Nemo pisze:
".... PRZEWAŻNIE...." CZYLI NIE ZAWSZE.
Piszę „przeważnie” bo nawet w przypadkach oczywistych jest cień wątpliwości – tego nauczyło mnie doświadczenie. W tym przypadku słowo „przeważnie” można z powodzeniem pominąć.
Nemo pisze:
To ty kolego powiedziałeś co wiedziałeś a wiedziałeś niewiele. Gdybyś częściej uczęszczał na lekcje w szkole wiedziałbyś, że zwarcie może być zarówno bezpośrednie (tzw. krótkie zwarcie jak i poprzez jakąś oporność (np. m. in. przez zużytą izolację przewodu)
Co z tego, że to jest prawda – skoro nie ma wiele wspólnego z tematem?
Nemo pisze:
O działaniu i rodzajach bezpieczników też warto chociaż poczytać. Nie zaszkodzi.
A Ty sobie poczytaj o rodzajach gwintów. Również nie zaszkodzi i ma podobny związek z pytaniem. Z czego wnosisz, że nie znam rodzajów bezpieczników?
Nemo pisze:
W mojej wypowiedzi wymieniłem jedną z wielu możliwości.
Mylisz się. Przyspieszone miganie żarówek kierunkowskazów jest spowodowane SPADKIEM obciążenia – czyli przepalona żarówka, zły styk w oprawce (powodujący spadek prądu przepływającego w obwodzie) itp.
Nemo pisze:
U mnie, w moim aucie zwarcie następowało poprzez osady brudu pomiędzy stykami a pojawiało się tylko w czasie, kiedy było duże zawilgocenie. Dymiło pięknie ale żadne bezpieczniki nie wysiadały chociaż wszystko było aż gorące.
Wyjaśnienie tego przypadku jest proste: jeżeli dowolny styk elektryczny przez który płynie prąd będzie zabrudzony to wzrasta jego oporność. Wzrost oporności powoduje w bezpośredni sposób wzrost wydzielanej na styku mocy co w skrajnym przypadku wywoła pojawienie się dymu i ze zwarciem nie ma nic wspólnego. Dlatego nie przepalały się bezpieczniki.
Z tego, co mam nieraz okazję usłyszeć, to sławne „zwarcie” jest powodem całego zła w elektryce samochodowej. Jak się coś dzieje – to jest na pewno zwarcie. Nawet jak się z jakiegoś powodu przepalają żarówki – to też jest zwarcie (to już często słyszałem)
Nemo pisze:
Jeśli uwaga pomogła należy podziękować a jeśli nie to ...też należy podziękować.
Tak. Za stracony przy aucie czas…