Stary wędkarz postanowił połowić trochę pod lodem. Wybrał się więc na zamarznięte jezioro, wyciął przerębel, zarzucił wędkę i czeka. Mija godzina, dwie, żadnego brania. Zmarzł na kość, już miał wracać do domu gdy zauważył młodego chłopaka, który wybrał stanowisko obok. Wyciął przerębel, zarzucił wędkę i wyciągnął piękną sztukę. Po kilku minutach następną, i następną...
- Słuchaj, jak ty to robisz? - zapytał zaskoczony weteran - ja tu cały dzień siedzę i nic nie złapałem, a ty w kwadrans wyciągnąłeś 3 piękne sztuki.
- Uoaki ucha yc euue.
- Co powiedziałeś?
- Uoaki ucha yc euue.
- Nic nie rozumiem chłopcze, powiedz to powoli.
Chłopak zniecierpliwiony wypluł coś na rękę i powiedział:
- Robaki muszą być ciepłe...
Ostatnie słowa w życiu:
Och, przepraszam! Chyba pobrudziłem panu dres.
Oczywiście mam nadzieje, ze mimo wszystko zostaniemy przyjaciółmi.
Nie zastrzelisz człowieka patrząc mu prosto w oczy.
Spójrz, nauczyłem się prowadzić jedna ręka.
Patrzę, czy lufa jest dobrze wyczyszczona.
Lekarz mówi, ze najgorsze już minęło
To był najlepszy seks w moim życiu.
Nie wiedziałem, ze to pańska żona.
To tylko kot hałasuje w ogródku.
Ten gatunek nie jest jadowity
Nigdy nie czułem się lepiej.
Na pewno nie jest nabity.
Do wesela się zagoi.
To tylko draśnięcie.
Raz kozia śmierć.
![[zlosnikz]](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
_________________
Alkoholowi i kobietom mówimy stanowczo: czemu nie?!
W123 240 `83 Lady
