy z czyms na dachu. Syrena 105 Bosto przejechalem prawie 1km ze sloikiem korniszonow na dachu.
Od tej pory juz nic nie klade na autku, jakos lakieru (mimo, ze bialy i stary) szkoda

_________________
Pozdrawiam Qzyn

s123 240TD - 6.X.82; Taigabeige Drobinka

http://www.nanoelektrody.pl

No to ja sie pochwale ze kiedys ladnie zareprezentowalem nasz kraj na obczyznie, a mianowicie na Alandach. Bawilem tam przejazdem... czyli stopem rzecz jasna. Ide se, patrze se, a tu saszetka w rowie lezy se. Wszelkie dokumenty - dowod, karty, karta biblioteczna, prawko i inne takie. I pareset koron w portfelu. Za te korony (no nie wszystkie) kupilem karte, podzwonilem i udalo mi sie porozmawiac z wlascicielka (nazywala sie Denice Karlsson, do tej pory pamietam, moze ktos ja zna , wtedy pracowala w Mariehamn). Tu najwieksze zdziwienie, bo tak jakby nie kumala o co w ogole chodzi, dopiero po dobrej minucie rozmowy przyznala, ze zgubila saszetke (a to nie moglo byc wiele wczesniej sadzoc po wpisach w kalendarzu). Byla tak zdziwiona, ze ledwie podziekowala. Nie spotkalismy sie, zostawilem jej saszetke w sklepie.
W sumie co sie jej dziwic, dzwoni nagle ktos, bleble po angielsku (coś jakby), mowi ze jest autostopowiczem z Polski (mamusiu!!! - na pewno brudas!) - totalny total...
Dodam, ze w portfelu brakowalo sumy za karte telefoniczna, a sama karte wlozylem do srodka razem z paragonem ze sklepiku.
BTW Alalndy sa bardzo piekne

_________________
Przemek
Ex: 123 240D, Volvo 945 D24TIC, Opel Monterey 3,1D, John Deere 2140 (1986)