MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest czw sie 28, 2025 12:38 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna
Autor Wiadomość
Post: śr lut 28, 2007 4:38 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lis 21, 2006 9:43 pm
Posty: 604
Lokalizacja: Łódź
Witam.

Na poczatek - dlugo szukalem jakiejs ladnej 123, ale ciezko bylo cos znalezc w przedziale do 11000 zl, wiec ciagnelo sie to wszystko ladnych 7 miesiecy, ale nie bylo cisnienia bo auto tak naprawde nie bylo mi potrzebne. Sytuacja sie zmienila, kiedy znalazlem prace, do ktorej trzeba jakos dojechac( ze Zgierza do Lodzi- ul. Ekonomiczna kolo Rudzkiej Gory - ok 25km). Powstalo duze cisnienie na auto. Powstalo takze inne cisnienie, czy moze beczki nie szkoda. Nic ciekawego nie znalazlem, wiec na tydzien pozyczylem od kumpla Tico i pojezdzilem tym do roboty. Pewnego dnia uswiadomilem sobie, ze moze lepiej kupic taki pracowoz niz tyrac beczke. Zaczalem rozgladac sie za tico i po kilku dniach kupilem za 3000, wlozylem w niego do tej pory 700 zlotych i mam nowe cale zawieszenie, hamulce + kilka drobiazgow. Rdzy robic nie bede, niema powodu by sie w takim aucie z tym meczyc. Kaski troche odloze i mam nadziej ze na jesien wybiore sie do Niemiec po jakas piekna qp:) chociaz jesli trafi sie sedan lub kombi, nie bede zmartwiony.

I rachunek jest prosty: pali mi niecale 6l na 100km, czesci bardzo tanie, rdza sie nie przejmuje - wisi mi to szczerze mowiac [zlosnikz], a do pracy dojade, na leb nie pada. Teraz jak mysle ze w beczce bym odkrywal raz za razem takie kwiatki jak w tico to juz bym sie zalamal.

A beczka....... bedzie jezdzila tylko latem, na zime pod przescieradlo i jak niedzwiedz bedzie wegetowac w pieczarze :lol:

Wiem, nie ma sie co chwalic, bo nie ma czym, ale moze jak ktos planuje kupic beczke, to po przeczytaniu tego posta, przemysli sprawe i dojdzie do wniosku, ze moze lepiej miec mercedesa dla przyjemnosci, a na codzien.... no coz zycie to niejebajka. ( wiem wiem, zaraz beda glosy ze beczka mozna na codzien - bo taka jest prawda ze mozna, ale nie po soli i blocie. To jest tylko moje zdanie, ktorego nie zmienie:) )


PS. Bary123 widze, ze masz piekne autko na sprzedaz - jak nie zejdzie za kilka miesiecy to mozesz byc pewien, ze jak sie odkuje to przybede na ogledziny


Pozdrawiam


Na górę
 Tytuł:
Post: śr lut 28, 2007 4:57 pm 
Offline
postmistrz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lut 26, 2003 7:02 pm
Posty: 6472
Lokalizacja: Ciecin
Jeżdżę od 24 h SEICENTO, miałem przez chwilę podobne myśli. Może zostawić pierdopęda i schować 123? Tym bardziej, że to auto chyba wcale nie spala benzyny, wjeżdża wszędzie i wreszcie mogę zaprakować na wcisk i nie oglądać się jak oddalam się od samochodu. Niestety nie daję rady. Tym nie da się jeździć i współczuję serdecznie ludziom, którzy nie jechali nigdy autem pokroju beczki i nie wiedzą jak można się przemieszczać. Poza tym życie jest za krótkie, żeby kustoszyć i pół roku ujeżdżać wierzchem tandetne auta tylko dlatego, że klimat w tej cześci świata jest delikatnie mówiąc do dupy.

_________________
123. W, S i C.


Ostatnio zmieniony śr lut 28, 2007 5:03 pm przez _me: how_, łącznie zmieniany 1 raz.

Na górę
 Tytuł:
Post: śr lut 28, 2007 5:00 pm 
Offline
wiarus junior

Rejestracja: śr sie 02, 2006 1:25 pm
Posty: 860
Lokalizacja: Gdańsk
mercedesy są po to aby nimi jeździć 8)

_________________
S124 E220 '95
Škoda Fabia '17 1.0 TSI DSG

Ex: S202 C180 '97


Na górę
 Tytuł:
Post: śr lut 28, 2007 5:13 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw kwie 22, 2004 6:22 pm
Posty: 834
Lokalizacja: Łódź
Jestem w stanie zrozumieć, że może być Ci szkoda ładnej, zadbanej 123 do tłuczenia po tym łódźkim poligonie dla czołgów, ale kurcze, żeby się od razu do telewizora przesiadać [totalszok] [zlosnik] ;)
Sorki, ja wymiękam ;)
me: how rozumiem Twój ból. Jakiś czas temu kolega poprosił mnie, żebym pozwolił mu scholować zepsute Seicento. Co ja tam przeżyłem na tym cholu... :lol: Olewam to, wolę swój szrot

_________________
126.034


Na górę
 Tytuł:
Post: śr lut 28, 2007 5:30 pm 
Offline
postmistrz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lut 26, 2003 7:02 pm
Posty: 6472
Lokalizacja: Ciecin
Oczywiście kazdy ma swoją ekonomię, ale z budżetem na poziomie 11.000 to można śmało myśleć o imporcie.

_________________
123. W, S i C.


Na górę
 Tytuł:
Post: śr lut 28, 2007 5:44 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn paź 11, 2004 2:17 pm
Posty: 55
Lokalizacja: Warszawa
też niestety przez pół roku musiałem jeździć czymś podobnym

szkoda tylko że szefa było stać jedynie na twingo :( masakra :evil:

na szczęście już przynajmniej na wyjazdach poza miasto mogę się rozciągnąć w MB :)

_________________
W116 + M110 + gaznik :) + LPG
czyli zagazowane 280S '77


Na górę
 Tytuł:
Post: śr lut 28, 2007 6:10 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr gru 14, 2005 8:08 pm
Posty: 2975
Lokalizacja: W-Wa
ja tam popieram pogląd: samochody są do jeżdżenia... A bekolot nadaje się do tego celu wyśmienicie :)... A co do Tico -to dla mnie jest to sport ekstremalny ;)

_________________
W126'89 300SE "Piękniak"
ex W202'99 C200 KOMPRESSOR Sport
ex W126'89 500SE "eSa" -jak Smok -znaczy Smoczyca :)
ex W110'64 200D "Kaczuszka"
ex W123'81 240D "Niszczyciel" -obecnie tatowóz
ex 353W'87


Na górę
 Tytuł:
Post: śr lut 28, 2007 6:35 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lis 21, 2006 9:43 pm
Posty: 604
Lokalizacja: Łódź
Zgadzam sie w 100% ze wszystkimi.

Kolego me:how- masz to szczescie ze jezdzisz beczka i przesiadles sie na chwile do telewizora i rozumiem bol - natomiast w miom przypadku - przesiadlem sie z tramwaju do zelazka, wiec tragedii nie ma. Niestety moj brat ma w201 wiec jeszcze pamietam co to mercedes.

Mam dziwne przeczucie ze jak kupie beczke to do zelazka juz nie wsiade i je opyle [zlosnikz] zeby wiecej sie nie meczyc.

Poza tym tak sie zlozylo ze musialem kupic cos w przeciagu tygodnia..... :cry:

Na temat jakosci, komfortu i przyjemnosci posiadania tico, pozwolicie ze nie bede sie wypowiadal [zlosnik] - szkoda klawiatury

Pozdrawiam


Na górę
 Tytuł:
Post: śr lut 28, 2007 6:46 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn mar 28, 2005 6:50 pm
Posty: 1596
Lokalizacja: Warszawa
Eh, ja też uważam, że Tico to pomyłka. Ja moją przygodę zacząłem z Czinkłeczento 700 - nie znam gorszych taczek. Teraz do jazdy wybierałbym z MB (preferowane 123, 126) albo Saab'a 900, albo Forda Granadę. :) Rozumiem, że perełki należy chronić a nie rzucać rdzy na pożarcie... ale bez przesady. :)

Rozczarowałeś mnie trochę tym Tikaczem, spodziewałem się czegoś godnego 123... albo przynajmniej Poloneza z LPG. ;p

Pozdrawiam,

_________________
Konrad Lapsz / harrier
[ex]: W126 280SE, S210 E320 CDI, X166 GL350 BlueTEC
[in]: S211 E320 CDI, W639 Viano 3.0 CDI


Na górę
 Tytuł:
Post: śr lut 28, 2007 8:47 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lis 09, 2003 5:30 pm
Posty: 893
Lokalizacja: [DDZ] Dzierżoniów
raz w życiu jechałem tico i to był ostatni raz kiedy nim jechałem, pokonałem bagatela 3km i powiedziałem zdecydowane NIE!!!
tym sie nie da jeździć! wole golfa 2, który z dieselem jest o wiele ekonomiczniejszy, BEZPIECZNIEJSZY i tańszy....
współczucia... [szalone]

_________________
Sprinter 412 Pomoc Drogowa


Na górę
 Tytuł:
Post: śr lut 28, 2007 9:48 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: czw sie 07, 2003 10:39 am
Posty: 1026
ale taki tefalon ma swoje zalety:
zostawisz otwartego - i nikt go nie okradnie
nieukradną go
części są w cenie złomu
niematrwisz się że ktos zarysuje
olewasz wszelkie uszkodzenia - oby jechał
kółeczka w rozmiarze 12" [zlosnik]
silniczek niecałe 800cm, i 3gary - moc... rozrusznika w MB

Wady - największą wadą tego urządzenia mechanicznego jest to że wogole powstało [zlosnik] - ale zawsze leprze to niż biegać na autobus w deszcz, mróz, jak masz jeżdzidełko pod domem.
Taka zabawka na drodze, trudno to nazwać samochodem, ale nie leje się na głowe, nie zamarzniesz w środku, jakies ogrzewanie ma, nei spieszysz się na autobus, parkujesz w poprzek miejsca parkingowego dla MB.
Generalnei zabawka, śmieszny samochodzik z którego zawsze się śmeije jak go widze , tak jak i z Matiza... ale to jest limuzyna w porównaniu do minimikro-busów jak daihatsu, 8osobowy wielkości tico, no i silnik centralnie 1,0 od suzuki [zlosnik] - to jest dopiero hard-core ( ale ma tylne zawieszenie oraz układ napędowy jak Mercedes!!!!! z 30którego roku tamtego stulecia. Takiego daihatsu kupił od nas kolekcjoner z pod warszawy, przyjechał, wycioł tylne zawieszenie wraz z przeniesieniem napędu, a reszte nam zostawił , zapakował tylko na pickup'a tylny zawias, zapłacił 900zł za całość i odjechał [zlosnik] - był bardzo szczęśliwy że udało mu się dokupić uszkodzone elementy [zlosnik]


Na górę
 Tytuł:
Post: śr lut 28, 2007 10:00 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: ndz sie 13, 2006 10:27 pm
Posty: 145
Numer GG: 5328270
Lokalizacja: Kutno [EKU]
Tico to fajna sprawa, szczególnie jak wpada pod koła mojej beczułki, raz kobitka nie wyhamowała i zatrzymała mi się na tyle. ojjjjj nie było wiele do zbierania, a ja miałem rysę na zderzaku [zlosnik] . Nie polecam nikomu tych taczek, chyba nawet teściowej bym nie wsadził do takiego i pochodnych tego wozidła. <br>Dodano po 37 sekundach.:<br> Tico to fajna sprawa, szczególnie jak wpada pod koła mojej beczułki, raz kobitka nie wyhamowała i zatrzymała mi się na tyle. ojjjjj nie było wiele do zbierania, a ja miałem rysę na zderzaku [zlosnik] . Nie polecam nikomu tych taczek, chyba nawet teściowej bym nie wsadził do takiego i pochodnych tego wozidła, ale ogólnie ważne że nie kapie na głowę i nie trzeba się spieszyć na autobus.

_________________
Obecnie:
Mercedes-Benz W201 2.0 + LPG '91
Fiat Punto 1.2. '09

ex: Mercedes-Benz W123 240D '81 - Dziadunio
Mercedes-Benz W123 300D '80 - Lalunia
BMW e23 732 '83 - Bawara


Na górę
 Tytuł:
Post: śr lut 28, 2007 10:48 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lip 27, 2005 9:08 pm
Posty: 518
Lokalizacja: z Wrocka
A ja musze wziąc w obrone biedną mikrofalówkę. Kiedyś byłem w podobnej sytuacji jak azamat i "na szybko" kupiłem właśnie TICO do przemieszczania sie przez krótki czas. Ale po kilku tygodniach kupiłem normalny samochód a TICo żal było sprzedawać, bo nic mu nie dolegało, chociaż był to sprzęt od firmy po przedstawicielu. Dałem więc go mojej mamie, sprzedałem jej cinquecento i tak już 4 lata TICO jest członkiem rodziny. Nie psuje się w nim NIC!!! licznik na pewno cofany, może nawet dwa razy, bo kupiłem od handlarza, nie wymaga żadnych napraw, części tańsze niż do roweru. Wymaga tylko paliwa i to niewiele. Przez 4 lata wymieniłem chyba 2 razy olej i raz filtr powietrza.
Kilka dni temu na przeglądzie rejestracyjnym dostałem listę usterek:
- zaczyna się robić luz na lewym sworzniu
- słaby ręczny z prawej strony
- spalone 3 żarówki

Auto ma już 8 lat i nigdy nie było jakieś suer dbane, także zawsze bedę bronił tej taczki.
Wiele razy musiałem pożyczać je, gdy mój samochód był unieruchomiony, zawsze zapali, pojedzie, mało spali i na głowę nie pada.

_________________
W201
W124
W168


Na górę
 Tytuł:
Post: śr lut 28, 2007 11:15 pm 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt kwie 09, 2004 7:30 am
Posty: 4307
Lokalizacja: Czestochowa
dajcie spokoj z tym tico-za 3000 zl to by chłopak kupil kupe rdzy i szpachli w kształcie w 123 i by trzeba wsadzic jeszcze z 5 tys zeby jezdził -a tak na dojazdy ekonomiczne dopracy jak znalazł.Przynajmniej cel szczytny(zakup MB) [cool] [cool] [cool]

_________________
Bez Gwiazdy Nie Ma Jazdy......
MB 308 automatic

Ludziom brak kultury zupełnie,wczoraj jak wychodziłem z knajpy ktos mi nadepnął na rekę!!!


Na górę
 Tytuł:
Post: śr lut 28, 2007 11:54 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lip 24, 2006 12:35 pm
Posty: 1219
Lokalizacja: Wrocław
hehehe.. Zelazko daje rade..
2 lata temu ojcu wjechal facet w Traffica i trzeba bylo go do warsztatu odstawic.. Uparlismy sie na samochod zastepczy, wiec wlasciciel warsztatu dal nam wlasnie Tico na kilka dni. Oczywiscie nikt mu nie wspomnial ze ciezarowka jezdzi z nami przewaznie pies (duzy owczarek niemiecki). Akurat wtedy musielismy sporo jezdzic po wojewodztwie, wiec zlozylismy tylne siedzenia w Ticusiu, psa na pake i jazda..
Jechac jechalo, palic nie palilo prawie nic, nawet cicho w srodku (z wyjatkiem pierdzacego wydechu za sprawa "sportowej" koncowki). Jedyny powazny minus byl taki, ze kiedy mijaly nas inne auta, pies sie troche denerwowal, szczekal i rzucal sie na szyby, przechylajac jednoczesnie auto.. Troche dziwne uczucie, jakby mialo sie zaraz przewrocic.. 50 kilogramow bestyjki robilo swoje.. :)
Autko fajne, ale nie mam zamiaru wiecej w nie wsiadac :)
Pozdrawiam!

_________________
Wojtek P. (Borys)
--------------------------------------------------------
'92 MB 124 260E Lalunia - automat, gaz, poducha, elektryka
'94 BMW R1100GS Balbinka, '95 Honda NTV 650 Honoratka, '60 Awo 425S
ex - '88 MB 124 200TD


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl