MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest wt sie 26, 2025 12:35 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: pn lut 27, 2006 8:38 am 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: ndz paź 09, 2005 1:28 pm
Posty: 1004
Lokalizacja: Pleszew
jak lubisz i umiesz conieco sam naprawić to beczka jest naprawdę tania w naprawach :
(me: how) pisze:
W123 w przeciętnym stanie na zlomie oddany w calości kosztuje max. 600 zl (!),
a mało tego części możesz wykręcić i zapłacisz po 1zł/kg więc jak np. będą drzwi do wymiany to jedziesz szukasz w miarę dobrych na szrocie naprawiasz (reperaturki) i wstawiasz gotowe.
Nadal będę się upierał
Sokol pisze:
więc podsumowując : szukajcie a znajdziecie!!!!


nie kupuj pierwszej którą zobaczysz tylko pooglądaj trochę a w końcu znajdziesz "twoją" beczkę
tej już nie kupisz ale omaraj
http://w114-115.org.pl/forum/viewtopic.php?t=16431


Na górę
 Tytuł:
Post: śr mar 01, 2006 7:11 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: śr paź 19, 2005 3:47 pm
Posty: 326
Lokalizacja: Wołomin
Hm..ja miałem podobny problem... Miałem Opla Ascone - 1.6 D z 85 r. Samochód był u nas w rodzinie od 10 lat, tata robił nim rocznei jakieś 5 tys km, wszysttko było super, regularnie serwisowana. W lutym 2005 tata kupił mercedesa w201 a ja odizedziczyłem w spadku opla - początkowo na "dojeżdżenie" OC, potem stał się to już mój samochód. Był to wręcz bajeczny samochód - palił 5 l/100 km ON, praktycznie się nie psuł, zrobiłęm nim 7 tys km - byłem 4 razy na mazurach, nad morzem - dojechałem aż do Łeby :) Balcha trzymała się całkiem nieźle, ale silnik miał już pewnie ze 400 000 km i już zdychał :( Brał olej, a uruchomić go przy ok 0 st. było nie lada wyczynem...
I zapadła decyzja o sprzedaży - poszedł za 1600 zł. Sprzedałem też moją syrenę - samochód, który kupiłę za bezcen i wyremontowałem - nie boję siępowiedzieć że była w stanie niemal ideał - zdjecia na www.syrena.nekla.pl - w dziale nasze somochody (czy jakoś tak - "Karol - Wołomin"). Chciałem mieć jeden samochód i to taki, który byłby takim "na codzień" i miałby w sobie to coś..I padło na beczkę.
Dysponowałem 5 000 zł i kupiłem...teraz może troche żałuję, bo za bardzo się pospieszyłęm i jest teraz troche rzeczy do zrobienia, ale cały czas się zastanawiam, czy za te pieniądze mógłbym kupić beczke w lepszym stanie. Mam 240D z 84 r. silnik ponoć zmieniony jeszcze w niemczech na nowy, ma teraz 200 tys za sobą, do tego mam el. szyby z przodu, beżową skórę (tekstylną niestety, ale wygląda nieźle), są też bardzo fajne alufelgi mercedesa... ale jest zarwany fotel i kawałek progu do wymiany, ale mam przyszłęgo teścia z warsztatem blacharskim, wiec to tylko kwiestia wolnego czasu :)
Czy corsę na beczkę...za te pieniądze bym sięjeszcze nie bawił...lepiej dozbierać i poczekać...jakby nei patrzyć...części do beczki mimo że kosztują nie są za darmo i nawet gdy potrafisz je sam włożyć to na dużo się nie zda :(

_________________
w201 2.0E '86...jak nowa, ale tatowa :(
VW Passat B4 '94
Polski Fiat 125p '74
Polski Fiat 126p '77
Syrena 105 '74
MZ TS 150 '83
WSK M06Z '60
motorower MR2 "Żak" '60
Ex: m.in.
MB W123 240D '84


Na górę
 Tytuł:
Post: śr mar 01, 2006 8:55 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: śr lis 16, 2005 8:42 pm
Posty: 313
Lokalizacja: Białystok
Jak masz checi,czas, mozliwosci i troche zdolnosci by przy niej porobic ( bo za taka cene bedziesz musial na 100% ) to bierz, ja swoja kupilem za 2500 ze zrobionymi blachami ( oprocz podlogi ktora miala pare wywietrznikow ),sprawnym zawieszeniem, silnikiem w dobrym stanie i z zamontowana sprawna instalacja gazowa. Wnetrze nie bylo zaciekawe, ale powoli dochodzi do siebie.
Co prawda dolozylem juz pewnie z min 1000zl, mnostwo czasu i nerwow ( uczylem sie na wlasnych bledach ), ale teraz samochod znam dosyc dobrze, a jazda powoli zaczyna sprawiac przyjemnosc ( tak naprawde to sprawiala od poczatku :lol: )

_________________
Piotr

W140 500 SEL
W126 420 SE
Nissan 240sx


Na górę
 Tytuł:
Post: śr mar 01, 2006 10:16 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lis 09, 2003 5:30 pm
Posty: 893
Lokalizacja: [DDZ] Dzierżoniów
jak chcesz, to mój kolega ma W123 240D, blacharka dobra, ojciec kolegi spawal mu coś tam, ma alusy 15' , wnętrze nie za piekne, bo fotele z innej parafii, troche cuś potargane, ale jest w miare czysto, silnik chodzi dobrze, zapala na mrozie, trzeba poprobić przy zawieszeniu no i przy biegach bo trzeba sie nauczyć je wbijać, z zewnątrz hmmm
Obrazek

kolega chce coś w okolicach 2tyś pln ale jeszcze chyba coś zjedzie,
663 483 892 to jego numer, jak chcesz to zadzwoń

_________________
Sprinter 412 Pomoc Drogowa


Na górę
 Tytuł:
Post: śr mar 01, 2006 11:49 pm 
Offline
weteran

Rejestracja: śr kwie 07, 2004 5:29 pm
Posty: 2205
Karol pisze:
Czy corsę na beczkę...za te pieniądze bym sięjeszcze nie bawił...lepiej dozbierać i poczekać...jakby nei patrzyć...części do beczki mimo że kosztują nie są za darmo i nawet gdy potrafisz je sam włożyć to na dużo się nie zda

Nareszcie jakiś głos rozsądku widzę, pomiędzy wypowiedziami wielbicieli hamowania nogami i jazdy w syfie, byle tylko z gwiazdką przed oczami.


Na górę
 Tytuł:
Post: czw mar 02, 2006 12:21 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lip 29, 2005 2:47 pm
Posty: 106
Lokalizacja: Częstochowa
z mojego doświadczenia - moją bekę wyrwałem za 4000zł - była po remoncie blacharki z tego co wiem to nadżarte były tylko końcówki przednich drzwi i tyle, jest ładnie polakierowany, ma instalację gazową i nie było tam niczego co wymagałoby pilnej wymiany/naprawy, wnętrze, kompletne i w miare utrzymane i za 2000 zł tego się nie dostanie!!!! Za ta kwotę blacharka napewno do roboty. Jeśli już bym musiał kupić za te 2000 zł to szukał bym auta w dobrym stanie technicznym w którym regularnie było wymieniane wszystko co ulega zużyciu a raczej żeby była blacha do zrobienia bo w ładnej budzie ale z zarżnietym silnikiem sie nie pojeździ. A wogóle to na dobra beke szykuj tak od 4000-5000 zł w górę ;)

pozdro

_________________
MB W124 300D automatic


Na górę
 Tytuł:
Post: czw mar 02, 2006 12:55 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw kwie 22, 2004 6:22 pm
Posty: 834
Lokalizacja: Łódź
piterros pisze:
a raczej żeby była blacha do zrobienia bo w ładnej budzie ale z zarżnietym silnikiem sie nie pojeździ.


A ja się absolutnie nie zgodzę. Mam drugą "beczkę" w swoim życiu i właśnie największy problem miałem (ogólnie mają te auta) zawsze z blachą. Ja bym przede wszystkim szukał auta ze zdrowym nadwoziem (co z tego, że jeździ i się nie psuje? Jak już zaczniesz się do "niej" przywiązywać, to się okaże, że nadwozie uległo biodegradacji i auto nie nadaje się już do niczgo :-? ). Zarżnięty silnik i cała reszta, którą można kupić powiedzmy dość tanio, nie stanowi już tak wielkiego problemu. Samochód jest na tyle przyjemny w użytkowaniu i obsłudze(naprawach), że większość awarii mechanicznych da się usunąć samemu, a walka z blachą... [szalone] jest beznadziejna

_________________
126.034


Na górę
 Tytuł:
Post: czw mar 02, 2006 1:19 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn sie 01, 2005 6:47 pm
Posty: 459
Lokalizacja: Rzeszów/Warszawa
2tys na samochód?

Ja tak szukałem przez 0,5roku i nie znalazłęm nic wartego uwagi, aż pewnego dnia zobaczyłem piękną (jak na swoją cenę) beczkę za 3tys. Od razu pożyczyłem brakującą kase i kupiłem samochodzik... a teraz do niego dokładam i czuję się szczęśliwy :D

_________________
W123 200D [Zielony Smok] - wspaniałym samochodem był...

"Szanse jedne na milion spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć"


Na górę
 Tytuł:
Post: czw mar 02, 2006 1:58 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: śr paź 19, 2005 3:47 pm
Posty: 326
Lokalizacja: Wołomin
Ja za swoją beczkę zapłaciłem 5 000, do tego doszedł dojazd ponad 500 km w dwie strony, ubezpieczenie ( ze zniżkami na maxa nie całem 600 zł za cały rok), przereejstrowanie ok 200 zł... i kilka napraw - właściwie żadne awarie tylko zużycie eksploatacyjne - okazało się, że prawie nie było oleju w tylnym moście (50 zł), zastany ręczny+ kasowanie luzu na wale (150 zł), padł bendix przy rozruszniku (100 zł), wymiana dolnego sworznia zwrotnicy (100 zł), do tego kilka rzeczy które zrobiłem sam przy pomocy blacharza. Awarii jakich takich nie było: zawiesił mi siępływak w baku i skończyło mi sie paliwo, wspomniany rozrusznik, zamarznięte, czy w ogole jakieś zasyfiałe paliwo w trakcie mrozów czego efektem było to, że beczka prawie nie jeździła :( Hm...ale do czego zmierzam...Części nie są takie drogie, ale w tak starym samochodzie, eksploatowanym przecież intensywnie (nie wiem jaki jest przebieg mojej beczki, ale pewnie cośok 500 000, bo kierownica już gładka) zawsze coś trzeba zmienić... Tu 50 zł, tam 100 i sie uzbiera....ja łącznie z kumnem wydałem coś ponad 7 000 zł, a muszę jeszcze skasować luzy w przednim zaiweszeniu - i pospawać fotel i wymienić kawałek progu :( Cieszę się, że w końcu dostałem pracę to i z pieniędzmi na remont będzie lepiej ( cuż, jestem tylko studentem)...
Jakbym stanął jeszcze raz przed decyzją sprzed kilku miesięcy - kupić za 5 000 beczkę, czy zainwestować w opla, który się nie psuł i wystarczyło by jedynie wymienić pierścienie, i dozbierać jeszcze kilka zł to bym się nie zastanawiał i jeździł oplem.... Ale beczka zawsze mi siępodobała...
Nic...wiosna idzie, będzie cieplej to i pogrzebać będzie można samemu i zobaczymy co bedzie :)
Tak czy inaczej, w takiej sytuacji - Corsa czy MB123 zostałbym przy corsie... faktem jest, że nie dyponując zbyt dużą gotówką lepiej nie kupować zachodniego samochodu, a najlepszym wyjściem jest włąśnie chyba taki mercedes to jednak 2 tys zł to stanowczo za mało...
Szczerze mówiąc, jakbym miał tyle pieniędzy i corse do której nie chciałbym się przywiązywać to kupiłbym...chyba PF125p...fajny samochodzik, części są baaaardzo tanie, można praktycznie wszystko zrobić samemu, jest dość szybki, duży, a za tą cenę można kupić zadbany egzemplaż z pocz. lat 80tych, który był wykonywany jeszcze troche dokładniej niż te ostatnie.
No w każdym razie ja mam bardzo miłe wspomnienia z czasów "mania" dużego fiata...za wyjątkiem wizyt na stacji benzynowej, ale można oczywiście kupić model z gazem :)

_________________
w201 2.0E '86...jak nowa, ale tatowa :(
VW Passat B4 '94
Polski Fiat 125p '74
Polski Fiat 126p '77
Syrena 105 '74
MZ TS 150 '83
WSK M06Z '60
motorower MR2 "Żak" '60
Ex: m.in.
MB W123 240D '84


Na górę
 Tytuł:
Post: czw mar 02, 2006 2:50 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw kwie 22, 2004 6:22 pm
Posty: 834
Lokalizacja: Łódź
Karol pisze:
kupić zadbany egzemplaż z pocz. lat 80tych


A jeszcze lepiej kupić zadbany model z początku lat 70tych, wiele fajnych detali, jak chromowana atrapa- taki mi się podoba [palacz]

_________________
126.034


Na górę
 Tytuł:
Post: czw mar 02, 2006 4:03 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lip 29, 2005 2:47 pm
Posty: 106
Lokalizacja: Częstochowa
Wojtek123 pisze:
A ja się absolutnie nie zgodzę

pisząc o tym ze wolałbym auto ze słabą blachą i dobrą mechaniką miałem na myśli drobne poprawki blacharskie wynikające z tego ze auto ma jeszcze pierwszy lakier - podstawa to zdrowa podłoga i wszystkie newralgiczne punkty a podżarty dół lewych drzwi lub coś w tym rodzaju byłoby do przełknięcia ;)

wogóle najlepiej kupić auto w idealnym stanie ale wtedy to już grube tysiące...

_________________
MB W124 300D automatic


Na górę
 Tytuł:
Post: czw mar 02, 2006 8:24 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr gru 14, 2005 8:08 pm
Posty: 2975
Lokalizacja: W-Wa
ja jestem za szukaniem, ale i tak raczej poniżej 3000 szanse są małe. Ja swoją W123 kupiłem w styczniu za 3k (podobno po remoncie silnika i blachy) -fakt blacha bez dziur, silnik spoko, ale to co do niej dołożyłem to oczywiście filtry, oleje, akumulator, świece żarowe i na pewno nieco jest do zrobienia w zawieszeniu, ale fakt faktem bez problemów przyjechałem nią po kupnie 370km i kolejny 1000 zrobiłem bez zająknięcia...
Warto też pamiętać, że przerejestrowanie, OC też kosztuje (kolejny tyś.), więc i tak około 5 tysi trzeba mieć :)
powodzenia...

_________________
W126'89 300SE "Piękniak"
ex W202'99 C200 KOMPRESSOR Sport
ex W126'89 500SE "eSa" -jak Smok -znaczy Smoczyca :)
ex W110'64 200D "Kaczuszka"
ex W123'81 240D "Niszczyciel" -obecnie tatowóz
ex 353W'87


Na górę
 Tytuł:
Post: pt mar 03, 2006 12:13 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lip 29, 2005 2:47 pm
Posty: 106
Lokalizacja: Częstochowa
Janfocus pisze:
Warto też pamiętać, że przerejestrowanie, OC też kosztuje (kolejny tyś.), więc i tak około 5 tysi trzeba mieć


święta prawda - samo kupno to jeszcze nic, drugie tyle idzie w we wszelkiego rodzaju wymianę tzw części eksploatacyjnych... niekończąca się historia. U mnie zaczęło się oczywiścei od kabli, świec, olejów i filtrów (silniki i automat) i inne filtry, potem zawieszenie - sworznie, końcówki drązków, a to jeszcze zimówki trzeba było kupić, OC i ubezpiecznie opłacić no i teraz jeszcze przydałoby się wydech wymienic cały... niedługo pewnie znowu coś... ahaa po zimie jeszcze nie analizowałem szczegółowo stanu blach :D itd itd itd...

pozdro

_________________
MB W124 300D automatic


Na górę
 Tytuł:
Post: pt mar 03, 2006 2:29 pm 
Offline
Moderator
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt cze 29, 2004 12:00 pm
Posty: 977
Numer GG: 2336868
Lokalizacja: Konopnica pod Lublinem,teraz W-wa
Wojtek123 pisze:
to się okaże, że nadwozie uległo biodegradacji i auto nie nadaje się już do niczgo



Prześmieszne sformułowanie na dobry początek weekendu [oczko]


Moim skromnym zdaniem, to trzeba jeszcze dozbierać trochę kasy.

Co z tego, że kupisz - a jak się rozkraczy za chwilę i nie będziesz miał za co naprawić ? Corsa przynajmniej jeździ.

_________________
1974 W115 240D 3.0 - Kubuś
1978 W107 450 SLC 5.0
ex. 1985 W126 500 SE, 1982 W123 240D USA
Tel. 668 459 362


Na górę
 Tytuł:
Post: sob mar 04, 2006 11:05 am 
Offline
swój chłop

Rejestracja: sob sie 21, 2004 5:43 pm
Posty: 105
Lokalizacja: Wrocław
Witaj!!!
Ja kupiłem swoją w123 za 2500tys zł.
To jest 240D który jest w miarę dobrym stanie ale do czegoś zawsze można się przyczepić ;)
Mam klimatyzację,webasto,podgrzewane fotele,spryskiwacze,pirotechniczne pasy,elektryke przód szyby i lusterka i jeszcze parę jakiś dodatków o których zapomniałem....
Mankamentem były progi i tylny błotnik jak również uszkodzone drzwi kierowcy ale dostałem w cenie części,drzwi i parę ciekawych dodatków...
Sprzedający mam nadzieję był uczciwy gdyż nawet do dziś służy mi pomocą w razie jakijś awarii czy pomocy w schematach elektrycznych....
Wymieniłem progi i reperaturki i odpukać jestem zadowolony...
2500 tys zł auto + progireperaturka z robocizną=3300zł
Pewnie włoże jeszcze kolejne 3300 zł ale z czystm zamiłowaniem i pasją o czym nie można powiedzieć o Corsie...
pozdrawiam

_________________
Pozdrawiam.
-------------------
w115 200D, w123 250 E, w123 230 E, w123 240 D , R107 560 SL , R107 380 SL

A1BRH+ Blood gruppe


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl