Powiem tak. Wymienialem w ostatnich czasach radia w aucie, prawie jak komorki w czasach studiow - dochodzilo prawie do maniactwa

Musialo byc lepsze i koniecznie z plyta CD (nie chcialem kasety). Wszystkie mialy zasadnicza wade - po jakims czasie mechanizm odtwarzania plyty sie wyrabial i powoli przestawal czytac plyte. Zaczynalo sie od przeskakiwania utworow i niemoznosci poprawnego odczytu gorzej nagranych plyt, az po brak mozliwosci odczytu prawie kazdej plyty. Dodatkowo chyba kazdy odtwarzacz wczesniej czy pozniej rysowal plyty, co zmuszalo do kopiowania oryginalow, bo ich zwyczajnie bylo szkoda. Chcac miec kilka plyt w aucie, zmuszony bylem do kupienia futeralu na plyty, co przy dwoch takich komplecikach powodowalo kompletne zapchanie schowka i ogolny balagan.
Wyleczylem sie z plyt CD w aucie. Z racji awarii napedow, slucham teraz tylko radia. Ale chetnie poslucham czegos swojego, tyle ze juz nie na CD..
Koniecznie chce kupic radio bez napedu CD, tylko z odczytem z kart SD i/oraz/albo USB, najchetniej jedno i drugie. Mniejszy klopot, prawie nie ma sie co zepsuc, mniej zajetego miejsca przez nosniki. Komputer kazdy ma w domu, przerobienie CD na pliki mp3 to tez zaden problem, kopiowanie tychze na nosnik trwa sekundy, a spokoj psychiczny, ze nie rysuje sie plyta i nie przeskakuje - bezcenny..
Dlatego powyzszy blaupunkt wydaje mi sie ladny, ale jak dla mnie sporo mniej praktyczny od radia na SD/USB, stanie sie przestarzaly jak pare lat temu radia kasetowe... Rownie dobrze mozesz sobie kupic gramofon
Pozdrawiam!