MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Różnica jest stąd, że USA i Polska to dwa zupełnie różne kraje pod każdym względem szczególnie jeśli chodzi o przepisy podatkowe. Dokładnych informacji nie mam ale z tego co mi wiadomo większość modeli MB dostępnych na amerykańskim rynku jest produkowanych na miejscu więc o jakich podwójnych kosztach przewozu mówicie - chyba, że są to tylko montownie które robią to z części europejskich.
Jeśli chodzi o kupowanie aut to wychodzi na to, że wszędzie jest taniej niż w Polsce bo używane ciągniemy z Niemiec, Holandii, Belgii, Francji a ostatnio i z Wielkiej Brytanii natomiast nowe auta są np. średnio o 20% tańsze w Danii a wyposażenie standardowe dużo lepsze.
Ale polak się w każdej nie normalniej sytuacji potrafi odnaleźć.
Pozdrawiam życząc wesołych

_________________
Mercedes Benz S124 220TE 1993r.
Volvo FH13 500 2016r. - służbówka
ex: Mercedes Benz W115 200D 1968
ex: Mercedes Benz W115 200D 1973
ex: Mercedes Benz S123 300TD 1983
ex: Mercedes Benz Actros MPII 1844 2007r.

Nie obraź się kolego, ale muszę powiedzieć, że niestety głupoty gadasz.
Czy mercedesy są nie są produkowane na miejscu, to na 100% nie wiem, ale raczej nie, bo na stronie, do której linka podałem jest napisane, że cena obejmuje transport.
Z zestawienia które widziałem całkiem niedawno wynikało, że w Danii są najdroższe samochody w całej unii europejskiej. Jeśli za średnią europejską przyjąć 100% to w Danii samochód kosztował 196% więc informacje masz chyba wyssane z palca. Byłem zresztą w Danii parę lat temu i widziałem w komisach auta kilkuletnie w cenach szokująco wysokich.

_________________
ex W123 300D 83'
ex Jawa 50 typ23

Obrażają się chyba tylko nastolatki lecz ja byłbym raczej skory stwierdzić że mówię nieprawdę bądź podaję niesprawdzone informacje niż "gadam głupoty" - ale to tylko kwestia retoryki. Jednak wydaje mi się że nie rozmijam się z prawdą dlatego spieszę wyjaśniać.
Pracuję obecnie jako handlowiec i choć zasadniczo zajmuję się ciągnikami siodłowymi i naczepami to rynek samochodów osobowych nie jest mi obcy bo i na takie auta się klienci zdarzają. Właśnie kilka dni temu trafił mi się klient na nowego ML'a - co się okazuje są one produkowane właśnie w USA i jako, że sprzedawane są na rynek kanadyjski mogą trafiać też do Europy bez żadnych przeróbek jak w przypadku aut amerykańskich. Zestawienia o którym mówisz nie znam lecz skory jestem przypuszczać, że zawarta w nim cena transportu to droga z USA do Europy a nie odwrotnie - ale tego nie wiem bo jak mówię nie widziałem i nie wiem o jakie auto chodzi.
Jeśli zaś chodzi o auta z Danii to moja wiedza na ten temat jest z każdego tygodnia na tydzień większa. Zestawienia o którym mówisz również nie znam ale jestem 100% pewny że mowa w nim o cenie za auto dla duńczyka a nie dla polaka chcącego kupić tam auto bo polaka nie obowiązują tamtejsze podatki. Zaznaczam, że mowa tu o autach nowych. W mojej firmie są cztery służbowe osobówki z czego trzy są właśnie z Danii.
Ostatni zakup Skoda Octavia Combi wersja Elegance 2.0 TDI (140KM) z dodatkowym systemem bezpieczenstwa (ABS, ESP, itp) i radio gdzie w Danii obie rzeczy w standardzie - Cena w Polsce za auto z 2007r. - 103 000zł - w Danii już w roczniku 2008 - 82 000zł. Z palca to nie wyssane bo auto zamówione do odbioru za sześć tygodni.
Sprawa wspomnianego ML tylko na podstawie internetowego cennika 23000 zł różnicy na korzyść auta z Danii.
Pozdrawiam.

_________________
Mercedes Benz S124 220TE 1993r.
Volvo FH13 500 2016r. - służbówka
ex: Mercedes Benz W115 200D 1968
ex: Mercedes Benz W115 200D 1973
ex: Mercedes Benz S123 300TD 1983
ex: Mercedes Benz Actros MPII 1844 2007r.

Jeśli oto chodzi:

Gdzieś czytałem, że wszystkie auta sprzedawane w salonach samochodowych w USA muszą być produkowane na terenie kraju hamburgerów i silikonu . Jestem w trakcie poszukiwań dowodów na poparcie tej tezy...

Mówiąc o tym, że raczej transportują auta DO USA miałem na myśli ten wycinek ze strony od której zaczęła się dyskusja:
"* MSRP includes $775 transportation and handling charge and excludes all taxes, title/documentary fees, registration, tags, Mercedes-Benz Dealer prep, labor and installation charges, insurance, optional equipment and accessories, certificate of compliance or non-compliance fees, and finance charges. Actual prices may vary by dealer."

Raczej głupotą byłoby podawanie ceny transportu z USA do Europy samochodu, sprzedawanego w stanach Jankesom ;]



Co do tego, że obrażają się tylko nastolatki, to byś się mocno zdziwił Przepraszam, faktycznie za ostro napisałem.


To o czym mówiłem, to była mapka Unii Europejskiej z jednej z grudniowych wyborczych. Jak byk było napisane, że w Danii cena auta to prawie 2razy cena dla przeciętnego Europejczyka. Nie wiem jak można ominąć te podatki, ale skoro mówisz, że można, to może można. Ja podawałem gołe informacje (cenę z salonu), a nie cenę po kombinowaniu z podatkami

To akurat kwestia mocno dyskusyjna naród amerykański jest baaaardzo dziwny czasem. Nie będę jednak z cytatem dyskutował bo jest dość jasny natomiast co dokładnie oznacza owe "transportation" dokładnie trzeba by zapytać.



Wymieniona gazeta zwana jest, nie bez przyczyny, przeze mnie "Wybiórczą" - podejrzewam że przeciętny Europejczyk zapłaci mniej w swoim kraju niż Duńczyk w Danii bo auto osobowe traktowane tam jest jako dobro luksusowe od którego trzeba zapłacić bardzo wysoki podatek - dlatego też w Danii jeździ tak dużo aut z kratką za siedzeniem kierowcy nawet w takich autach jak VW Golf. Żeby jednak auta mimo wszystko się sprzedawały to ceny przed podatkami są niższe niż u nas.
Kombinowanie to to nie jest specjalnie tylko szukanie okazji. A wiem to bo mój szef to sprawdził.
Jest jeszcze jeden paradoks - ciągniki siodłowe Duńczycy kupują tutaj, rejestrują na pół roku na polskie blachy, po pół roku wykupują by jakiś tam ichni podatek ominąć i mieć tańsze auto - to jest kombinowanie.
Ty Duńczykiem nie jesteś więc Ciebie ich podatki nie obchodzą - coś tam na pewno trzeba zapłacić ale w ogólnym rozrachunku i tak wychodzi taniej niż w Polsce. Poza tym dzięki silnej złotówce opłaca się czasem kupować za granicą różne inne rzeczy.

_________________
Mercedes Benz S124 220TE 1993r.
Volvo FH13 500 2016r. - służbówka
ex: Mercedes Benz W115 200D 1968
ex: Mercedes Benz W115 200D 1973
ex: Mercedes Benz S123 300TD 1983
ex: Mercedes Benz Actros MPII 1844 2007r.

No cóż ... To właśnie jest definicja pojęcia "prawo popytu i podaży".

_________________
Pozdrawiam - Bartek

MERCEDES-BENZ A 160 CDI 2005r. Jeszcze nie mój.
Mercedes W123 240D 1979r. - do sprzedaży jako dawca.
VW GOLF 1,6 LPG AUTOMAT 3D 1990r. -"CZARNY LOTNIK" - Sprzedany.