MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

koło na wale jest na klinie. to już druga sugestia co do tego, że może go ścieło. Tu moje pytanie: da się to zrobić bez rozbierania silnika?


jestem tego swiadomy...

Proponuję sprawdzić ustawienie zapłonu .Jeśli łańcuch był zdjęty a potem wszystko zostało ustawione na znaki to wcale nie znaczy że nie przestawiło się koło zębate do napędu aparatu.Wyjąć aparat,ustawić 1 cylinder na g.m.p. ustawić palec w aparacie na 1 cylinder pamiętając o tym,że przy wkładaniu aparat wchodzi z lekkim skrętem,założyć kopółkę i jazda.Przerabiałem to u siebie i też rozkładałem ręce.

nie widze zadnej odwrotnosci:)) to oczywiste ze 2 pelne obroty walu korbowego to 4 suwy silnika.. mi chodzilo o polaczenie walka rozrzadu z walem korbowym i stosunek ilosci obrotow jednego do drugiego ktory jest 2:1 (wal korbowy : walek rozrzadu)



popieram

_________________
W123 240D - 1978 "CONDOR" - rozstaliśmy się....
S211 320CDI - 2003 "WAVE" - poretrofitowany
S212 350CDI - 2013 "BIAŁAS" - poretrofitowany
W164 ML 320CDI - 2007 "CZARNY" - nieretrofitowany

nie wiem jak u ciebie dokladnie to wyglada, ale normalnie zdejmujesz pokrywe zaworow i masz walek/walki na wierzchu. moga byc z tylu i z przodu blendy. z przodu na bank bo zebatka jest schowana, potem jest tam nakretka zawyczaj na 17 dasz rade <br>Dodano po 36 sekundach.:<br> aha, w kazdym badz razie silnika nie rozbierasz tylko pokrywe zaworow jak pisalem

_________________
L206D
C124 230CE
S210 320CDI

rozrząd już jest OK.
teraz walczę z zapłonem. albo strzela w rurę, albo kręci i nic

to pochwal sie cos nawywyjal ze nie bylo ok ))

_________________
W123 240D - 1978 "CONDOR" - rozstaliśmy się....
S211 320CDI - 2003 "WAVE" - poretrofitowany
S212 350CDI - 2013 "BIAŁAS" - poretrofitowany
W164 ML 320CDI - 2007 "CZARNY" - nieretrofitowany

jak ustawie na wale dokładnie na OT, to wałek rozrządu jest minimalnie za znakiem. nie wiem, z czego to wynika, poprzedni właściciel mówił cos o innym klinie, który poprawia osiągi.
a ja sprawdzjąc potem rozrząd ustawiałem na znaki wałek rozrządu, co dawało dość dużą rozbieżność na wale korbowym. I stąd całe zamieszanie.

Wczoraj juz skapnąłem się, że wprowadziłem zamieszanie ale ....
nie miałem jak wysłac posta.
Dobra juz się nie tłumacze...


Ważne że jest postęp w naprawie ..

Pozdrawiam

_________________
280 CE Automat.....,
W123 200D Miś! Pałkowy
Ex. MB 410

Jeśli się nie mylę to koła zębate siedzą na klinach tak więc jeśli nie zapomniałeś wcisnąć dolnego w rowek, nałożyć koło,ustawić na znakach i dopiero poskręcać resztę, to na 100% przy lużnym łańcuchu przestawiło się koło do napędu aparatu.Trzeba wyjąć aparat i i ustawić zapłon.Przerabiałem to u siebie niby wszystko sie zgadzało a iskra szła nie tam gdzie trzeba.

cały problem był w urwanej przeciwwadze palca w aparacie. Gdy go w koncu odpaliłem, chodził, dopóki nie dałem mu ostro gazu. Palec uniósł się za sprawą siły odśrodkowej i przeskoczył, dajac iskrę gdzie indziej.

Witam
Z uwagi że byłem w szkółce nie mogłem się podpiąć do tematu
Fajnie że motorek już chodzi ale to co kuba_tczz palcem to jedno a druga strona medalu to taka że magicy dali ciała o zapłonie było dużo i powtarzam że jeśli motor ma 4 gary i zapłon 1-3-4-2 to mijanka na 4 (chodzi o zawory) to zapłon na 1 czyli praca znaki powinny się pokrywać przynajmniej "prawie" (bo już się nauczyłem że nie wszystkie serducha mają hydrauliczne napinacze) i to wsio
jeżeli motor chodził przed wymianą uszczelniacz to i po wymianie też powinien jeżeli jest bałagan, bo np. poprzestawiano fazy i aparat wykazuje "głupoty w stosunku do położenia tłoków", to ustawiamy na 1 w pracy zerkamy na kopułkę gdzie jest pierwszy zapłon luzujemy aparat i unosimy w górę ok 1,5 centa obracamy palec y tę stronę w którą potrzebujemy i wkładamy w gniazdo doregulowując wstępnie aparatem , a po odpaleniu regulacja dokładna albo na lampę albo......"oka, ucha nie oszukasz " i po sprawie
kuba_tczTobie się nie dziwię ale jeżeli Ktoś chce używać tytułu mechanik jeszcze w dodatku samochodowy to ....wybacz niech zakupi sobie taczkę w Castoramie i potrenuje a z drugiej strony dobrze że Ci remontu nie kazali robić
pozdro

_________________
wojtyla

były już hipotezy, że ścieęo klin mocujący koło zębate do wału korbowego, także niewiele brakowało ;D

a tutaj nie trzeba było go luzować aby przestawić palec. I tu była przyczyna kłopotów, sam się przestawiał...

Witam

Wtedy i tylko wtedy gdy jakiś "mister di Angelo" wyrwie flaki z palca aparatu zapłonowego i nie ma blokady
pozdro

_________________
wojtyla