MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Widzę że rozmawiam z samymi ideałami dla których słowo "zapomniałem bo byłem zmęczony lub chwilowo roztargniony" nie istnieje. Rutyna gubi i kiedyś się o tym przekonacie w momencie gdy stwierdzicie że jedziecie albo bez zapalonych świateł albo bez pasów ale przecież to niemożliwe bo przecież mam wyrobiony w sobie odruch automatycznego zapalania .



Nie rozumiem co to ma do rzeczy ? Miasto to miasto.


Tak czy inaczej przepis jest i chociaż dla mnie chory to będę go respektował. Nikt mnie się nie pytał o zdanie tylko uszczęśliwił mnie tym twierdząc że "to dla mojego dobra", jedyne co to to że sobie mogę pogadać i wyrazić swoje niezadowolenie chociaż niektórzy nie przyjmują do wiadomości tego że ktoś może mieć inne zdanie niż oni.

_________________
Burn In Hell - muzyka 6 garów

Różnica jest zasadnicza.



Ja rozumiem, że możesz mieć inne zdanie. Ale wyrażenie opinii że w mieście nie a poza miastem tak, nie ma sensu. Albo zapalone, albo zgaszone.

_________________
Nerwowa Niemra

Argumentowałem to przecież już , chodzi przede wszystkim o prędkości które się rozwija w mieście a widzę że jednak ludzie zwolniki i to dość poważnie , oraz o policjantów bezwzględnie egzekwujących przepisy. Nie wiem jak Ty ale ja wsiadam i wysiadam z auta kilkanaście do kilkudziesięciu razy dziennie i mam czasami zaćmę odnośnie zapalenia świateł i zapięcia pasów z różnych przyczyn, złapałem się na tym zimą gdy jest obowiązek jeżdżenia na światłach (teraz to wiosną latem i jesienią też) . Jak ktoś wsiada rano do auta a potem odjeżdża z pod pracy , czyli robi to dwa razy dziennie ten problem jest nie do zrozumienia, dla mnie też kiedyś nie był.[/list]

_________________
Burn In Hell - muzyka 6 garów

Przejedź się głównymi arteriami w Warszawie. Przejedź się Gierkówką w stronę Częstochowy, tam też co chwila jest obszar zabudowany, a prędkości nierzadko przekraczają 130 km/h.

Tych przykładów można mnożyć, ale po co, przeciwnicy świateł wiedzą najlepiej. Zacznij przemieszczać się takimi trasami po 1500 km tygodniowo a szybko zrozumiesz o czym mówię.

_________________
Nerwowa Niemra

W mieście też się przydają. Akurat tak się składa, że mam wyjazd z osiedla na lustro, niestety budynek pięknie zasłania prawa stronę skrzyżowania. Przy ostrym słońcu trzeba było wyjeżdżać na czuja, bo widać było tylko samochody na światłach.

_________________
Skoda Fabia Combi 1,4TDI

Kurde ja nie wiem jak Wy tam jeździcie. U mnie naprawdę rzadko kiedy widzę kogoś kto jedzie więcej niż 70km/h na 50'tce i 90km/h na 70'tce



Zauważ że nie jestem typowym przeciwnikiem świateł. Niewiem , może ja nie mam racji może nie mam takiej świadomości jak cała reszta, może muszę do tego "dorosnąć". Póki co ankieta miała na celu wyrażenie swojej opini którą wyraziłem i narazie podtrzymuję, nie maiłem zamiaru z nikim się kłócić . Zobaczymy w przyszłości może zmienię zdanie. tak czy inaczej , jeździć na nich będę bo taki jest przepis.

_________________
Burn In Hell - muzyka 6 garów

Nikt się nie kłóci, konstruktywna wymiana poglądów



3 - pasmowe drogi w stolicy i 200 km drogi dwupasmowej w stronę Częstochowy wielu zachęca do ostrego przekraczania prędkości. Światła naprawdę są bardzo przydatne w taich sytuacjach. <br>Dodano po 9 godzinach. 28 minutach.:<br>

Twoje życzenie sięmoże niedługo ziścić

http://motoryzacja.interia.pl/hity_dnia ... 900232,415

_________________
Nerwowa Niemra