niedz pisze:
co do mojej gelendy - tez bym chetnie ja ubral w wieksze lacze --> silverstony 285/85/16 no ale do tego potrzeba czegos wiecej niz dychawiczny OM617

bede musial chyba powaznie pomyslec nad snorkelem, na razie planem sa solidne progi - bo nie mam za co chwycic hilftem

a nie zawsze wystarczaja zderzaki, co do zlotu nie moge sie jeszcze okreslic - nie wiem jak bedzie z robota

slyszalem opinie ze ten TD5 jest gorszy pod wzgledem obslugi od tdi? wiecej elektroniki? jest to prawda?
no wlasnie jak jest z brodzeniem - jak silnik lyknie wode - to czy ona poprostu nie odparuje (oczywiscie na wylaczonym silniku)- choc pewnie zalezy to od ilosci tej wody,
Do Twojego silnika max 33 cale, Silverstony o których piszesz to 35. Swoją drogą to piękna guma

. Inne to Simex, ale te to tylko w teren, na szosie nie da rady.
Progi sam robiłem do Defendera z profila 120/60 grubość ściany 3 mm, na całej długości można stosować Hi Lift, można się opierać na drzewach i zaczepić liny asekuracyjne. Poza tym poprawia bezpieczeństwo na codzień - takie boczne zderzaki.
TD5 ma elektronicznie sterowane pompowtryskiwacze (i 5 cylindrów), trzeba uważać na wodę. W swoim przenoszę elektronikę wysoko i po problemie. A w porównaniu do Tdi mam 122KM i 300Nm (tdi 111KM i 265Nm) - to czuć, zwłaszcza przy dużych kołach. Co do eksploatacji Td5 to bardzo sobie chwalę, choć do extremy wybrałbym V8. Td5 to bardzo dobra kompromisowa jednostka.
Z łykaniem wody jest tak: istnieje ryzyko poważnego uszkodzenia silnika - silnik przecierz wody nie spręży, spustoszenia pod maską mogą być gigantyczne (widziałem raz w Jeepie Cheeroke - masakra). Radzę z tym uważać bo nie wiem jak zachowa się MB. Jak już łyknie to bezwzględnie usunąć wodę z układu.