MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Ja też coś podobnego wyrobiłem sobie jeżdząc 240D... 100km jest
dla mnie satysfakcjonujące i wcale nie mam wrażenia że stoję w miejscu.

Mój dziadek który jest emeryotwanym zawodowym kierowcą z ponad
50letnim stażem zawsze mówi mi, że jak będe jeździć 80km/h to
mam szansę długo cieszyć się z jazdy, ale zawsze dodaje:
"musisz mieć bracie szczęście za kółkiem - bez niego lepiej nie wsiadaj
do wozu..."

_________________
ex:
W140 TurboDiesel - Brilliant silver metallic "Frantz"
W123 Diesel - Cypress green '81

Ja nie mam ogranicznika w postaci prędkości... gdy samochód zaczyna tracić przyczepność wówczas przestaje przyśpieszać

Chwilowe ograniczenia prędkości mam po niebezpiecznych sytuacjach [np. hamowanie na plamie oleju po wypadku - cudem ominięty garaż w bagażniku samochodu przede mną] po takiej sytuacji przez ok 15 min jade zdecydowanie wolniej.

_________________
W123 200D [Zielony Smok] - wspaniałym samochodem był...

"Szanse jedne na milion spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć"

Dzięki za życzenia
Nic mi nie będzie. Motocykl prawie cały (prawie robi wielką różnice ) Zdjęło wszystkie owiewki. Jeden mały szkopuł......to własność mojego młodszego brata Muszę teraz zapłacić za remont.
Leżę i kwiczę,bo plastiki cholernie dużo kosztują
To prawda,w momencie wypadku wszystko toczy się bardzo powoli i czekasz ,kiedy to się wreszcie zatrzyma,jak w zwolnionym tempie.
Zero strachu tylko adrenalina.O nodze dowiedziałem się po paru godzinach
A co do Jamesów Bondów......hmm po prostu trzeba nie bać się samemu położyć, gdy musisz to zrobić i wyrobić ten odruch.Już parę razy leżałem i nie jest to takie straszne jak się wydaje.Tylko jak się zmienia pogoda to bolą mnie gnaty

polecam fastum

szybkich zrostow i madrosci na przyszlosc

_________________
'00 BMW 530d touring

'08/09 Citroen C3 1,4 16V sx pack - z salonu