Szymon. pisze:
Piszcie, co przychodzi Wam do głowy... Czy to kwoty 5, 10, 15, czy 50 tyś. PLN
Przechodzę renowację W126 i narazie wygląda to tak:
- prawdziwy remont m103 na nowych nadwymiarowych tłokach, szlify, uszczelnienia, nowe wtryski, (ale np. porting głowicy robiłem sam) itd - 14kpln
- remont blacharki - 1,5kpln
- lakiernik (całe auto) - 6kpln
- pozostałe rzeczy, jak:
- tapicer,
- audio
- wał napędowy
- tarcze hamulcowe
- amortyzatory
- oleje, płyny
- części do szyberdachu
- wydech
- nowa przednia szyba (musiałem wywalić aby dostać się do korozji w podszybiu)
- renowacja drewna
- regeneracja alternatora, rozrusznika, pompy wspomagania, i reszty oprzyrządowania silnika ...
- i wiele innych .... jakieś kolejne10kpln
na wszystko mam rachunki ale już przestałem dawno temu liczyć żeby się nie dobić. Do tego dochodzi MNÓSTWO własnej roboty, której nie liczę, bo całe auto rozbieram i składam sam, sporadycznie z czyjąś pomocą, a trwa to już 2 lata i może na wiosnę 2011 skończę. Przy blacharce pomagał mi kumpel (spawanie) , bo reperaturki dopasowywałem sam, blachy pasowane na zakładkę ale z felcem. Do tego żadnej szpachli tylko cynowanie - co sam robię. Do końca zostało mi oszlifować trochę spawów, położyć cynę, oddać furę do lakiernika i poskłądać całość do kupy.
Trochę fotek z remontu można zobaczyć tu
http://oress.fotosik.pl/albumy/610196.html i tu
http://profile.imageshack.us/user/oressale to tylko kropla w morzu, bo później nie chciało mi się tego zamieszczać, a dokumentacja fotograficzna jest olbrzymia
pozdro z placu boju ... ide do garażu






