MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Mam problem z szarpiącym sprzęgłem. W przeciągu ostatnich 10 tyś km wymieniłem prawie wszystko w sprzęgle: pompka, siłownik, łożysko oporowe i tarczę. I jakieś 2 tyś km po wymianie tej ostatniej zaczęło się to szarpanie, niezależnie od obrotów silnika, czy szybkości puszczania sprzęgła w ostatniej fazie sprzęglania szarpie. Najdziwniejsze jest to, że po rozgrzaniu przestaje szarpać. Po 20 km jazdy praktycznie już nie czuć objawów. Z lektury archiwum wychodzi, że jeszcze do docisku mógłbym się przyczepić, ale dlaczego nie szarpie bez przerwy tylko jak jest zimny? A może to jakieś inne elementy układu napędowego dają mi popalić? Miał ktoś podobne doświadczenia?

_________________
W123 200 '81 manual

witaj,
być może pies pogrzebany jest gdzie indziej =
nieodpowiednia mieszanka paliwowo-powietrzna gdy motor jest zimny - jak się rozgrzeje to już zadawala go to co dostaje do tego mogą dojść luzy układzie przeniesienia napędu(wał, przekładnia) których wbrew pozorom niby niema i wtedy szarpanie o którym piszesz jak najbardziej ma prawo bytu

jeśli startujesz na gazie to może masz już lekko uszkodzoną główną membramę w parowniku co w efekcie powoduje to co napisałem wyżej

pozdrawiam

Też myślałem o silniku ale nie robi mu różnicy czy gaz czy benzyna więc chyba nie tędy niestety droga.

_________________
W123 200 '81 manual

na czym jeździ to fakt może nie mieć dla niego znaczenia - ale czy to co dostaje przy nieosiągnietej temperaturze roboczej ma odpowienią skład - wracam wciąż do składu mieszanki paliwowo powietrznej

jesli jednak to nie to tochyba Ci nie pomogę

moje wizje wysnułem na podstawie własnych doświadczeń

Dodano po 2 minutach.:

możesz to sprawdzić - jesli nie jestes pewien- podając mu wiekszą dawkę gazu ze startu na zimnym silniku - wtedy bedziesz odrazu wiedział czy parownik nie ma uszkodzonej membramy albo czy to wina mieszanki