misiek pisze:
Bukol z Tobą się nie zgodzę. Moja kolejność wygląda inaczej. Najpierw silnik, poźniej pasy, a dopiero wtedy światła. Nigdy światła przed silnikiem
![[oczko]](./images/smilies/oczko.gif)
A bo mnie nerwy poniosły
![[hehe]](./images/smilies/hehe.gif)
- oczywiście motorek pierwszy

Cytuj:
Jestem za, za i jeszcze raz za. Wszystkie argumenty przeciwko są wydumane i sztuczne.
Nikt nie podał konkretnego i konstruktywnego argumentu przeciw, poza narodową awersją do przymusów i jakiś mglistych porównań do zachodnie części Europy, która to nota bene cieszy się troszkę lżejszym klimatem niż PL.
Cytuj:
no dobra ... powiedzmy ze mnie przekonaliscie ze jak sie Polaków nie zmusi to nie włączą świateł ...
![[ok]](./images/smilies/ok.gif)
Cytuj:
Mnie równiez niepodoba sie kolejny nakaz bo lubię sam podejmować dotyczące mnie decyzje...
Z tym, że decyzja o włączeniu świateł lub nie nie dotyczy tylko Ciebie. Tak samo dotyczy mnie. Dlatego jestem za NAKAZEM.
Cytuj:
W miescie jest to uciazliwe jak z naprzeciwka jeche ktos z załadowanym autem i swieci po oczach albo buja sie na naszych dziurawych drogach co chwile swiecac po oczach taka jest prawda.
O kulturę techniczną też trzeba walczyć, ale tego się ustawowo nie zrobi. Te argumenty "na nie" to dla mnie kula w płot - delikatnie rzecz biorąc. <br>
Dodano po 3 minutach.:<br>
wodzu pisze:
jak dla mnie pierwsze dwa czynniki wływające na bezpieczeństwo to: pijani kierowcy (w czasie świąt zatrzymano takich 1600 kierowców, a ilu nie zatrzymano, powiedzmy że zatrzymano jakieś 5 procet, no może 10
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
)
drugie to totalna bezmyslność: nie przestrzeganie ograniczeń, nie stosowanie kierunkowskazów, wyprzedzanie na podwójnej ciągłej itp. i
jakaś taka bezmyślna zawziętość - sam nie wiem jak to określić,
nie mówiąc o stanie dróg,
a wpływ świateł hohoho dalekoooo
No taaaak, ale Ty piszesz o egzekwowaniu prawa, a nie o sensowności zapisów. A my dyskutujemy o sensowności przepisu właśnie. A idąc tropem, jak to już określiłem, "obrońców ciemnoty" to powinno się usunąć zapis o jeździe po alkoholu i rodakom zasugerować, żeby nie jeździli
![[hehe]](./images/smilies/hehe.gif)
<br>
Dodano po 4 minutach.:<br>
AMG pisze:
Przeczytałem cały wątek i wniosek jest prosty: Każdy z was podobno jeździ na światłach ale nikt nie widzi sensu ich zapalania co gorsze nie wszyscy chyba posiadają światła...
Hehehe - niektórzy już dopatrują się korupcji na nmajwyższym szczeblu. Producenci lamp - większej bzdury dawno nie czytałem.
A światła warto zamontować
![[hehe]](./images/smilies/hehe.gif)
<br>
Dodano po 10 minutach.:<br>
AndyS pisze:
Dlaczego nie bierzemy przykładu z potęg motoryzacyjnych Europy czy świata.
Inny klimat?

Cytuj:
Ani w USA (gdzie jest 1000 razy więcej aut)
A obowiązkowe obrysówki mają dla bajeru? Chyba właśnie dla poprawy widoczności!!!
Cytuj:
ani w Japoni (straszne zagęszczenie) ani w Niemczech czy Anglii nie ma tak debilnego przepisu. W Anglii wogóle nie ma takiego obowiazku.
W Anglii do dziś dnia obowiązuje przepis, że taksówkarz musi mieć owies i wodę dla konia - to jeszcze z epoki gdy taksówkami były dorożki, czasy się zmieniają, a przepisy w Anglii nie. Tak samo jak z ogrzewanie hoteli.
Cytuj:
UE też nie wyznaczyła takiego obowiązku tylko Polak (razem z Czechem i Słowakiem) zawsze musi wyjść przed szereg.
Ależ mnie irytuje zakłądanie z góry, że tam za Odrą to są sami mądrzy ludzie a u nas debile... ohj irytuje...
Cytuj:
Bo to godzi w konstytucyjną wolność osobistą (chociaż tu nie mam argumentów - w 100% pasy pomagają ale powinno to być MOJE prawo wyboru). Brak zapiętych pasów nie powoduje pogorszenia bezpieczeństwa kogokolwiek na drodze oprócz (być może) mojego i tu chcę sam decydować. Jak ktoś chce mnie namówić to niech zastosuje inny bodziec niż przymus np. brak wypłaty odszkodowania w razie braku zapiętych pasów. Tak byłoby i uczciwie i konstytucyjnie.
Nieudzielenie pomocy potrzebującemu po wypadku nie było by konstytucyjne. Za leczenie zapłacilibyśmy MY!!! Poczytaj kolego konstytucję, jak chcesz się na nią powoływać a propos niechęci Twojej do światełek. Żenadą zalatuje z lekka.
Cytuj:
Dla mnie ten przepis ma charakter fiskalny gdyż w absolutnie niewielkim stopniu poprawi bezpieczeństwo a dostarczy wpływów do kasy.
No nie mogę. Jakiej znowu kasy??? Kolejny kierowca, który wierzy w większe spalanie przy włączonych światłach??? Czy za żarówki? Oj, załata się niejedna dziura budżetowa
![[hehe]](./images/smilies/hehe.gif)
Cytuj:
Mądrzejsi i o wiele, wiele bardziej doświadczeni w materii bezpieczeństwa na drodze (mam znowu wyliczć kraję?) uznali to za niecelowe czy zbędne.
Masz chyba jednak kompleks na punkcie Europy. Ja nie uważam, żeby oni byli od nas mądrzejsi z założenia. Ale myśl co chcesz, przykro mi tylko jak to czytam.