O ciekawy watek :-]
Przeczytalem glosy, ze kierowcy tirow maja swoje powody, aby zachowywac sie tak a nie inaczej na drodze (czyli zajezdzac droge podczas gdy Ty wyprzedzasz, ciagnac sie kolumna jeden za drugim tak blisko, ze ciezko go wyprzedzic itp.).
Ja na to mam taka odpowiedz: a co mnie to obchodzi, ze on ma jakies powody do nieprzepisowego zachowania?!
Przepisy sa jedne i dotycza wszystkich uczestnikow ruchu drogowego,
nie ma wyjatkow dla kierowcow tirow, ktoremu spieszy sie na baze czy do klienta
Przecieram oczy ze zdumiena kiedy czytam zdania probujace tlumaczyc niebezpieczne zachowanie tira na drodze.
Duza czesc mojej pracy to jazda za kierownica (sluzbowym tico), rowniez mi sie spieszy, ale nie oczekuje z tego tytulu zadnych przywilejow i nie uwazam sie za kierowce, ktory ma wieksze prawo do jazdy samochodem po naszych drogach.
Kierowcy tirow musza zrozumiec, ze nie sa kims wazniejszym i drogi nie sa dla nich.
Moje doswiadczenie drogowe pozwala mi sformulowac nastepujaca teze, o dziwo odmienna od tej, ktora przeczytalem w ktoryms poscie. Najlepiej po polskich drogach jezdza ciezarowki z polskimi numerami rejestracyjnymi. Jak ognia unikam samochodow z czeskimi i litewskimi blachami. Spotkalo mnie juz tyle zagrozen z ich strony, ze trzymam sie od nich z daleka. Do rosyjskich i ukrainskich kierowcow nie mam zastrzezen.
Dwa przyklady: Czeski kierowca jadacy prawym pasem, ktory skrecal w prawo, zajechal mi droge (gdy bylem w polowie jego auta) bez zadnej zenady i pomimo sygnalow dzwiekowych z mojej strony. I co bedzie ktos tlumaczyl, ze on mial nadzwyczajne powody do takiego zachowania?
Kolejny czeski kierowca jadacy przez jakies 10 km spokojnie za kolumna aut, w momencie gdy zaczalem go wyprzedzac, ten bez kierunkowskazu! zajechal mi droge i tez zaczal wyprzedzac. Rozumiem, ze mial jakies specjalne powody, aby ryzykwac zabiciem mnie? Kierowca ów pozniej powtorzyl ten manewr (wyprzedzania kolumny aut) zmuszajac trzy lub cztery auta do zjazdu na pobocze jezdni (nie bylo pasa awaryjnego). Prosze sobie wyobrazic sytuacje jak z pierwszego zdjecia w tym watku, ale jezdnia nie miala pasa awaryjnego. Auta ladowaly na polu. Rozumiem, ze mial on specjalne powody aby probowac pozabijac innych kierowcow, bo w koncu jedzie tirem?
Ale zeby nie chwalic tak kierowcow polskich nalezy wylac na nich lyzke dziegciu. Spotkalem sie z chamskim zachowniem na drodze, w terenie zabudowanym, bo jechalem... zgodnie z przepisami! W terenie zabudowanym, jak wszystkim uczestnikom ruchu wiadomo, obowiazuje maksymalna predkosc 50 km/h Zwykle tyle jade, zarowno prywatnym mercedesem jak i sluzbowym autem. I to jest cos, czego kierowcy tirow nie moga spokojnie zniesc. Dwa identyczne przypadki, na tej samej drodze. Jade piecdziesiatka, podjezdz mi tir pod sam zdezak i wisi mi na tylnej klapie, oczywiscie oslepia swiatlami, bo ma nieustawione jak trzeba, ale nic. Jade dalej spokojnie 50, w porywach 55. Na przeciwnym pasie zrobilo sie wolniej, tak , ze Tir mogl mnie wyprzedzic, a ten ciul jeden i drugi dawaj dlugie swiatla, oslepiajac mnie zupelnie i wyprzedza (nie zrobil tego, zeby oswietlic sobie droge bo przy drodze staly lampy). Jeden mnie wyprzedzil i juz w polowie jego dlugosci zaczal mnie spychac z drogi zajezdzajac moj pas. Nie musze mowic, ze wkur... sie maksymalnie, wyprzedzilem go i pozniej Tir ciagnal sie za mna 50 takze na terenie niezabudowanym przez pare kilometrow. W drugim przypadku po oslepieniu mnie i poprzednim doswiadczeniu zrobilem redukcje i nie pozwolilem sie wyprzedzic.
Ktos sie moze oburzyc i napisac, ze jestem chamem, prosze bardzo. Moje zachowanie to odpowiedz na zachowanie innych uczestnikow ruchu drogowego. Gdyby mnie tir wyprzedzil, jeden i drugi, bez oslepiania i proby zepchniecia z drogi, to i ja rowniez nie zachowalbym sie w ten sposob.
Tirowcy pamietajcie, w terenie zabudowanym obowiazuje predkosc 50 km/h i chociaz zdecydowana wiekszosc kierowcow nie respektuje tego ograniczenia, to sa jednak tacy co respektuja i wolno im!
_________________ MB 123 200D '81, wersja taxi, podłokietnik, elektryczne lusterko - najsympatyczniejszy dieselek.
MB 123 230E, ASB i gaz 82 - dawca
Audi 100 2,3, ASB i gaz 91.
|