Cytuj:
Musisz się tylko zastanowić, czy sentyment jest aż tak silny i czy Ci się to opłaca;-)
Sentyment jest silny, i to bardzo. To auto kojarzy mi się z dzieciństwem. Od paru lat nęka mnie myśl że zostało sprzedane. Od paru miesięcy myśle o nim codziennie. Wiem że w żadnym wypadku mi się to nie opłaca, jednak jestem w stanie zapłacić wiele.
Cytuj:
Jeśi nie jest to jakiś unikat, to chyba lepiej zrobisz, jak poszukasz podobnego/takiego samego auta gdzie indziej. Taniej Ci wyjdzie.
Wiem, no ale...
Zadzwoniłem do tego Pana. Był miły, ale stanowczy. Nie sprzedam - powiedział. Będzie je remontował. Teraz moje pytanie do Was:
Jak mam przeprowadzić rozmowę?
Jakie sformułowania stosować by go skłonić do sprzedaży?
Opiszcie jakieś swoje doświadczenia.
Jak myślicie, mówić mu dlaczego jestem w stanie tyle zapłacić za to auto?
co do pieniędzy. jestem skłonny wyłożyć na stół tyle ile mam. nie są to krocie ale wyraźnie przewyższają rynkową wartość auta.
Proszę o pomoc.
PS
Cytuj:
Cierpliwości. Kup teraz sobie dobre auto do jeżdżenia i po prostu bądź gotowy.
Niby tak. Nawet napisałem ogłoszenie w dziale giełda, jednak po paru nieprzespanych nocach stwierdzam iż był to błąd. Wierzę że mnie rozumiecie.