MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest wt lip 29, 2025 9:12 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna
Autor Wiadomość
Post: śr lut 25, 2009 7:09 pm 
Offline
postmajtek

Rejestracja: śr lut 25, 2009 5:10 pm
Posty: 14
Lokalizacja: Szczecin/Oxford
Witam serdecznie wszystkich forumowiczów. Jest to mój pierwszy post na tym forum a dotyczy beczki której jestem właścicielem od roku(kupiona od brata). Rok prod.1979
Chciałbym prosic o ocenę czy warto w niego inwestowac tzn czy jest to na pewno ten samochód od którego mam dokumenty a nie jakiś przeszczep itp bo ma np. lampy które były montowane w późniejszych latach choc jest adnotacja w dokumentach o wymianie lamp na HELLA. Automat 4 - biegowy a takie z tego co wiem były montowane troche później
Proszę również o rozkodowanie VIN-u : 12312312117288 i porównanie z wyposażeniem.

Mercedesik przyjechał do kraju w 2006 roku z Niemiec ze wszystkimi dokumentami łącznie z książką serwisową(ostatni wpis 09.09.02 przy przebiegu 192 150 km) i rachunkami zakupu. Rocznik 1979 2,4D w automacie 4-biegowym. Poniżej zamiszczam kilka fotek jak wyglądał w 2006 r. Przebieg przy kupnie 198200 km i wnioskując po stanie ogólnym mógł byc oryginalny, oceńcie sami - wyraźcie opinie
Fotki z 2006 roku
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Tak było 3 lata temu, obecnie przebieg około 226 tys km, od roku stoi nieużywany, regularnie odpalany, nawet przy -15 nie było za bardzo problemu - podwójne grzanie świec i zapalił bez zająknięcia. Wymaga generalnego remontu blacharskiego całej karoserii, zawieszenia, układ wydechowy cały do wymiany. Wnętrze i silnik OK. Tak więc sporo pieniążków trzeba wyłożyc aby dobrze wyglądał. Obecnie wygląda tak:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Jak widac materiał do odrestaurowania jest dobry, tylko czy warto bo jak wyliczyłem kosztowałoby mnie to ok 15 tyś zł. Chyba że ktoś zna dobrego niedrogiego blacharza-lakiernika który zająłby się karoserią resztę powoli mogę zrobic sam.
Na koniec fotki dokumentów jakie są do beczki oprócz Briefu i polskiego dow.rej.
Obrazek
Obrazek
Obrazek :roll:


Na górę
 Tytuł:
Post: śr lut 25, 2009 7:31 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt gru 29, 2006 11:45 pm
Posty: 754
Numer GG: 1231765
Lokalizacja: Usa
VIN WDB12312312117288
Model 240 D
Chassis 12312312117288
Engine 616912 12 029438
Transmission 020013 11
Order 0 8 283 21396
Approx. year 1978
Dealer authorities sales / company employee (12 months) (283)
Interior cloth saffron (004)
Paint
867 caledonia green (T) (с 01.01.1975 по 31.12.1979)
Options
426 mercedes-benz power steering and automatic transmission with floor shift (с 01.10.1964 по 29.02.1986)
682 fire extinguisher (с 01.04.1970)

Taki kolor:
Obrazek
Taka tapicerka:
Obrazek

Czyli egzemplarz zgodny z VIN'em

_________________
[URL=https://matchnow.info]Prettys Girls in your city[/URL]


Na górę
 Tytuł:
Post: śr lut 25, 2009 7:48 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob lip 28, 2007 2:46 am
Posty: 1254
Lokalizacja: Bydgoszcz
blogun pisze:
tylko czy warto bo jak wyliczyłem kosztowałoby mnie to ok 15 tyś zł

pytasz ,czy warto ? znam takich co tyle miesięcznie na mandarynki wydają [zlosnik]
jeżeli patrzysz na remont pod kątem wydania pieniędzy ,to nie warto,a jeśli po prostu chcesz sobie pojeździć fajnym samochodzikiem....to cena nie gra roli :P
p.s. ja zaproponowałbym Ci jednak zainwestować w odrobinę starszą gwiazdę,bo frajda z jazdy jest nieporównywalnie większa 8)

_________________
Dunkelheit !


Na górę
 Tytuł:
Post: śr lut 25, 2009 8:37 pm 
Offline
postmajtek

Rejestracja: śr lut 25, 2009 5:10 pm
Posty: 14
Lokalizacja: Szczecin/Oxford
Pisząc o kosztach miałem oczywiście na myśli remont w przypadku gdyby egzemplarz nie zgadzał się z VIN-em. O jeździe beczką co nieco wiem, miałem już takie autko jakieś 7 lat temu przez 1,5 roku ale tamten był chyba z 3 składany.
Tak więc z uwagi na to że VIN się zgadza chyba pomyślę poważnie o remoncie. Znacie dobrych blacharzy? Chciałbym karoserie wypiaskowac, pospawac zakonserwowac i pomalowac. Z mechaniką dam sobie rade jednak blacharka jest ponad moje siły

_________________
W 126 500 SE' 89 , CBR 1000 RR '07


Na górę
 Tytuł:
Post: śr lut 25, 2009 9:17 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt mar 16, 2007 12:13 am
Posty: 239
Lokalizacja: Białystok
blogun pisze:
Pisząc o kosztach miałem oczywiście na myśli remont w przypadku gdyby egzemplarz nie zgadzał się z VIN-em. O jeździe beczką co nieco wiem, miałem już takie autko jakieś 7 lat temu przez 1,5 roku ale tamten był chyba z 3 składany.
Tak więc z uwagi na to że VIN się zgadza chyba pomyślę poważnie o remoncie. Znacie dobrych blacharzy? Chciałbym karoserie wypiaskowac, pospawac zakonserwowac i pomalowac. Z mechaniką dam sobie rade jednak blacharka jest ponad moje siły


Jest tu taki jeden, widziałem jego prace, moim zdaniem robi naprawdę bardzo dobrze.

Zwą go Stomek. Sorki za reklamę, ale jak zobaczyłem jego robotę to nie mogłem się powstrzymać :lol: :lol:

Nie wiem jak cenowo, ale zerknij w dział Klasyki odbudowa i remont i masz kilka foto relacji z postępu prac naszego forumowego kolegii.

Poza tym pamiętaj, jeżeli masz mało kasy to nie stać Cię na tanie rzeczy. Zrób raz a dobrze, to przynajmniej będziesz wiedział na co wydałeś kasę.

A jak nie jesteś w stanie odremontować samochodu to wrzuć go w dziale giełda, na bank ktoś się znajdzie, kto okaże mu trochę serca i dużo kasy [zlosnik] [zlosnik] [zlosnik]

_________________
W123 280CE '84
Mitsubishi Pajero 3.0V6 '98
Volvo V50 2.0D '07


Na górę
 Tytuł:
Post: śr lut 25, 2009 9:51 pm 
Offline
postmistrz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lut 26, 2003 7:02 pm
Posty: 6472
Lokalizacja: Ciecin
Twoje auto mimo, że niepozrne ma kilka mocnych argumentów. A właśnie takie argumenty powinny decydować o sensowności resetu, jeśli nie kierujemy się tylko sentymentami i np rodzinną historia samochodu, wspomnieniami z dzieciństwa, dobrym seksem w aucie w liceum, czy co tam jeszcze może ludźmi powodować, że gotowi są wrzucić kilkanaście koła w stare auto nie będące najmocniejszą wersją ani kabrioletem.

Gdyby to auto było 115tką, sporo osób zrobiłoby ci laskę, żebyś im je sprzedał jak stoi. Powoli, ale nieuchronnie pierwsze roczniki W123 zaczynają być traktowane podobnie i kwestią czasu jest tylko, że tylko wyjątkowi sceptycy nie będą widzieli sensu odbudowy w takim przypadku.
Skoro wyliczyłeś remont na ok 15 tyś, to znaczy, że bardzo realnie potrafisz to oszacować, jak na kogoś, kto świeżo się zarejestrował.

BTW: Mam wrazenie, że już gdzieś widziałem to auto.

_________________
123. W, S i C.


Na górę
 Tytuł:
Post: śr lut 25, 2009 11:33 pm 
Offline
postmajtek

Rejestracja: śr lut 25, 2009 5:10 pm
Posty: 14
Lokalizacja: Szczecin/Oxford
(me: how) pisze:
BTW: Mam wrazenie, że już gdzieś widziałem to auto.

Beczunia sporo czasu spędziła w Szczecinie parkując na al.Piastów pod akademikami PS i pewnie tam ją widziałeś

_________________
W 126 500 SE' 89 , CBR 1000 RR '07


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lut 26, 2009 8:02 am 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: ndz paź 09, 2005 1:28 pm
Posty: 1004
Lokalizacja: Pleszew
a ja mam pytanie:
czy po wypiaskowaniu i wyspawaniu nie było by warto pomyśleć o ocynkowaniu całej karoserii i później oddzielnie przed poskładaniem ocynkować również drzwi, maskę, błotniki itd???

podziwiam tu remonty w115,123, 116 i oczywiście wielu starszych modeli i nikt chyba nie próbował robić takiej akcji.


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lut 26, 2009 9:27 am 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt kwie 09, 2004 7:30 am
Posty: 4307
Lokalizacja: Czestochowa
Sokol pisze:
a ja mam pytanie:
czy po wypiaskowaniu i wyspawaniu nie było by warto pomyśleć o ocynkowaniu całej karoserii i później oddzielnie przed poskładaniem ocynkować również drzwi, maskę, błotniki itd???

podziwiam tu remonty w115,123, 116 i oczywiście wielu starszych modeli i nikt chyba nie próbował robić takiej akcji.


nie probował bo się nie da poprostu...Bez przesady.Usunac rdze ,pomalowac -odpowiednio zabezpieczyć i problem z głowy.Jak te auta wytrzymały po 30 lat i niezgniły do reszty tylko maja oznaki jakiejs korozji -to po usunięciu spokojnie wytrzymaja drugie tyle [cool]

_________________
Bez Gwiazdy Nie Ma Jazdy......
MB 308 automatic

Ludziom brak kultury zupełnie,wczoraj jak wychodziłem z knajpy ktos mi nadepnął na rekę!!!


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lut 26, 2009 9:39 am 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: ndz paź 09, 2005 1:28 pm
Posty: 1004
Lokalizacja: Pleszew
MERCEDES 4 EVER pisze:
to po usunięciu spokojnie wytrzymaja drugie tyle

no chyba właśnie nie koniecznie. jakoś to później po remoncie nawet za 15kzł i tak po 3 latach zaczyna rudy wyłazić. spytajmy choćby Sebiana.
MERCEDES 4 EVER pisze:
nie probował bo się nie da poprostu...

dlaczego ma się niby nie dać?? na szybko wygooglałem cenę ok. 60gr/dcm2 to chyba inwestycja nie jest jakaś kosmiczna, a spora gwarancja sukcesu w walce z rdzą.


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lut 26, 2009 12:49 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lut 25, 2007 11:37 pm
Posty: 312
Lokalizacja: Lubartów k. Lublina
Z tego, co gdzieś czytałem to nie za bardzo można pokryć galwanicznie wnętrze profili zamkniętych (jak rurki, profile i co nas najbardziej interesuje np. wnętrza progów, zakamarki drzwi itp.) Taki urok jonów, że osiadają na zewnętrznych powierzchniach. Owszem, można pokryć względnie płaski błotnik, ale w newralgiczne zakamarki i tak zostaną gołe. Dlatego nawet w fabrykach oprócz cynkowanych blach stosuje się zanurzeniowe pokrywanie nadwozi specjalnymi preparatami, chyba farbami cynkowymi.

_________________
kiedyś w114 250CE '68 w dieslu :-(
teraz w123 230CE '82, już takie jak trzeba :-)
banalne audi na wyloty...
Honda CBX 650 '83
i kilka moto z KDL, następne w planach... ciągle mało rdzy w garażu


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lut 26, 2009 2:47 pm 
Offline
postmistrz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lut 26, 2003 7:02 pm
Posty: 6472
Lokalizacja: Ciecin
Sokol pisze:
dlaczego ma się niby nie dać?? na szybko wygooglałem cenę ok. 60gr/dcm2 to chyba inwestycja nie jest jakaś kosmiczna, a spora gwarancja sukcesu w walce z rdzą.


Gwarancję sukcesu powiadasz.

Nie każdy metal da się ocynkować ze wzgl. na zawartość różnych pierwiastków. Po drugie wannę tak dużą, żeby w odpowiedniej pozycji zanurzyć w niej karoserię mają chyba tylko poważne zakłady i nie wiadomo, czy ktoś będzie się w zakładzie typu stocznia bryndzlował z jednym autem. Po trzecie, żeby był tego wszystkiego sens, to należałoby otworzyć najpierw wszystkie profile karoserii i je do tego przygotować, a większość reatauracji ogranicza się jednak do otwarcia progów, ewentualnie tylnych nadkoli. A są przecież w aucie profile, których nie da się otworzyć. Po czwarte kąpiel cynkowa musi mieć swobodny przepływ przez profil, gdyż podczas procesu cynkowania powstają produkty uboczne. Niedostateczna ilość otworów grozi eksplozją i wszyscy będą mieli ocynkowane twarze. Niewiadomych jest od cholery i moim zdaniem temat bardzo trudny, jeśli nie niewykonalny w przypadku szkieletu karoserii.

A galwanicznie błotniki cynkował sebi przy okazji remontu kielbikowej 114C.

_________________
123. W, S i C.


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lut 26, 2009 8:50 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: ndz paź 09, 2005 1:28 pm
Posty: 1004
Lokalizacja: Pleszew
przyznam że chwilę drążyłem dzisiaj temat bo mnie zaintrygował i zwracam honor. Jest mnóstwo niewiadomych i tylko fachowiec mógłby się na ten temat wypowiedzieć. Ktoś mi powiedział że można nałożyć natryskowo i wypalić w piecu ocynk, ktoś inny wspominał o galwanizacji i wannie - nawiercaniu otworów i zapewniał że i tak będzie to super trwałe. Ale jakoś nikt z nich nie sprawiał wrażenia że do końca wie o czym mówi.

przyznaję że myślałem że to prostsze...


A może ktoś wie jak to robią fabryki samochodowe?? Jaką technologią??
Podobno cinquecento jest dość konkretnie ocynkowane. Może ktoś zna kogoś kto pracował przy tej superprodukcji....


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lut 26, 2009 9:40 pm 
Offline
postmajtek

Rejestracja: śr lut 25, 2009 5:10 pm
Posty: 14
Lokalizacja: Szczecin/Oxford
jeżeli nie będzie to takie skomplikowane i da sie to zrobic tak aby ocynk dotarl wszedzie , a przy tym cena nie będzie odstraszająca to może się skuszę - wkońcu dodatkowe 3-4 tyś to nie tak dużo [oczko] w zamian za kilka dobrych lat spokoju od rudego

_________________
W 126 500 SE' 89 , CBR 1000 RR '07


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lut 26, 2009 10:12 pm 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt kwie 09, 2004 7:30 am
Posty: 4307
Lokalizacja: Czestochowa
Zdradze wam tajemnice- zamiast cynkowac całe auto to uzywają do tłoczenia elementow karoseri wczesniej ocynkowanej PŁASKIEJ blachy :lol: :lol: :lol: Normalnie blondynki z was.

_________________
Bez Gwiazdy Nie Ma Jazdy......

MB 308 automatic



Ludziom brak kultury zupełnie,wczoraj jak wychodziłem z knajpy ktos mi nadepnął na rekę!!!


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl