MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest czw cze 26, 2025 12:15 am

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: pt lut 17, 2006 12:48 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz kwie 17, 2005 8:34 pm
Posty: 306
Lokalizacja: Die Freie Stadt der Danzig
a co jesli rozwija prędkość większą od maksymalnej? przeciez kucy nie przybyło..
Croolick pisze:
Jestem ciekaw ile Maluchowi uciekło spod maski po tych 20-stu latach

chyba nie rzecz w tym ile uciekło, tylko w różnicy między mocą na kołach a na silniku, o czym sie zapomina, że ta na kołach nawet w momencie wyjezdzania z fabryki nie będzie rownała się mocy podawanej przez producenta, a różnice mogą sięgać wieludziesiąt źrebaków, stąd wydaje mi się ze w TG popełnili błąd badając na hamowni moce na kołach starych wozów, a porównując je do mocy katalogowych podawanych przez producenta, które to z kolei NIE odnosza się do kół tylko do wału tudzieź koła zamachowego. Nie widziałem tego odcinka, ale wierzyc mi się nie chce, że wyciągali silniki do pomiaru :o, co dopiero dałoby wynik porównywalny z fabryką, a więc odwalili jak zwykle fuszerke i pojeździli sobie wózkami :P

pozdr,
Nimnod

_________________
RIP MB W123 300D 1981
RIP SAAB 9000 3.0V6 1994
hooz next?


Na górę
 Tytuł:
Post: pt lut 17, 2006 12:59 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lip 26, 2005 7:44 am
Posty: 403
Lokalizacja: Warszawa
nimnod pisze:
chyba nie rzecz w tym ile uciekło, tylko w różnicy między mocą na kołach a na silniku, o czym sie zapomina, że ta na kołach nawet w momencie wyjezdzania z fabryki nie będzie rownała się mocy podawanej przez producenta


to już zależy od producenta pojazdu itd. itp.
weźmy przykład Amerykańskich wozów o mocy (z katalogu) 75KM które objeżdżają Europejskie plastyki o mocy katalogowej 200KM.

Dla mnie miarodajne wyniki to te z pełnym obciążeniem.. (wyciąganie silnika i mierzenie mocy to jedynie chwyt marketingowy a nie informacja o tym które autko bardziej zrywne i szybsze.

Jeżeli chodzi o same urządzonko...
wprowadza się masę auta, poj. silnika i kilka innych, następnie prosty gładki odcinek drogi i mierzymy.

wiadomo oczywiście że podane wyniki nie są super dokładne, będą się zmieniać w zależności od warunków na trasie testowej itd.. itp.

ale moim zdaniem dają, jako takie pojęcie o mocy auta, przyśpieszeniu od 0 km/h, przy wyprzedzaniu i hamowaniu.

oto fotka urządzenia i efekt jego pracy.
Obrazek
Obrazek

_________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
124 3.0 CE - "NOS"
123 2.0 D - "Zielony"
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Na górę
 Tytuł:
Post: pt lut 17, 2006 1:29 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz kwie 17, 2005 8:34 pm
Posty: 306
Lokalizacja: Die Freie Stadt der Danzig
SoYeR pisze:
a nie informacja o tym które autko bardziej zrywne i szybsze.

oczywiscie, że nie, zrywność i szybkość zalezy przeciez zarówno od przełożeń, rodzaju nawierzchni i bla bla bla dziesiątek czynników z masą kierowcy włącznie.
Jesli chodzi o krzywą mocy i momentu, to jednak urządzenia stacjonarne w postaci hamowni wydają sie bardziej miarodajne.
To że Amerykanie robią lub robili samochody o mocy 75KM to nie wiedziałem, i prawde mówiąc cięzko mi w to uwierzyć (mam na myśli samochody współczesne) ale ok, być moze.

Objechanie innego auta zależy własnie m.in od przełożeń, bezwładności silnika, itd. a nie jedynie od tak upragnionej mocy.
Wiadomo, jednak że producenci podają moc wyższa, czyli moc samego silnika, a i tak nierzadko pewnie lekko ją naginają. Google pomoże w znalezieniu odpowiedniego artykułu, który niedawno czytałem własnie o hamowniach i ich rodzajach. Podobno rozbieżności są zastraszająco duże i tak np. nie zdziwiłbym się gdyby 88 konny diesel na hamowni badającej moc na kołach oddałby z 60 ryczących z wysiłku źrebaczków [zlosnik] ..które z resztą w zupełności mi wystarczają.

Może ktoś natomiast przybliżyć na czym polega problem z hamowaniem automata?? Czy chodzi o poślizg przekładni czy o co?

"Sprzęgło to (...) jest zarazem bardzo dziwną przekładnią - zmienia obroty bez zmiany momentu obrotowego. Obroty mogą być tylko zmniejszane a to, o ile zostaną zredukowane, zależy wyłącznie od obciążenia, czyli od aktualnych oporów ruchu samochodu."
Cytuje fragment artykułu dostępnego tu. Czy ta właściwość przekładni jest własnie przeszkodą do zbadania pojazdu na hamowni??

Swoją drogą ja to rozumiem tak, że dzięki temu na koła w automacie trafia cały moment dostępny w danej chwili przy danych obrotach silnika, pomimo poślizgu sprzęgła..czyli de facto czyżby jest go troche więcej dostępnego niż w manualu? Niech mnie ktoś oświeci :)

pozdr,
Nimnod

_________________
RIP MB W123 300D 1981

RIP SAAB 9000 3.0V6 1994

hooz next?


Na górę
 Tytuł:
Post: pt lut 17, 2006 1:50 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lip 26, 2005 7:44 am
Posty: 403
Lokalizacja: Warszawa
nimnod pisze:
Podobno rozbieżności są zastraszająco duże i tak np. nie zdziwiłbym się gdyby 88 konny diesel na hamowni badającej moc na kołach oddałby z 60 ryczących z wysiłku źrebaczków


Właśnie o tak mierzone 75KM mi chodziło w autach US (pełno obciążenie na kołach itd itp.. a nie tak jak teraz podają moc samego silnika, oszczyszczonego ze wszystkiego co zmniejszy mac).

_________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

124 3.0 CE - "NOS"

123 2.0 D - "Zielony"

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Na górę
 Tytuł:
Post: pt lut 17, 2006 1:57 pm 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw mar 13, 2003 8:09 pm
Posty: 4194
Lokalizacja: Szczecin
nimnod pisze:
w różnicy między mocą na kołach a na silniku

Jest kilka norm badania mocy i momentu - SAE (bez osprzętu), CUNA (cześć złomu), DIN (pełen osprzęt). Mercedes podaje - jesli mnie pamięć nie myli - wg DIN.

_________________
W107024 '77 Smoczyca, za niedługo będzie już 10 lat razem.
w trakcie namyślania się: W116; ex: W201018 '90 Murzyn.

"bułka tarta to nasz narodowy symbol bohaterski... to nasz wkład w światową kuchnię"


Na górę
 Tytuł:
Post: pt lut 17, 2006 2:20 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw paź 21, 2004 11:00 am
Posty: 464
nimnod pisze:
różnicy między mocą na kołach a na silniku


Na hamowni da się to przynajmniej częściowo zmierzyć. Po rozpędzeniu silnika (czyli i kół) do zakładanej prędkości obrotowej odpina się napęd (z logiki wynika, że sprzęgłem raczej niż daniem na luz). Rozpędzone koła, półosie, wał i skrzynia wirują, wytracając prędkość. Wówczas urządzenie mierzy opory ruchu w układzie przeniesienia napędu (np. na podstawie wytracania prędkości).
Kiedyś coś takiego czytałem, odnosiło się to do motocykli, ale nie widzę przeszkód, żeby dało się to zastosować do gwiazdek.
Pozdr.

_________________
Przemek
Ex: 123 240D, Volvo 945 D24TIC, Opel Monterey 3,1D, John Deere 2140 (1986)


Na górę
 Tytuł:
Post: pt lut 17, 2006 5:36 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt wrz 03, 2004 2:17 pm
Posty: 1083
Lokalizacja: Olkusz/Kraków/Katowice
kocur pisze:
nimnod pisze:
różnicy między mocą na kołach a na silniku


Na hamowni da się to przynajmniej częściowo zmierzyć. Po rozpędzeniu silnika (czyli i kół) do zakładanej prędkości obrotowej odpina się napęd (z logiki wynika, że sprzęgłem raczej niż daniem na luz). Rozpędzone koła, półosie, wał i skrzynia wirują, wytracając prędkość. Wówczas urządzenie mierzy opory ruchu w układzie przeniesienia napędu (np. na podstawie wytracania prędkości).
Kiedyś coś takiego czytałem, odnosiło się to do motocykli, ale nie widzę przeszkód, żeby dało się to zastosować do gwiazdek.
Pozdr.


Dokładnie tak. Mozmna o tym poczytać tutaj>>> http://www.vtech.pl/in_glowna.html (dział hamownia)

Są tesz komentarze do niektórych wyników i wynika z nich raczej jasno, ze hamownia pokazuje to co miała dac fabryka n.p. SC 1.1 czy VW Passat 1.8T. Zestawiając te fakty na mój prosty rozumek wydaje mnie siue to w miare obiektywne.
A pomiar silnika po wydłubaniu go z auta to pomyłka. Z czegoś takiego wynikało by, że FSO Polonez powinien latać a nie chciał :lol: :lol: :lol:

Gdyby faktycznie przyjąc jako miarodajny miernik V max. to nie mam sie czym martwić gdyż Maluch bez większych ceregieli osiaga swoje katalogowe 200km/h nawet przy szerszym ( 215 zamiast 205 ) obuwiu. ;)
Obrazek

Zresztą tu chodzi raczej o zabawe, możliwość spotkania, opublikowania na forum kilku/kilkunastu wykresów i skomentowania ich a także wykorzystania okazji do blizszego poznania się. Gdzieś mam wyscigi o pare kucy i kilka niutonów [zlosnik]

_________________
W126 300SE 1987 - Maluch
210 000 km
----------------------------------------------------
Żonę mam w domu, kochankę w garażu.
----------------------------------------------------


Na górę
 Tytuł:
Post: pt lut 17, 2006 5:47 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn paź 24, 2005 5:58 pm
Posty: 239
Lokalizacja: whitestok
Croolick pisze:
Gdyby faktycznie przyjąc jako miarodajny miernik V max. to nie mam sie czym martwić gdyż Maluch bez większych ceregieli osiaga swoje katalogowe 200km/h nawet przy szerszym ( 215 zamiast 205 ) obuwiu.



Widać jak wskazówka paliwa opada. [zlosnik] [zlosnik] [oczko]

_________________
coupe radości z życia
MB 123 280C '79
MB 124 230TE '91 - Cameroun'ka żony

ghost


Ostatnio zmieniony pt lut 17, 2006 5:48 pm przez Duszek, łącznie zmieniany 1 raz.

Na górę
 Tytuł:
Post: pt lut 17, 2006 5:48 pm 
Offline
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob lip 14, 2001 2:00 am
Posty: 6403
Numer GG: 85536
Lokalizacja: [ZS] Szczecin
Słabo coś z ekonomiką :D :D :D :D

_________________
Nissan Pathfinder 3,5 03'
Sprzedana w dobre ręce - W116 280 SE '77 - Szwedka


Na górę
 Tytuł:
Post: pt lut 17, 2006 6:14 pm 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw mar 13, 2003 8:09 pm
Posty: 4194
Lokalizacja: Szczecin
Croolick pisze:
przyjąc jako miarodajny miernik V max

Była podnoszona kwestia, w tym na mb.org, czy Vmax nie jest wyznaczana dla momentu maks. mocy. W kazdym razie wszystkie MB w przyzwoitym stanie jakoś tak latają szybiej niż stoi w katalogu ;)

_________________
W107024 '77 Smoczyca, za niedługo będzie już 10 lat razem.
w trakcie namyślania się: W116; ex: W201018 '90 Murzyn.

"bułka tarta to nasz narodowy symbol bohaterski... to nasz wkład w światową kuchnię"


Na górę
 Tytuł:
Post: pt lut 17, 2006 6:54 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: pn lip 23, 2001 2:00 am
Posty: 1817
Ale obraz jakis nie zamazany na poboczu, moze na lawecie jechałeś ? [zlosnik]

_________________
V


Na górę
 Tytuł:
Post: pt lut 17, 2006 7:39 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: pn gru 12, 2005 7:36 pm
Posty: 208
Lokalizacja: Polska
MERCEDES 4 EVER pisze:
he Croolik ciesz sie bo mozesz zmiezyc swojego...automatow sie nie da.....

Nie da się??? :o
To jak to robią Amerykanie?


Na górę
 Tytuł:
Post: pt lut 17, 2006 7:53 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn cze 16, 2003 10:46 pm
Posty: 1972
Lokalizacja: Królewskie Stołeczne i Rezydencjalne Miasto Wrocław
SoYeR pisze:
to już zależy od producenta pojazdu itd. itp.
weźmy przykład Amerykańskich wozów o mocy (z katalogu) 75KM które objeżdżają Europejskie plastyki o mocy katalogowej 200KM.


Amerykanie liczą SAE, bo jak dochodzą opory na tych ich archaicznych systemach napędowych, to smutek i żałość wiszą w powietrzu. Niemniej jednak w zdaniu o amerykańskich auta które mając 75 koni objeżdżają eurupejskie 200 konne są zawarte conajmniej dwie antymożliwe tezy - pierwsza, że istnieją tak słabe auta amerykańskie, a druga, że przy mniejszej lub nawet takiej samej mocy amerykańskie auto może być szybsze od europejskiego. Dodatkowym smaczkiem jest to, że producenci europejscy mają tendencję do zaniżania oficjalnych wyników pomiarów mocy ze względu na regulacje prawne w wielu europejskich krajach, które liczą obciążenia fiskalne biorąc moc silnika jako parametr. Amerykanie mają odwrotnie - mierzą sam silnik bez układów napędowych, a nierzadko jeszcze jest tak, że silnik osiąga max moc przy prędkości obrotowej którą wytrzyma 5 sekund, a później rozsypie się w drobny mak (np szaleńcze 3500 rpm w V8 z popychaczami). Ale oficjalnie jest co wpisać w katalogu, a wiadomo, że Amerykanie uwielbiają jak jest więcej.


Wookee pisze:
Croolick pisze:
przyjąc jako miarodajny miernik V max

Była podnoszona kwestia, w tym na mb.org, czy Vmax nie jest wyznaczana dla momentu maks. mocy. W kazdym razie wszystkie MB w przyzwoitym stanie jakoś tak latają szybiej niż stoi w katalogu ;)


Vmax jest tam, gdzie na ostatnim biegu krzywa mocy przecina się z krzywą oporów. Nie zawsze będzie to prędkość wału korbowego przy której silnik ma swoją max moc. Po drugie prawie wszystkie fabryzne liczniki prędkości przekłamują w górę - 200 km/h licznikowe to w rzeczywistości w najlepszym przypadku będzie pod 190, lub często znacznie mniej.
Nie ma przeciwwskazań, by samochód z ASB zmierzyć na hamowni, trzeba tylko znać przełożenie wału i ostatniego biegu. Moc traconą na układzie napędowym wyznacza się również na hamowni, inaczej wyniki byłyby totalnie od czapy. Alternatywą dla wszelkich stacjonarnych hamowni są te oparte na miernikach przeciążeniowych, montowanych w kabinie lub na feldze. Jest to dość rozsądne rozwiązanie dla kogoś kto rzadko mierzy auta, ale ma dostęp do kawałka dobrej drogi.

_________________
Supposed Former Automotive Journalist


Ostatnio zmieniony pt lut 17, 2006 8:11 pm przez TrickyKid, łącznie zmieniany 2 razy.

Na górę
 Tytuł:
Post: pt lut 17, 2006 8:08 pm 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt kwie 09, 2004 7:30 am
Posty: 4307
Lokalizacja: Czestochowa
da sie miezyc automata -ale włsnie musi byc jaks specjalna ta hamownia zeby wyszedł wynik ok a nie zanizony włsnie ze wzglednu na przekładnie automatu...a w Pl wiekszosc hamowni jest pod auta typowe na sttret racing lub krecone Turbodiesle i turbobenzyny ktore sa prawie wszystkie manualne.Co innego w USA.

_________________
Bez Gwiazdy Nie Ma Jazdy......
MB 308 automatic

Ludziom brak kultury zupełnie,wczoraj jak wychodziłem z knajpy ktos mi nadepnął na rekę!!!


Na górę
 Tytuł:
Post: pt lut 17, 2006 8:22 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: pn gru 12, 2005 7:36 pm
Posty: 208
Lokalizacja: Polska
TrickyKid pisze:
Niemniej jednak w zdaniu o amerykańskich auta które mając 75 koni objeżdżają eurupejskie 200 konne są zawarte conajmniej dwie antymożliwe tezy - pierwsza, że istnieją tak słabe auta amerykańskie(...)

Oj istnieją, istnieją...
Znasz wersję Pontiaca Firebird'a III generacji z silnikiem R4? [zlosnikz]
Oczywiście nie wspominam o typowych małych autach miejskich jak amerykański Ford Escort, Ford Tempo, Ford Festiva, Mercury Tracer, Chevrolet Cavalier, Pontiac Sunbird, Dodge Colt, Plymouth Sundace, itp... ;)


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl