| MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://forum.w114-115.org.pl/ |
|
| Spot w piaskownicy https://forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=6&t=8185 |
Strona 1 z 3 |
| Autor: | Sebian [ wt wrz 28, 2004 3:55 pm ] |
| Tytuł: | Spot w piaskownicy |
Witam, Trafił mi się w ostatnich dniach mały wypad za granicę. W sobotę postanowiłem zorganizować spot politycznie poprawny. Około południa jeszcze w centrum konferencyjnym na terenie kompleksu hotelowego,
w którym zatrzymałem się dzięki uprzejmości poprawnie brzmiącej marki,
umówiłem się z kolegą na wieczorne piwkowanie w pobliskiej piaskownicy
Ok. 16:00 wyruszylismy w drogę, podziwiając piekne widoki (było ich jeden )
Auto (Toyota LandCruiser) prowadzone przez wariata z Tanzanii
dotarło w końcu do piaskownicy
Występowałem oczywiście w jedynej możliwej na taką okazję koszulce, która jako kolejna została obfotografowana przez mojego kolegę
Tuż przed zachodem Słońca
przywdzialismy z kolegą stosowne stroje
po czym obaliliśmy szampana zagryzając truskawkami Skąd szampan i truskawki na środku pustyni? Skąd zasięg telefoni komórkowej na pustyni?
Chwilę później przenieśliśmy się do położonego na... oczywiście że na pustyni... obozu Beduinów, gdzie przy jękach duszy potępionej i tańczącym brzuchu obaliliśmy stosownego browarka pod tradycyjne wynalazki arabskie
Skąd ten temat tutaj? Dlaczego w spotach i zlotach? Bo moim towarzyszem był członek-założyciel oraz pierwszy prezes holenderskiego Mercedes W114-W115 Club (http://www.mercedesclub.nl) - Peter Haaima (poniżej na zdjęciu wraz z naszą koleżanką z Browarii)
Spotkanie upłynęło w sympatycznej atmosferze. Oczywiście tematem były Mercedesy, sprzęt PA i takie tam inne męskie rozmowy przy browarku Poznaliśmy się w styczniu tego roku na zamku w Straubing w Bawarii - oczywiście dzięki temu, że poza oficjalnymi przyjęciami zawsze za granicą występuję w koszulkach klubowych. Peter w styczniu zauważył mnie, zrobił fotkę mojej koszulki z adresem strony, a potem udało mu się dować mnie na bankiecie. Okazało się, że starał się przybyć do Pułtuska, ale jego wóz odmówił współpracy. W każdym razie jesteśmy w stałym kontakcie i będziemy starać się rozwinąć współpracę międzynarodową na płaszczyźnie /8
CDN... być może Tymczasem pozdrawiam i życze wszystkim spotów z ciekawymi ludźmi w interesujących miejscach (nawet, jeśli będzie to piaskownica)
Chyba czas na nowy avatarek, co?
|
|
| Autor: | Biedrona [ wt wrz 28, 2004 4:26 pm ] |
| Tytuł: | |
Ja zmieniam pracę... też chcę się bawić w piaskownicy!!! Wracając do opisu, moze do ideału jeszcze daleko ale całkiem nieźle, nieźle...
|
|
| Autor: | Sebian [ wt wrz 28, 2004 4:33 pm ] |
| Tytuł: | |
Biedrona pisze: Ja zmieniam pracę... też chcę się bawić w piaskownicy!!!
Wracając do opisu, moze do ideału jeszcze daleko ale całkiem nieźle, nieźle...Bo jeszcze nie opisałem traumatycznych przeżyć z podróży w tamtą stronę |
|
| Autor: | Biedrona [ wt wrz 28, 2004 4:38 pm ] |
| Tytuł: | |
Sebian pisze: Biedrona pisze: Ja zmieniam pracę... też chcę się bawić w piaskownicy!!! Wracając do opisu, moze do ideału jeszcze daleko ale całkiem nieźle, nieźle...Bo jeszcze nie opisałem traumatycznych przeżyć z podróży w tamtą stronę traumatyczne przeżycia z podróży to mozna by opowiadać całą noc albo i dłużej, zwłaszcza jak się jedzie ze szczecina w stronę "stolycy" |
|
| Autor: | Sebian [ wt wrz 28, 2004 4:40 pm ] |
| Tytuł: | |
Biedrona pisze: Sebian pisze: Biedrona pisze: Ja zmieniam pracę... też chcę się bawić w piaskownicy!!! Wracając do opisu, moze do ideału jeszcze daleko ale całkiem nieźle, nieźle...Bo jeszcze nie opisałem traumatycznych przeżyć z podróży w tamtą stronę traumatyczne przeżycia z podróży to mozna by opowiadać całą noc albo i dłużej, zwłaszcza jak się jedzie ze szczecina w stronę "stolycy" Bynajmniej licytowanie się o opisy nie jest tematem tego wątku
|
|
| Autor: | Biedrona [ wt wrz 28, 2004 4:43 pm ] |
| Tytuł: | |
Sebian pisze: Bynajmniej licytowanie się o opisy nie jest tematem tego wątku ![]() no ja wcale nie ujmuję Ci cierpień i czekam na relację szczegółową...
a czy następny zlot w piaskownicy? po drogach szutrowych może to być całkiem ciekawe...
|
|
| Autor: | adi [ wt wrz 28, 2004 5:26 pm ] |
| Tytuł: | |
Sebian pisze: ![]() Jak zobaczyłem tą fote to spadłem z fotela ze śmiechy
|
|
| Autor: | Wookee [ wt wrz 28, 2004 9:07 pm ] |
| Tytuł: | |
No to czekamy na pełną relację. A tego szampana to za dnia dostaliście? Piwo w nocy rozumiem - Allach nie widzi... Ten ładny widok to jakiś trochę dziwny - 560 SE |
|
| Autor: | adi [ wt wrz 28, 2004 9:57 pm ] |
| Tytuł: | |
Wookee pisze: Ten ładny widok to jakiś trochę dziwny - 560 SE
Były i SE i SEL. |
|
| Autor: | sebi [ śr wrz 29, 2004 8:07 am ] |
| Tytuł: | |
A ludzie będą Ci zazdraszczać ja już to robię.
|
|
| Autor: | Sebian [ śr wrz 29, 2004 10:30 pm ] |
| Tytuł: | |
sebi pisze: A ludzie będą Ci zazdraszczać
ja już to robię.A nosi mnie do Holandii na jakiś zlocik
|
|
| Autor: | Sebian [ ndz sty 16, 2005 10:14 pm ] |
| Tytuł: | Re: Spot w piaskownicy |
Sebian pisze: CDN... być może
Tymczasem pozdrawiam i życze wszystkim spotów z ciekawymi ludźmi w interesujących miejscach (nawet, jeśli będzie to piaskownica) Ciąg dalszy nastąpił 2 dni temu w piątkowy wieczór w Herzogshloss, czyli na zamku w Straubing (Bawaria). Podczas oficjalnej kolacji odebrałem nagrodę za 2. miejsce w konkursie fotograficznym "Photo Contest Dubai 2004" zorganizowanym przez firmę EVI Audio, dla której pracuję. Moje zdjęcie pt. "Cienie pustyni" zostało wybrane spośród ponad 300 nadesłanych na konkurs. W jury oprócz przedstawicieli formy zasiadł m.in. znany fotograf niemiecki Michael Heeg pracujacy dla “Süddeutsche Zeitung”. Nagrodą za 2. miejsce był dyplom zawierający wyróżnioną fotkę oraz cyfrowy aparat fotograficzny Sony z matrycą 5.1MPix. Interesująca była nagroda za 1. miejsce - 1001 litrów paliwa do odebrania w lokalnej stacji benzynowej (w końcu Dubai na ropie rozkwita). Oto moja "nieudana", ale jednak nagrodzona fotka:
Chyba stanę do kolejnych konkursów
|
|
| Autor: | AMG [ ndz sty 16, 2005 10:19 pm ] |
| Tytuł: | Re: Spot w piaskownicy |
Sebian pisze: Sebian pisze: CDN... być może Tymczasem pozdrawiam i życze wszystkim spotów z ciekawymi ludźmi w interesujących miejscach (nawet, jeśli będzie to piaskownica) Ciąg dalszy nastąpił 2 dni temu w piątkowy wieczór w Herzogshloss, czyli na zamku w Straubing (Bawaria). Podczas oficjalnej kolacji odebrałem nagrodę za 2. miejsce w konkursie fotograficznym "Photo Contest Dubai 2004" zorganizowanym przez firmę EVI Audio, dla której pracuję. Moje zdjęcie pt. "Cienie pustyni" zostało wybrane spośród ponad 300 nadesłanych na konkurs. W jury oprócz przedstawicieli formy zasiadł m.in. znany fotograf niemiecki Michael Heeg pracujacy dla “Süddeutsche Zeitung”. Nagrodą za 2. miejsce był dyplom zawierający wyróżnioną fotkę oraz cyfrowy aparat fotograficzny Sony z matrycą 5.1MPix. Interesująca była nagroda za 1. miejsce - 1001 litrów paliwa do odebrania w lokalnej stacji benzynowej (w końcu Dubai na ropie rozkwita). Oto moja "nieudana", ale zwycięska fotka: ![]() Chyba stanę do kolejnych konkursów ![]() Gratulacje !! Nieudana okazała sie udana
|
|
| Autor: | michau [ ndz sty 16, 2005 10:49 pm ] |
| Tytuł: | |
Biedrona pisze: traumatyczne przeżycia z podróży to mozna by opowiadać całą noc albo i dłużej, zwłaszcza jak się jedzie ze szczecina w stronę "stolycy" fakt, w 'terespolu'to za wesolo nie jest
|
|
| Autor: | Sebian [ ndz sty 16, 2005 11:02 pm ] |
| Tytuł: | |
michau pisze: Biedrona pisze: traumatyczne przeżycia z podróży to mozna by opowiadać całą noc albo i dłużej, zwłaszcza jak się jedzie ze szczecina w stronę "stolycy" fakt, w 'terespolu'to za wesolo nie jest ![]() Tu akurat mie chodzi o przejścia graniczne. Wylatywałem w czwartek rano do Dubaiu i miałem tam być wczesnym wieczorem. W piątek miałem wziać udział w szkoleniach, a wieczorem udać się na kolację do restauracji mieszczącej się na najwyższym piętrze Burj Al Arab - jedynego na świecie 7-gwiazdkowego hotelu (tego w kształcie żaglowca). Dzięki %#&^@%&^%@# Lufthansie dotarłem do Dubaiu w sobotę tuż po północy, co daje opóźnienie ponad dobę. Mało tego zaraz po opuszczeniu samolotu dowiedzieliśmy się z szefem, ze podczas ww. oficjalnej kolacji wręćzono nam nagrodę za najlepszą sprzedaż kompaktowych systemów koncertowych wyrównanych liniowo w Europie Wschodniej. A to co się działo na kolejnych lotniskach i w punktach Lufy, oraz w drodze powrotnej, to już inna historia. 3 dni temu wszedłem do terminalu w warszawskim kurniku i na dzień dobry zobaczyłem 30-minutowe opóźnienie, bo lot LOTu obsługiwała @(*^()*&@!#(&^# Lufthansa. Na pewno nigdy więcej Lufy na lotach długodystansowych. W tym roku czeka nas spocik na Karaibach i wolałbym, żeby historia się nie powtórzyła. |
|
| Strona 1 z 3 | Strefa czasowa UTC+01:00 |
| Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |
|