MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest ndz sie 24, 2025 3:00 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: pt wrz 07, 2007 1:30 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt kwie 06, 2007 8:29 pm
Posty: 1605
Lokalizacja: LBN/WAW
Piątal pisze:
Jak ktoś kupuje pande to albo szuka samochodu dla pracownika niższego szczebla, albo (bądźmy szczerzy) nie ma kasy na coś lepszego - raczej klimy się wtedy nie kupuje (choć nauki jazdy z klimą często są )

albo w celu beztroskiego użytkowania przez okres gwaracji,tym kierowal sie kolega przy zakupie-i nie jest to pozbawione sensu 8)

_________________
C123 E28 AUT`82 RHD-"Komornik"-narazie...


"litr benzyny wlej do żył żebys zły i twardy był"


Na górę
 Tytuł:
Post: pt wrz 07, 2007 2:18 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt mar 06, 2007 7:56 pm
Posty: 1440
Lokalizacja: WIELICZKA
No cóż, na trasach eksploatowany więc i klocków mało zużywał. Ale wymiana oleju co 7500? Toż to nie lpg. Myślę, że co 10tys by starczyło. Z resztą spokojny tryb jazdy tez robi swoje i nie obciążona eksploatacja. Jakby kupili MB to b dopiero za następne 20 lat świętowali 4mln km [zlosnik] [zlosnik] [zlosnik]
Co do tego VW to chyba jakaś bajeczka ... a jeśli to prawda, to mój wujek ma Paska B3 z taksówki, który ma na wolnossącym 1.9D coś koło 800tys. Powiem mu, żeby dokręcił do miliona to mu wymienią na nowy ;) ;) ;) ;)

_________________
pozdrawiam
broneq

W123 C 230CE 1983r i W115 220D 1974r
Stare Mercedesy ... są doskonałe.


Na górę
 Tytuł:
Post: pt wrz 07, 2007 2:57 pm 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr paź 18, 2006 9:02 pm
Posty: 3164
Numer GG: 4094058
Lokalizacja: Warszawa--> Leoncin
hmm ale widać, ze wymiana co 7500km nie zaszkodziła :) ja w sumie jestem zwolennikiem "szybciej niz za późno" :)

_________________
Chrome N Paint Custom Shop
Lakiery House Of Kolor / Felgi Dayton Wire Wheels


Cadillac DeVille Lowrider
Chevy '64 Impala SS Lowrider
C123 280CE
S124 250D
Lincoln Town Car -ex
C124 300CE 24V -ex
W126 420SEL Cali. -ex
W123 240D '84 -ex
W123 200D -ex


Na górę
 Tytuł:
Post: pt wrz 07, 2007 4:31 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lip 06, 2007 8:40 pm
Posty: 512
Lokalizacja: Piastów (Warszawa)
WojtekW pisze:
porównując np do nowego Polo/Tourana - jest mniej zawodna (...)
Części tanie (nawet w ASO) - a jak wykazał test 100 000 km, wcale nie tak często potrzebne.

Czy nie uważacie, że 20 lat temu samochody pierwsze 100 000 km przejeżdżały przeważnie bezawaryjnie? Złaszcza te lepsze, a teraz piszecie, że któryś z testowanych zatrzymał się na trasie w czasie takiego testu. To żenujące, co nam oferują obecnie producenci samochodów. Ja swego czasu przejechałem 100 000 km fiestą z '87 r i ani razu mnie nie zawiodła. Jeździłem po mieście, po trasie, nawet Pizzę nią rozwoziłem, a kurierka bardzo niszczy samochody. Dostałem ją w swoje ręce jak miała nakręcone 80 000 km, ja dokręciłem do 180 000 - bez żadnej awarii, która by mnie zmusiła do zatrzymania się na trasie. To samo teraz mam z Golfem z '90r. - kupiłem go jak miał 200 000 km. Teraz ma 250 000 km i większość tej drogi pokonałem jako handlowiec w Warszawie. Ani razu mnie nie zawiódł. A Wy piszecie, że jakiś nowy samochód 3 razy zatrzymał się w trasie pod czas testu na 100 000 km, czy padło to, czy tamto. Nie wspomnę już tu o starych mercedesach, bo tu żeby rozmawiać o przebiegach, to należałoby dopisać jedno zero. <br>Dodano po 3 minutach.:<br> Mój kumpel kupił nowego lanosa - co tydzień był w serwisie. Był handlowcem - stracił wielu klientów przez to, że często nie mógł do nich dojechać, bo auto będące na gwarancji mu się posypało. I niech mi ktoś jeszcze powie, że kupuje nowy samochód, żeby beztrosko przejeździć okres gwarancyjny.

_________________
Pozdrawiam - Bartek

MERCEDES-BENZ A 160 CDI 2005r. Jeszcze nie mój.
Mercedes W123 240D 1979r. - do sprzedaży jako dawca.
VW GOLF 1,6 LPG AUTOMAT 3D 1990r. -"CZARNY LOTNIK" - Sprzedany.


Na górę
 Tytuł:
Post: sob wrz 08, 2007 1:43 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob wrz 01, 2007 9:53 am
Posty: 753
Lokalizacja: Szczecin
buckswizz pisze:
Piątal napisał:
Jak ktoś kupuje pande to albo szuka samochodu dla pracownika niższego szczebla, albo (bądźmy szczerzy) nie ma kasy na coś lepszego - raczej klimy się wtedy nie kupuje (choć nauki jazdy z klimą często są )

albo w celu beztroskiego użytkowania przez okres gwaracji,tym kierowal sie kolega przy zakupie-i nie jest to pozbawione sensu


A co to, gwarancja jest tylko na Pandę ? ;]

Nie wiem czy którykolwiek z was jechał tym "samochodem" ale wrażenia z jazdy to masakra. Materiały z których wykonana jest panda stwarza wrażenie, że jest to pojazd bardzo ekologiczny.... bo zrobiony z odpadków ;] W trochę starszym (2 letnim) mało co działa i nie piszczy ;] Nie mówcie mi o "beztroskim" używaniu pandy, bo jest to auto wybitnie niemęskie i bezcharakterne a do tego awaryjne i niedynamiczne....


Na górę
 Tytuł:
Post: sob wrz 08, 2007 1:53 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt kwie 06, 2007 8:29 pm
Posty: 1605
Lokalizacja: LBN/WAW
Piątal pisze:
Nie mówcie mi o "beztroskim" używaniu pandy, bo jest to auto wybitnie niemęskie i bezcharakterne a do tego awaryjne i niedynamiczne....

sluchaj przedstawilem tylko jeden z argumentów którym sie kierowal kolega kupujac to auto-to,ze przez okres 2,czy 3 lat nic go nie obchodzi prócz paliwa,a jak sie zepsuje ma serwis ,sam dziwilem sie czemu nie sciagnie sobie czegos lepszego z UE.mialem okazje przejechac sie tylko po placu,autko sprawilo mile wrazenie.tyle na temat pandy

_________________
C123 E28 AUT`82 RHD-"Komornik"-narazie...


"litr benzyny wlej do żył żebys zły i twardy był"


Na górę
 Tytuł:
Post: sob wrz 08, 2007 2:20 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt mar 06, 2007 7:56 pm
Posty: 1440
Lokalizacja: WIELICZKA
Tak utyskujecie na nowe auta to podzielę sie moimi doświadczeniami.
Matiz: kupiony jako nowy w 2000 roku. Przejechane 90tys w 3 lata. Auto nigdy nie zawiodło na drodze. Poza tym co przewiduje książka przeglądów wymieniliśmy tylko kable wysokiego napięcia przy około 60tys. Mamy wszyscy w rodzinie miłe wspomnienia związane z tym autkiem. Oczywiście po 20-30tys wszystko we wnętrzu dawało o sobie znać (tylna półka, rygielki drzwi), ale to jest auto małe i do tego nie niemieckie więc było o usprawiedliwione.
Renault Kangoo: kupiony nowy w 1998 roku. W dwa lata przejechał ponad 240tys km. Przy 150tys padła pompa wody, którą wymieniono na gwarancji, bo było to w 11 miesiącu od zakupu auta), a następnie po 1000km padła ponownie, bop była wadliwa i oczywiście wymiana za free. Wnętrze po tym przebiegu nie nosiło niemal żadnych śladów zużycia. Owszem kierownica i lewarek były lekko wyślizgane, ale nie jakoś bardzo (nie tak jak w np Vito przy takim przebiegu), do tego zaczęła się wykruszać gąbka z siedzenia kierowcy w jednym miejscu (typowe dla francuzów).
Opel Astra F 1.8 16V caravan: rocznik '97. Kupiona w 2000 roku z przebiegiem 160tys (60 na liczniku ale na bank przynajmniej o 100 był cofnięty). Do 2002 roku dokręcona do licznikowych 350tys. BEZ ANI JEDNEJ AWARII!! Jedyne co to rozrząd był wymieniany co 60tys a nie co 90 jak pierwotnie przewidywał Opel. Mechanicy w ASO zalecają częstsze wymiany.
No i co Wy na to? Mnie się wydaje, że auta nie są takie najgorsze, jak nie ma w nich za dużo elektroniki. Matizik był bardzo kochany, Kangurek też miło zaskakiwał, szczególnie spalaniem (1.4 8V 75KM) nie przekraczającym 7,5L/100km, a nie był on głaskany po gazie. Astra pobiła wszystkich na głowę swoją bezawaryjnością i odpornością na zużycie wszystkiego! Ona nawet nie rdzewiała! A przy tym dużym silniku paliła tyle co Kangurek.

_________________
pozdrawiam
broneq

W123 C 230CE 1983r i W115 220D 1974r
Stare Mercedesy ... są doskonałe.


Na górę
 Tytuł:
Post: sob wrz 08, 2007 2:51 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr wrz 27, 2006 9:36 pm
Posty: 435
Lokalizacja: [PSZ] Szamotuły
Artykuł pochodzi z gazety motor.
Najnowsze wydanie.
Dokładny przebieg to 562 tyś mil.
Gościu w zamian dostanie na pół roku Touarega 5.0 V10 TDI.

_________________
C180 T-Model 98'
Mondeo mk4 2.0 PB 08'
C3 1.1 PB 12'


Ostatnio zmieniony ndz wrz 09, 2007 11:06 am przez johnye300, łącznie zmieniany 1 raz.

Na górę
 Tytuł:
Post: sob wrz 08, 2007 6:16 pm 
Offline
wiarus junior

Rejestracja: pn sty 08, 2007 6:35 pm
Posty: 885
Lokalizacja: Wro
Piątal pisze:
Nie mówcie mi o "beztroskim" używaniu pandy, bo jest to auto wybitnie niemęskie i bezcharakterne a do tego awaryjne i niedynamiczne....


Żona jeździła pandą - 3 letnia (panda ... nie żona ;) ), okolo 100 000 km.

Faktycznie auto nie męskie i bezcharakterne. Ale z tym, że jest awaryjne to już ciężko się zgodzić (jak wcześniej wspominałem, panda jest mniej awaryjna od Polo / Tourana) ... jakoś przez te 100 000 km nic poważnego się nie zepsuło ;) Auto też nie skrzypi za bardzo (toledo '95 rok - przebieg 150 000 km skrzypi o wiele bardziej).

Jak już napisałem - rozumiem, że większość z nas wielbi Mercedesa i na samą myśl o słowie FIAT dostaje drgawek wymiotnych.... Ale ciężko się zgodzić z tymi, którzy mówią, że to auto wybitnie usterkowe czy niedorobione.

W środku plastik połączony z ... plastikiem ;) Ale auto jest sprawne i do miasta się nadaje

_________________
ex. W124 E220 ASB, BRC Seq 24
ex. Corolla E11 1.4
ex. Toledo I 1.8, BRC II Gen


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl