witam,
do tego artykulu
http://moto.onet.pl/131994,5504326,1,zd ... #id5504326
dodam to od siebie, gdyz bylem swiadkiem,kiedy wlasciciel tego lekko uszkodzonego Jaguara oddal go za ..opla.
Jag w srodku byl jak nowy(pisze byl, bo juz go nie ma wsrod nas

). Na zewnatrz oprocz tego ze mial do wymiany zderzak i grila byl lekko przykurzony. Ale wlasciciela skusila doplata 2500€ do nowego plastika i wybor padl na wspomnianego wyzej Opla Ins...cos tam
Na pierwszym zdjeciu wszyscy zajeci sa wyrywaniem na pamietke masywnego i ciezkiego Jaguara z maski. To "zwierze" bylo tak solidnie zamontowane, ze stawialo opor nawet 5kg mlotowi. Zdawal sie mowic, ze "mnie stad nie wyrwiecie" i sugerowal, ze ja naleze do tego pojazdu i niech nas smierc nie rozlacza. Jednak niestety-po kilkunastu minutach walki, mosiezny(chyba bo taki ciezki) jaguar zostal po wielu latach przejazdzek na masce i lapania wiatru w paszcze brutalnie rozdzielony od swojego imiennika i nie trafi na szczescie pod prase tylko wyladuje w witrynie domowej kolegi. Inni tez brali cos sie dalo. Mi ze wzgledu na dokumentowanie aparatem osatnich minut tego pieknego auta pozostaly tylko jakies ksiazki i prospekty z ksiazka serwisowa widoczne na jednym ze zdjec na tylnej kanapie. Bez obawy nie trafi na allegro
Nie mialem okazji spotkac juz wlasciciela, bo bym mu wygarnal co o nim sadze
Jakie jest motto tego wywodu?! "Co pieniadze i polityka robia z ludzi?"-bo gdyby nie te smieszne 2500€ Jag dalej by zyl
pozdr