MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Witam,

Mam problem z gaśnięciem samochodu w trakcie jazdy (124, '87, 2,3 benz+gaz). Zdarza się to raz na jakieś 2-3 dni.
W trakcie jazdy zapala się kontrolka ABSu (sama z siebie, nie w trakcie hamowania). W 90% przypadków, po zapaleniu się tej kontrolki samochód za około 30 sekund-minutę gaśnie . Po zgaśnięciu od razu odpala normalnie. Dodam, że ABS w trakcie hamowania działa ok.

Czy mogą te dwie rzeczy być ze sobą powiązane czy to czysty przypadek?
Szukałam na forum, nie znalazłam odpowiedzi, sama niestety też nic nie wymyśliłam

_________________
MB W123 coupe 300D on yellow plates
MB W124 '87 2,3

Być może to sprawka srebrnego przekaźnika za akumulatorem.

_________________
W124 200D - Śnieżyna
W124 300D - Menczysław (ex)
W123 240D - Kruszynka (ex)
Skoda Favorit 135L+LPG (ex) - pierwsza dziewczyna-przeinwestowana, dobrze, że z nią nie wpadłem

Wspólnym elementem będzie srebrny przekaźnik za akumulatorem zasilający ABS oraz elektronikę wtrysku. Przy braku zasilania nie działa układ stabilizacji jałowych obrotów. W teorii silnik nie powinien wtedy zgasnąć, ale w praktyce - jak widzisz, gaśnie.
A co z tym przekaźnikiem ? Robią się w nim tzw. zimne luty. Po prostu w skutek drgań pękają połączenia między elementami elektronicznymi/elektrycznymi.

Dzięki jutro to sprawdzę-mam nadzieję że potwierdzi się to co piszecie.
Zaczynam przygodę z W124 i jeszcze mało wiem na ten temat.

_________________
MB W123 coupe 300D on yellow plates
MB W124 '87 2,3

Niestety auto przestało odpalać nawet na benzynie i po moich próbach naprawy ostatecznie wylądowało u mechanika.
Potwierdziło się to o czym pisaliście-powstały zimne luty, nie było zasilania wtrysku i pompy paliwa.
Dziś odebrałam - wszystko działa tak jak powinno

_________________
MB W123 coupe 300D on yellow plates
MB W124 '87 2,3