MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest ndz sie 24, 2025 9:31 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 73 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: czw lip 13, 2006 3:19 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob paź 20, 2001 2:00 am
Posty: 2387
Lokalizacja: Stargard
pod warunkiem ze to marny grosz ...i pod warunkiem ze warsztat nie wezmie auta do naprawy a po 2-5 tygodniach stwierdza ze ,,nie maja czasu,, bo ja mialem tak 2-3 razy i to nie tylko z MB .......... racje masz bo ja tez wolalbym zrobic 3 serwisy po 100 w ciagu 5h kazdy niz bawic sie z jednym kompem pol dnia za tez 100zl ... tylko w takim razie przynajmniej dla mnie bylo by wygodniej gdyby przy szyldach pisali ,,nie robimy starszych aut,, albo ,,w sezonie nie wykonujemy napraw mechanicznych poza konserwacja i nabijaniem klimy,,......... Sam zobacz jak opinia niby dobrego warsztatu leci na pysk ...

_________________
w124 230 CE '89r Przyrósł do mnie i nie chce się odczepić ;P
300c 5.7 hemi 2004 (tak znowu to zrobiłem ... prawie jak Kijek)
i jeszcze ze 2 inne na F i na... VW :P
ex 126 280se Kijek
ex 115 220d


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lip 13, 2006 5:08 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob lut 28, 2004 3:18 pm
Posty: 810
Lokalizacja: bytom
to co spotkało hariera to juz jest złodziejstwo i jawne oszustwo, tacy powinni lądować w sądzie konsumenckim
kruszyn pisze:
,,nie robimy starszych aut,, albo ,,w sezonie nie wykonujemy napraw mechanicznych poza konserwacja i nabijaniem klimy,,..
to byłoby ok a nie robienie ludzi w balona, o psuciu dobrych elementów nie wspomne :evil:

_________________
W 123 300D 82r R.I.P
w 123 280 E błękit metalic 80r
volvo 460 96 fajnie śmiga
koń jaki jest ...każdy widzi ,,,, silnik musi coś spalać:albo benzynke, albo olej , albo zawory...""

http://www.kolderki.org/kolderki/pages/ ... php?nr=275


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lip 13, 2006 5:18 pm 
Offline
postmistrz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr mar 26, 2003 12:24 pm
Posty: 7489
Lokalizacja: WWL
kruszyn pisze:
i pod warunkiem ze warsztat nie wezmie auta do naprawy a po 2-5 tygodniach stwierdza ze ,,nie maja czasu,, bo ja mialem tak 2-3 razy i to nie tylko z MB


To jest oczywiście karygodne i nawet nie starałem się tego bronić.

_________________
pzdr - Maciek
41 Buick Special x2, 49 Chevy "Deratyzator", 50 Olds "Patton", 53 Chevy Bel Air, 55 Chevy 3800 panel, 70 Chevy Impala conv, 77 Chevy Monte Carlo, 87 Chevy G20, 89 Chevy K5, 03 Chevy S10 = 86 garow, 59.7 L, 2480KM


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lip 13, 2006 9:38 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lip 26, 2005 7:44 am
Posty: 403
Lokalizacja: Warszawa
Bukol pisze:
Musicie się pogodzić - coraz trudniej będzie znaleść taniego mechanika, chętnego do babrania się za marny grosz przy starym aucie.

tyle że tych drogich też niema dobrych... [zlosnik]
silnik swój robiłem we warsztacie, gdzie mówiono - drodzy są ale dobrzy!
G..O prawda.. ale ja ich jeszcze ..... :evil: troszke tylko poczekam...

wracając do Brolera:
- szczerze będę mógł ich polecić jak zrobią mój silnizczek - bo ponoć jest ok, ale ja wiem że nie! :lol: (to się czuje)

_________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
124 3.0 CE - "NOS"
123 2.0 D - "Zielony"
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Na górę
 Tytuł:
Post: pt lip 14, 2006 6:42 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn mar 28, 2005 6:50 pm
Posty: 1596
Lokalizacja: Warszawa
Witam

Pojechałem dzisiaj do Karbowniczka, pogadaliśmy chwilę i co się okazało... że mam zmieniony przegub na wale i automat mi juz tak nie przeciąga biegów. Zeszło się na to 2h... jednak się da. :)

A przy okazji zrobiliśmy sobie spot na dwie W126 w 172. :P Było jak zawsze bardzo miło. Przybyli Kris_W115 (W126) i harrier (W126). Fotek niestety nie będzie bo nie wziąłem aparatu. ;)

Pozdrawiam,

_________________
Konrad Lapsz / harrier
[ex]: W126 280SE, S210 E320 CDI, X166 GL350 BlueTEC
[in]: S211 E320 CDI, W639 Viano 3.0 CDI


Na górę
 Tytuł:
Post: sob lip 15, 2006 2:47 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob paź 20, 2001 2:00 am
Posty: 2387
Lokalizacja: Stargard
wapdniejcie kiedys przy okazji do mnie na podworko :D zrobily spot w 3 ... wy i moje pol kijka :D:D:D:D:D

_________________
w124 230 CE '89r Przyrósł do mnie i nie chce się odczepić ;P
300c 5.7 hemi 2004 (tak znowu to zrobiłem ... prawie jak Kijek)
i jeszcze ze 2 inne na F i na... VW :P
ex 126 280se Kijek
ex 115 220d


Na górę
 Tytuł:
Post: czw mar 01, 2007 2:34 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn mar 28, 2005 6:50 pm
Posty: 1596
Lokalizacja: Warszawa
Witam

Odświerzę trochę temat... jak konstar szynkę. :P

Parę tygodni temu oddałem moją 126'tkę do Pana Borowskiego w Piastowie, polecany warsztat. Nazywa się "Perfekt Serwis", tylko jeszcze nie wiedziałem wtedy, że to ironia. Parę tygodni temu, to jest jakoś pod koniec stycznia zdaje się (nie pamiętam dokładnie) w każdym razie długo już tam stał.

Do zrobienia było:
1. wymiana potencjometru regulującego jasność oświetlenia zegarów
2. diagnostyka silnika (bo w ASEKO się wcześniej nie mogłem doprosić)
3. usunięcie usterki powodującej brak ssania na zimnym silniku (wina regulatora ciśnienia paliwa)
4. regulacja silnika i automatu
5. naprawa jednej elektrycznej szybki
6. naprawa ogrzewania tylnej szyby
7. naprawa podświetlania znaczków na przyciskach i literek przy wybieraku
8. usunięcie usterki związanej z przekłamaniami wskaźnika temperatury i paliwa

Od kilku dni dzwoniłem do Pana Borowskiego z informacją, że potrzebny jesy mi już samochód, bo ma przyjść klient oglądać. Specjalnie się dzisiaj z człowiekiem umówiłem że po 23:00 przyjade po auto. Namówiłem specjalnie Janfocus'a żeby ze mną pojechał po auto.

Zadowolony, że jest zrobione zapłaciłem 410pln, odpaliłem wyjechałem za bramę... i przejechałem 300m i zgasł. Na tym się jazda skończyła. Zaciągneliśmy Francuzkę spowrotem do Pana Borowskiego do "Perfekt Serwisu", obudziliśmy (bo już poszedł szybciutko spać) i wtedy dowiedziałem się, że auto jest zchochlowane do zera. Oczywiście nie można mi było tego powiedzieć wcześniej, prawda? Poza tym bardzo "perfekt" jest oddawać klientowa zdojone do zera auto. Ponieważ zależało mi na tym, żeby samochód odebrać, poza tym nie chciałem na marne Jankowi głowy w nocy zawracać, to zataszczyliśmy się na stacje i dotankowałem za 120pln. Niestety inwestycja w paliwo nie pomogła. Z cegłą na twarzy (S-klasse na krawacie = poruta w opór) zaciągneliśmu 126'tkę spowrotem do Pana Borowskie, ponownie obudziliśmy i dowiedziałem się, że kluczyki mam wdzucić do skrzynki i on to jutro naprawi. Tylko, kurna, samochód miał być dzisiaj, jak bym mógł go odbierać jutro, to nie zawracałbym Jankowi, sobie i Borowskiemu głowy dzisiaj po nocy - logiczne. I tak zapłaciłem dzisiaj ponad 500pln i wróciłem bez samochodu. Kolejny warsztat, z którego jestem niezadowolony.

Dodam jeszcze, że te 410pln zapłaciłem za:
1. naprawę (nie wymianę) potencjometru
2. pomiar kompresji
3. regulację, ale nie wiem jaką
4. zrobienie z dwóch starych regulatorów ciśnienia paliwa jednego
5. wymianę palca rozdzielacza na jakąś 'podrubę'
6. zdjęcie wentylatora od klimatyzacji
7. naprawę jednej elektrycznej szybki (rozruszanie zatartego silniczka)
8. usunięcie usterek związanych z przekłamaniami wskaźników (z tego co się dowiedziałem to polegało to na poruszaniu kabelkami)
9. wymiana wtryskiwaczy na inne używki (za wtryskiwacze nie zapłaciłem)
10 wymiana jednej świecy

Ponieważ chyba nie ma tak, żeby nic nie ucierpiało jak się komuś oddaje samochód do naprawy, to okazało się jak wyjechałem, że mi nie działają prawe pozycje z tyłu i odpadł drewniany element w kabinie po prawej stronie. Jak oddawałem auto, to drewno było rozklejone ale nie odpadało i światła mi też działały. Właściciel "Perfekt Serwisu" poradził mi, żebym sobie puknął w lampę bo może coś nie łączy - pełen profesjonalizm.

Odnośnie punktu 9, to chciałem powiedzieć, że dobre chęci oczywiście były, bo Pan Borowski nie policzył mi za wstawione wtryskiwacze. Powiedział, żebym najpierw pojeździł i zobaczył czy jest lepiej, a jak będzie lepiej to dopłacę za wtryskiwacze jeszcze 200pln... to sobie pojeździłem

Zgadnijcie jaki teraz jestem?

Pozdrawiam,

_________________
Konrad Lapsz / harrier
[ex]: W126 280SE, S210 E320 CDI, X166 GL350 BlueTEC
[in]: S211 E320 CDI, W639 Viano 3.0 CDI


Na górę
 Tytuł:
Post: czw mar 01, 2007 8:09 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lis 22, 2005 4:21 pm
Posty: 1313
Lokalizacja: Płońsk / Warszawa-Bemowo [WPN]
Cytuj:
Witam

Odświerzę trochę temat... jak konstar szynkę. :P

Parę tygodni temu oddałem moją 126'tkę do Pana Borowskiego w Piastowie, polecany warsztat. Nazywa się "Perfekt Serwis", tylko jeszcze nie wiedziałem wtedy, że to ironia. Parę tygodni temu, to jest jakoś pod koniec stycznia zdaje się (nie pamiętam dokładnie) w każdym razie długo już tam stał.

Do zrobienia było:
1. wymiana potencjometru regulującego jasność oświetlenia zegarów
2. diagnostyka silnika (bo w ASEKO się wcześniej nie mogłem doprosić)
3. usunięcie usterki powodującej brak ssania na zimnym silniku (wina regulatora ciśnienia paliwa)
4. regulacja silnika i automatu
5. naprawa jednej elektrycznej szybki
6. naprawa ogrzewania tylnej szyby
7. naprawa podświetlania znaczków na przyciskach i literek przy wybieraku
8. usunięcie usterki związanej z przekłamaniami wskaźnika temperatury i paliwa

Od kilku dni dzwoniłem do Pana Borowskiego z informacją, że potrzebny jesy mi już samochód, bo ma przyjść klient oglądać. Specjalnie się dzisiaj z człowiekiem umówiłem że po 23:00 przyjade po auto. Namówiłem specjalnie Janfocus'a żeby ze mną pojechał po auto.

Zadowolony, że jest zrobione zapłaciłem 410pln, odpaliłem wyjechałem za bramę... i przejechałem 300m i zgasł. Na tym się jazda skończyła. Zaciągneliśmy Francuzkę spowrotem do Pana Borowskiego do "Perfekt Serwisu", obudziliśmy (bo już poszedł szybciutko spać) i wtedy dowiedziałem się, że auto jest zchochlowane do zera. Oczywiście nie można mi było tego powiedzieć wcześniej, prawda? Poza tym bardzo "perfekt" jest oddawać klientowa zdojone do zera auto. Ponieważ zależało mi na tym, żeby samochód odebrać, poza tym nie chciałem na marne Jankowi głowy w nocy zawracać, to zataszczyliśmy się na stacje i dotankowałem za 120pln. Niestety inwestycja w paliwo nie pomogła. Z cegłą na twarzy (S-klasse na krawacie = poruta w opór) zaciągneliśmu 126'tkę spowrotem do Pana Borowskie, ponownie obudziliśmy i dowiedziałem się, że kluczyki mam wdzucić do skrzynki i on to jutro naprawi. Tylko, kurna, samochód miał być dzisiaj, jak bym mógł go odbierać jutro, to nie zawracałbym Jankowi, sobie i Borowskiemu głowy dzisiaj po nocy - logiczne. I tak zapłaciłem dzisiaj ponad 500pln i wróciłem bez samochodu. Kolejny warsztat, z którego jestem niezadowolony.

Dodam jeszcze, że te 410pln zapłaciłem za:
1. naprawę (nie wymianę) potencjometru
2. pomiar kompresji
3. regulację, ale nie wiem jaką
4. zrobienie z dwóch starych regulatorów ciśnienia paliwa jednego
5. wymianę palca rozdzielacza na jakąś 'podrubę'
6. zdjęcie wentylatora od klimatyzacji
7. naprawę jednej elektrycznej szybki (rozruszanie zatartego silniczka)
8. usunięcie usterek związanych z przekłamaniami wskaźników (z tego co się dowiedziałem to polegało to na poruszaniu kabelkami)
9. wymiana wtryskiwaczy na inne używki (za wtryskiwacze nie zapłaciłem)
10 wymiana jednej świecy

Ponieważ chyba nie ma tak, żeby nic nie ucierpiało jak się komuś oddaje samochód do naprawy, to okazało się jak wyjechałem, że mi nie działają prawe pozycje z tyłu i odpadł drewniany element w kabinie po prawej stronie. Jak oddawałem auto, to drewno było rozklejone ale nie odpadało i światła mi też działały. Właściciel "Perfekt Serwisu" poradził mi, żebym sobie puknął w lampę bo może coś nie łączy - pełen profesjonalizm.

Odnośnie punktu 9, to chciałem powiedzieć, że dobre chęci oczywiście były, bo Pan Borowski nie policzył mi za wstawione wtryskiwacze. Powiedział, żebym najpierw pojeździł i zobaczył czy jest lepiej, a jak będzie lepiej to dopłacę za wtryskiwacze jeszcze 200pln... to sobie pojeździłem

Zgadnijcie jaki teraz jestem?

Pozdrawiam,

Korzystałem z usług tego serwisu już kilka razy i za każdym razem byłem zadowolony. Pojechałem tam z polecenia kolegi Mańka i jestem mu wdzięczny za to, bo do tej pory pewno pałętałbym się po bojlerach lub innych...

Może po prostu te 280SE jest jakieś przeklęte?


Na górę
 Tytuł:
Post: czw mar 01, 2007 8:33 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn mar 28, 2005 6:50 pm
Posty: 1596
Lokalizacja: Warszawa
Jarzyn pisze:
Korzystałem z usług tego serwisu już kilka razy i za każdym razem byłem zadowolony.

I pewnie teraz też będziesz. Jak spytałem o Twoje auto, to usyłaszłem, że jest w bardzo dobrym stanie, w ogóle rewelacja. Jak nic nie ma do zrobienia, to będzie i tanio i szybko i dobrze.
Jarzyn pisze:
Może po prostu te 280SE jest jakieś przeklęte?

:) Heh, nie wierze w duchy... i takie bzdury.

To dopiero pierwsze podejście było. Jestem niezadowolony, bo auto zostawiłem dawno i był czas żeby to wszystko zrobić i sprawdzić czy jest dobrze. Oczywiście jest znacznie lepiej niż w przypadku ASEKO, bo tamci to nic prawie nie zrobili. Zobaczymy jak będzie dzisiaj. Żeby nie było, że piszę tylko jak jestem niezadowolony i po jednej próbie, to jak będę zadowolony po drugiej to napiszę.

Pozdrawiam,

_________________
Konrad Lapsz / harrier
[ex]: W126 280SE, S210 E320 CDI, X166 GL350 BlueTEC
[in]: S211 E320 CDI, W639 Viano 3.0 CDI


Na górę
 Tytuł:
Post: czw mar 01, 2007 8:38 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lis 22, 2005 4:21 pm
Posty: 1313
Lokalizacja: Płońsk / Warszawa-Bemowo [WPN]
harrier pisze:
I pewnie teraz też będziesz. Jak spytałem o Twoje auto, to usyłaszłem, że jest w bardzo dobrym stanie, w ogóle rewelacja. Jak nic nie ma do zrobienia, to będzie i tanio i szybko i dobrze.

Poprzednie z kolei takie nie było i też robili jak trzeba.
Może wszystko okaże się OK. Bądźmy dobrej myśli.


Na górę
 Tytuł:
Post: czw mar 01, 2007 8:46 am 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob paź 20, 2001 2:00 am
Posty: 2387
Lokalizacja: Stargard
ech to widze ze pech kijkowy przewalil sie na francuza :P:P:P u mnie jak na razie cacucho poza czasami ciezkim paleniem po postoju ale przyczyne teoretycznie juz znam :P
Tak sobie mysle ze gdyby pojechac gdzies i wyszkolic sie porzadnie w kierunku MB naszych rocznikow to mozna bylo by ciezka kase trzepac bo niestety trafic dobrego mechanika od M110 i innych takich wynalazkow jest baaaaardzo ciezko ....... a wlasnie musze zerknac do garazu jak tam kijek bo od niedzieli stoi nie dotykany :) zeby sie nie obrazil czasem i nie zastrajkowal:P

Co tu duzo pisac cierpliwosci Harrierku cierpliwosci :P:P:P:P:P

_________________
w124 230 CE '89r Przyrósł do mnie i nie chce się odczepić ;P
300c 5.7 hemi 2004 (tak znowu to zrobiłem ... prawie jak Kijek)
i jeszcze ze 2 inne na F i na... VW :P
ex 126 280se Kijek
ex 115 220d


Na górę
 Tytuł:
Post: czw mar 01, 2007 8:48 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn mar 28, 2005 6:50 pm
Posty: 1596
Lokalizacja: Warszawa
Jarzyn pisze:
Może wszystko okaże się OK. Bądźmy dobrej myśli.

Staram się jak mogę być dobrej myśli... Miałem nadzieje, że odbiorę auto, że wreszcie będzie zrobione, jeszcze sam Pan Borowski mi powiedział, że chodzi rewelacyjnie teraz... "napaliłem się", wydałem ponad 500pln i co? ... i Janek mnie zawiózł do domu. :/ Też byś się wściekł... bo finał to nie tylko nieodebrane auto, ale też to, że spałem niecałe 3h...

Ale okej, czekam czego dowiem się dzisiaj...

Pozdrawiam,

_________________
Konrad Lapsz / harrier
[ex]: W126 280SE, S210 E320 CDI, X166 GL350 BlueTEC
[in]: S211 E320 CDI, W639 Viano 3.0 CDI


Na górę
 Tytuł:
Post: czw mar 01, 2007 10:51 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lut 24, 2002 1:00 am
Posty: 332
Numer GG: 3047373
Lokalizacja: Warszawa
Oddawalem samochod do Pana Leszka Borowskiego juz kilka razy.
Generalnie robie wszystko sam, ale na Mercedes nie zawsze wystarcza mi czasu.
Zawsze bylem zadowolony, nigdy nie czulem sie oszukany. Sam handluje czesciami, wiec przewaznie albo przywoze wlasne, albo mam liczone w hurcie.
Ostatnio za wymiane sondy lambda, sprawdzebie podcisnien, regulacja silnika, wymiana szczek i linek hamulca recznego, wymiana podpory walu, wymiana poduszek mostu. Zostawilem 450zl wraz z czesciami poza sonda. Ja polecam.

Mysle, ze trzeba zrozumiec, ze mamy stare samochody o sporych przebiegacj i rozebranie jednej rzeczy moze prowadzic do awarii kolejnych, nie wszystko da sie przewidziec.
Sam tez sporo robie przy samochodach i wiem ze nie zawsze wszystko wychodzi tak jak bym chcial.

Wierze, ze w polecanych warsztatch typu Broler, Borowski, itp... czesc niedopatrzen wynika niestety z pospiechu i natloku klientow.
Z drukiej strony wierze jednak w ich wiedze, wyposazenie i profesjonalizm.

_________________
Pozdrawiam
Michał Dębski
Mercedes R107 560SL '86
Mercedes C140 500CL '96
Mercedes W124 300CE '87 - Sprzedam niestety
Toyota Land Cruiser HDJ100 '00


Na górę
 Tytuł:
Post: czw mar 01, 2007 10:55 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw kwie 22, 2004 6:22 pm
Posty: 834
Lokalizacja: Łódź
Kurcze harry znam ten ból :-?
ZAWSZE jak oddawałem auto do jakiegoś "mechanika" to było coś nie tak. Nawet jeżeli naprawiono usterkę, to spartolono coś innego [szalone]
ZAWSZE musiałem przy aucie siedzieć i coś poprawiać...
W konsekwencji sam zacząłem wszystko robić i od 4 lat nie byłem ani razu u "magików" i teraz jest zrobione ok i jestem zadowolony (niebagatelny wpływ na efekt napraw ma wiedza z forum [ok] )
Ale rozumiem też drugą stronę medalu, że nie każdy ma banię na to żeby w 20-sto stopniowym mrozie, na śniegu wymieniać przednią sprężynę, bo za kilka godzin jedzie się ze znajomymi w góry ;)
Mam nadzieje, że jednak będzie ok, ale w Twojej sytuacji też bym się wku...ił....co poradzić :-?

Pozdrawiam.

_________________
126.034


Na górę
 Tytuł:
Post: czw mar 01, 2007 1:15 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn mar 28, 2005 6:50 pm
Posty: 1596
Lokalizacja: Warszawa
kruszyn pisze:
Co tu duzo pisac cierpliwosci Harrierku cierpliwosci

Staram się być cierpliwy, nie mam zresztą wyjścia...
A co do pechowości, to nie rozumiem. Francuzka nie raz była opita...
gelanda pisze:
Zawsze bylem zadowolony, nigdy nie czulem sie oszukany.

Oszukany to ja się nie czuję. I generalnie byłbym bardzo zadowolony, gdyby nie te 300m jazdy. Przyznaję, że Pan Borowski skrzętnie powiedział co zrobili, gdzie, za ile i jak. Powiedział co jest jeszcze do zrobienia. Niestety zapomniał dodać, że paliwa już nie ma w baku (ale i tak dolewka nie pomogła). Nastawiłem się, że auto będzie zrobione, że mogę spokojnie zaplanować kolejny dzień a tu niespodzianka.
gelanda pisze:
Z drukiej strony wierze jednak w ich wiedze, wyposazenie i profesjonalizm.

Ja też wierzę w wiedzę i wyposażenie. Na profesjonaliźmie jestem zawiedziony drugi raz.

Ale Ok, może macie rację i za wcześnie i niepotrzebnie się zapieniłem. Zobaczymy co z tego wyjdzie dzisiaj. Jeżeli dzisiaj będę zadowolony to napiszę, żeby nie było, że niesłusznie człowiekowi złą opinię robię.

Pozdrawiam, <br>Dodano po 1 minutach.:<br>
Wojtek123 pisze:
Ale rozumiem też drugą stronę medalu, że nie każdy ma banię na to żeby w 20-sto stopniowym mrozie, na śniegu wymieniać przednią sprężynę, bo za kilka godzin jedzie się ze znajomymi w góry

Banię to ja bym miał i bardzo chętnie się umorusam w smarach, ale problem leży w tym, że nie mam narzędzi ani garażu w którym mógłbym dłubać... O ile garaż jako garaż z kanałem to mam, ale to wycmokane miejsce przechowywania samochodu mojej mamy i zawsze robi piekło jak ja chcę rozbierać tam swoje auto i coś przy nim robić (a to, że miejsce zajmuje, a to że kapnie olej), poza tym i tak jak wjadę do garażu to wysiąść nie mogę, bo jest tak wąsko. Inną sprawą jest wiedza, którą musiałbym równolegle zasysać z forum.

Przed chwilą się dowiedziałem, że dzisiaj rano Pan Borowski normalnie odpalił i jest wszystko w porządku. Wolałbym usłyszeć, że coś było zwalone i naprawił. Dzisiaj jadę odebrać samochód drugi raz, bo jutro ma przyjść klient. Jest ktoś zainteresowany wycieczką do Piastowa? Zapraszam. :)

Pozdrawiam,

_________________
Konrad Lapsz / harrier
[ex]: W126 280SE, S210 E320 CDI, X166 GL350 BlueTEC
[in]: S211 E320 CDI, W639 Viano 3.0 CDI


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 73 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl