Tapicerka, którą masz, czyli połączenie Texu ze Stoffem, w 123 uważana jest za jedną z bardziej trwałych.
Nie poddawaj się łatwo! Szyjąc wnętrze na nowo z przypadkowej szmaty, będzie czysto i schludnie, ale pozbawisz się niepowtarzalnego klimatu i zapachu, który panuje w starym Mercedesie. We wnętrzu 116tki zwłaszcza. Szycie z materiałów oryginalnych, to zabawa lekko licząc na 2.500 zł albo lepiej i nie każdy takim budżetem dysponuje lub nie każde auto warte jest takich inwestycji.
Poszukaj sobie kawałka "pidżamy" (dobre!) w takim samym kolorze, a tapicer wstawi ci to bez śladu w miejsce przetarć za 100 - 200 zł, a może i mniej w zależności dokąd się z tym wybierzesz.
Resztę szmat zdejmij na wiosnę z foteli i kanap i upierz w wannie.
Nasz
Administrator zanim został zapalonym akwarystą i zaczął rozmawiać ze skalarami, też kiedyś zajmował się takimi rzeczami. Jego relacja z pralni stoszesnastkowych siedzeń, tu. Koniecznie obejrzyj zdjęcia przed i po:
http://www.w114-115.org.pl/forum/viewto ... 10&start=0
Chyba, że plamy to smary i oleje, to wtedy szkoda... nafty.