MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest czw wrz 11, 2025 9:21 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 10 ] 
Autor Wiadomość
Post: czw maja 17, 2012 11:33 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt paź 29, 2004 11:44 pm
Posty: 653
Lokalizacja: Kielce
Witam,
przymierzam się powoli do wymiany świeć w M117.
Jedni uważają, że nie należy smarować gwintu świecy, a inni, że trzeba. Ja wolałbym posmarować. Jak wiadomo, silnik M117 ma aluminiowe głowice, dlatego też wolałbym uniknąć smarowania smarem miedziowym (korozja elektrochemiczna).
Zastanawiam się nad smarem ceramicznym. Ma ktoś doświadczenia w tym temacie? Może jest jakiś inny preparat?

_________________
MB - mój drugi dom


Na górę
Post: pt maja 18, 2012 10:46 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 29, 2006 10:00 am
Posty: 812
Lokalizacja: Łódź
Ja nie smarowałem gwintów świec przy wymianie w V8-kach. Nigdy też mocno nie dokręcałem świec i nigdy się same nie poluzowały.

_________________
Mercedes W201 2,5D Turbo 90' - ex -rdza
Mercedes S124 300 TDT 91' - ex -rdza
Opel Frontera 2,8 TDI 96' - ex -silnik od betoniarki
Mercedes W126 500 SEL 88' - ex -prob. z LPG
Mercedes W126 420 SE 87' - ex -prob. z LPG
Mercedes S123 300 TD 81' - ex -rdza


Na górę
Post: pt maja 18, 2012 2:42 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 01, 2006 1:13 pm
Posty: 2628
Lokalizacja: Jaktorów
Moim zdaniem nie smarować, czyste gniazdo czysty gwint i właściwy moment.
Ja wkręcając smarowaną śrubę w gwint zerwię go łatwiej niż nie posmarowaną - bo tarcie jest mniejsze i powstaną większe możliwe naprężenia.
Za to porcelankę i gumę w fajce dobrze posmarować smarem silikon-teflon.

_________________
Pamiętaj, że Mercedes daje znać, że go coś boli. Nie bagatelizuj oznak słabości.
190E 2.6 - bez LPG - Megasquirt 3.
Chcesz coś naprawić? skonstruować? - www.ldl-elektronika.pl


Na górę
Post: pt maja 18, 2012 4:12 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: wt gru 04, 2007 4:52 pm
Posty: 1454
Lokalizacja: ok.Cieszyna/Słupsk
Dokładnie, łatwo o przeciągnięcie gwintu. Ja nigdy nie smarowałem świec zapłonowych przed wkręceniem.

_________________
W124 200D - Śnieżyna
W124 300D - Menczysław (ex)
W123 240D - Kruszynka (ex)
Skoda Favorit 135L+LPG (ex) - pierwsza dziewczyna-przeinwestowana, dobrze, że z nią nie wpadłem


Na górę
Post: pn maja 21, 2012 11:24 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt paź 29, 2004 11:44 pm
Posty: 653
Lokalizacja: Kielce
Ja do tej pory też nie smarowałem świec, ale tyle się nasłuchałem o problemach z wykręceniem że może jednak warto.
Co do zerwania gwintu - myślę, że nie powinno się nic stać. W końcu to dość duża średnica a i moment dokręcania niewielki (jest podkładka która po dokręceniu odkształca się i przez to uszczelnia).
Oczywiście musi być zachowana czystość, prawidłowe (osiowe ) wkręcanie i odpowiedni moment.

_________________
MB - mój drugi dom


Na górę
Post: pn maja 21, 2012 11:54 am 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sty 13, 2005 8:56 am
Posty: 4306
Lokalizacja: Zurich, Debica
Smaruje zawsze - smar miedziowy. Nie ma problemu z elektrokorozja (tez się kiedyś tego obawiałem). Smar po paru latach wygląda jak świeżo nałożony (smar miedziowy wysokotemperaturowy). Stosuje tez do świec żarowych.

_________________
TReneR

W124 230E '87
Drink Beer!


Na górę
Post: śr maja 23, 2012 8:48 am 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 01, 2006 1:13 pm
Posty: 2628
Lokalizacja: Jaktorów
A ja jak pisałem smaruję nigdy ;-) W życiu nie miałem problemów z wykręceniem świec własnoręcznie wkręconych.
Wkręcam na zimno wykręcam na gorąco. Wolę niech świeca ma trochę ciężej aby się samoczynnie poluzować i wystrzelić.

_________________
Pamiętaj, że Mercedes daje znać, że go coś boli. Nie bagatelizuj oznak słabości.
190E 2.6 - bez LPG - Megasquirt 3.
Chcesz coś naprawić? skonstruować? - www.ldl-elektronika.pl


Na górę
Post: czw maja 24, 2012 3:26 pm 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sty 13, 2005 8:56 am
Posty: 4306
Lokalizacja: Zurich, Debica
Podkładki/metalowe uszczelki pod świecami dają gwarancje, ze się nie wykręci (jeżeli są tylko dokręcone odpowiednim momentem).
Oczywiście nie twierdze, ze nie smarowanie jest błędem. Chciałem tylko rozwiać obawy co do zasadności i obaw związanych z zastosowaniem smaru miedziowego.

_________________
TReneR

W124 230E '87
Drink Beer!


Na górę
Post: wt maja 29, 2012 10:32 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr gru 14, 2005 8:08 pm
Posty: 2975
Lokalizacja: W-Wa
Nie smarować, wykręcać na ciepło, zakręcać na zimno... Ile to ja tych świec w Vce wymieniłem....

_________________
W126'89 300SE "Piękniak"
ex W202'99 C200 KOMPRESSOR Sport
ex W126'89 500SE "eSa" -jak Smok -znaczy Smoczyca :)
ex W110'64 200D "Kaczuszka"
ex W123'81 240D "Niszczyciel" -obecnie tatowóz
ex 353W'87


Na górę
Post: sob cze 09, 2012 6:05 pm 
Offline
postmajtek

Rejestracja: sob cze 02, 2012 6:07 pm
Posty: 39
Lokalizacja: zabrze
pracowałem w Toyocie i tam smarowaliśmy zawsze smarem miedzianym, w mercedesie nigdy tego nie robiliśmy, a ukręcenie świecy lub wykręcenie jej z gwintem może sie zdarzyć jedynie w totalnie zaniedbanej gangrenie obsługiwanej przez wyjątkowego patałacha. nawet najgorsze świece na gorąco i przy odpowiednim podejściu dają się wykręcić bez gwintu. Korozja elektrochemiczna w tym przypadku to już w ogóle jakieś kuriozum.


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 10 ] 

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl