MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Witam

I które trzeba będzie zaraz rzeźbić
Bo parcha to nie dziura, a jak ją ruszysz to się okazuje wyrwą jak w Tytaniku przed zatonięciem
No i oczywiście zależy od podejścia bo ja swoje rzexbię wolno mają tylko jeździć no chyba że Pani Kierownik zaczyna płakaćże wstyd to wtedy jakiś błotnik, próg, drzwi coś zrobię by nie płakała że złom
pozdro

_________________
wojtyla

Przyłączam się do grona szczęśliwych napaleńców. Historię mojego zakupu opisywałem obszernie. Przypomnę tylko że pierwszy raz auto oglądałem po ciemku (czarne) potem kupiłem i w ciągu następnych pięciu miesięcy włożyłem w nie dwa razy tyle ile zapłaciłem (kapitalny remont silnika, przedniego zawieszenia i drobiazgi). Tak to jest.

_________________
Mercedes Benz S124 220TE 1993r.
Volvo FH13 500 2016r. - służbówka
ex: Mercedes Benz W115 200D 1968
ex: Mercedes Benz W115 200D 1973
ex: Mercedes Benz S123 300TD 1983
ex: Mercedes Benz Actros MPII 1844 2007r.

Każdy z Was miał zapewne swoje powody, których na pieniądze przeliczyć się nie da. Jeden napisze o pasji, drugi, że lubi zapach smaru i fajnie jest uwalić się w nim po łokcie zawalając nockę w kanale.

Ja także kupiłem po ciemku pierwsze swoje auto i jak rano wstałem, to odwróciłem je tyłem do ulicy, bo z daleka widać było, że jest krzywe. Tydzień później już go nie było, a sprzedałem je za dnia i to facetowi bez wady wzroku. Trzy tygodnie później kupiłem ten sam model 5 lat młodszy po zmarłym lekarzu (brzmi jak bajka z otomoto), który wypuścił mnie na świat (niektórzy mówią, że niesłusznie) jedynie 3 miliony drożej.

All I wanna say is, między miłością do samochodu, a kustoszeniem jest wyraźna różnica. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach trzeba się osiem razy zastanowić. Aut, które nas interesują ubywa z każdym dniem, ale ich masowość powoduje, że będą jeszcze długo wypływać. No może nie 240D 3.0 , ale jak patrzę nawet na niektóre 115tki, to wolałbym jeździć dziurawą z Niemiec za 2.000 EUR niż ratować coś, czego na zdrowy rozsądek uratować się nie da i nigdy to nie będzie to samo. Każdemu kto jeszcze nie zaznał tej przyjemności polecam naprawdę szczerze przejażdżkę minimum 20 letnim Mercedesem, który ma oryginalny, niski przebieg, pachnie nowością, a purchle jedynie dodają mu fasonu. No chyba, że ktoś rozmawia ze swoim autem i coś do niego czuje. Wtedy proszę już tylko nie prowadzić po lekach.

_________________
123. W, S i C.

no i mam olela.... opis:
przetarg w energetyce: wystawione były 3 szt. przetarg pisemny, dwa oglądałem trzeciego nie bo nie było czasu, znałem tylko wiarygodny opis przez telefon. Złożyłem ofertę na wszystkie trzy. jeden był naprawdę ładny jak się później okazało ktoś mnie "przelicytował" o 50zł pewnie auto szykowane na zamówienie, mowe opony itd...
a mój to ten którego nie widziałem. ma napęd 4x4, zerwaną tylną półoś ( podobno) wymontowany regulator siły chamowania, i zawiesił się rozrusznik bo auto stało coś kolo 9 miesięcy, ale jest zarejestrowany i opłacony do 04.2007. silnik 2,5diesel isuzu , przebieg 350tys. przy 280 tys byłw serwisie na wymianie wszystkich uszczelek bo się pocił ( widocznie intensywnie) i dostał nowe pierścienie. jest to wersja 2+2, w środku zmęczony z zewnątrz trochę rudy ale pierwszy lakier i dziór nie ma. rocznik '93, ktoś za.... porzyczył hak sprawa jest wyjaśniana. co do tego że to nie 4x4 to przynajmniej nie zacznę tak ekstremalnie.

aaa cena to całe 3000zł

Się okazuje, że musze czym szybciej do psychoanalityka się zgłosić

_________________
126.034

Nie pękaj, z tym jest jak z właścicielami jamników. Żaden się nie przyznaje, a wszyscy z nimi śpią w jednym łóżku.

_________________
123. W, S i C.

Text miesiąca

_________________
pozdrawiam Andrzej
Mercedes Benz 450 SLC - było
MGB 1965
GMail: anwojcik (at) gmail.com

moje auto wyjdzie po remoncie około 12.000 , zarejestrowane i oplacone ...
bedzie mialo nowiutki lakierwek, wypiaskowana podloge i nowe zabezpieczneie antykorozyjne . Rdza zniknie w jakis 95% (realnie).
Silnika i reszty ni etrzeba ruszac

A po tym jak go osobiscie przywiozlem 1300 km, po tym jak wygralismy próby sprawnościowe w Legionowie, juz raczej wiem że za bardzo go lubie żeby sprzedac

PS. Wiem ze za okolo 12.000 zdarzają się łądne pachnące QP, ale z działającą klimą 2.8 i automatem , i ciepłą pupcią dłuuuugo przyszłoby mi szukac .

_________________
ex W123 280E "CZOŁG" sprawił że pokochałem M110
C123 280CE '79 "QP" Klimaanlage, ASB, heated seats, Lampewiperanlage, Becker Mexico with Kurier
C123 280CE "Carlsson"
W107 560sl
W108 280se 3.5 Rote Sau