Ludzie kochani! Uszanujcie to, że bardzo duża część forumowiczów, nie żyje takimi wzruszającymi historiami i chce mieć dostęp do czystej informacji, olewając nawet twórczość w HP. To także jest zadanie forum, a pewnych działów przede wszystkim!
Umieszczenie świadome tematu w
Mercedesach współczesnych i argumentacja, że tutaj Żeluś bywa najczęściej jest po prostu poniżej poziomu.
Miki01 sądził najpewniej, że stawiając się publicznie na technicznym forum z poparciem kilku kolegów i jednej koleżanki, (która jeśli dobrze zrozumiałem, zarzuca nam materializm

) za chłopakiem - rozwiąże sprawę. Otóż nie rozwiąże, bo póki co zamiatamy pod dywan. Doszło już do tego, że Żelusia zabanowano, nad czym sam ubolewałem, bo to przecież ostateczność i wyobrażam sobie jak to przezył, ale jak doczytałem, wcześniej szły prośby na pw. Niestety bez skutku. To był właśnie efekt udawania, że wszystko jest w porządku.
Znajdzie się tu miejsce dla każdego i o to koleżanka może być spokojna, bo mimo, że nie słodzimy sobie na co dzień, jesteśmy czasem bardzo krytyczni, to funkcjonujemy tu całkiem nieźle i mało kto narzeka. Zapewniam cię, że większości z nas podoba się to wszystko, o czym piszesz, a problem tkwi w sposobie zachowania, a nie obecności wśród nas! Gwarantuję ci to. Chociażby dlatego, że niemała część forumowiczów ma już swoje dzieci i marzy tylko, żeby potomstwo łyknęło bakcyla, ale weź pod uwagę, że tutaj codziennie przewija się kilkuset facetów, a testosteron wisi w powietrzu. Koleżanka pewnie widziała, jak na Animal Planet wkurzony lew zjada małe lwiątko. Mimo, to można powiedzieć, że społeczność jest chyba jeszcze cierpliwa i wyrozumiała i wierzy w normalne załatwienie sprawy, przede wszystkim dla dobra młodego.
Partnerem do rozmów powinien być w tym przypadku nie Żeluś, a kolega
STOP. Polecam kontakt z Adminem lub moderatorami, bo naprawdę sobie nie poradzimy. Chociażby z tego względu, że najsensowniejsza wypowiedź w tym wątku autorstwa
mMm2, obawiam się, że znowu pozostanie niezrozumiana i zaraz nastąpi kolejna porcja laurek, może ktoś nawet popełni wiersz z częstochowskimi rymami.