Miło mi słyszeć takie słowa
Każdego chyba interesuje okolica, w której mieszka. Nie urodziłem się co prawda w Sopocie (nie ma szpitali, więc naprawdę niewielu jest ludzi, mogących się poszczycić Sopotem jako miejsce urodzenia - szacuje się, że zyje ok 150-180 takich osób), ale od początku tu mieszkam, więc wiem to i owo. Na początku wiedzę zbierałem empirycznie, włócząc sie jako szczeniak z kumplami z podwórka na rowerach, później już w bardziej cywilizowany sposób. I tak doszedłem do etapu, że trochę wiem, a moje zainteresowania nie sprowadzają się tylko współczesności.
Fascynuje mnie przede wszystkim Sopot przedwojenny - nie do końca historia chlubna, ale na pewno barwna przez co ciekawa
![[ok]](./images/smilies/ok.gif)
Bo tu właśnie scierały się i mieszały różne nacje i kultury, Sopot był słowiański, krzyżacki, polski, pruski, żydowski, póżniej znów niemiecki (od 1920 należał do Wolnego Miasta Gdańska, czyli teoretycznie niezależnej republiki powstałej na mocy postanowień Traktatu Wersalskiego) by znów po roku 1945 stać się miastem polskim.
Początek XX wieku to złote lata, aż po kres II WŚ Sopot tętnił życiem, funkcjonowały tu kina, teatry, opera leśna, działały kasyno, hotele, dom zdrojowy, parki zdrojowe i kuracyjne, zakłady kąpielowe, mola, niezliczona ilość pensjonatów, restauracji i kawiarń, sopocki browar, galerie sztuki, hipodrom, stadion lekkoatletyczny, skocznie, stoki i tory narciarskie, korty tenisowe, tory regatowe i pływackie... Bogatej ofercie Sopotu ekskluzywności dodawały koncerty, festiwale (w tym wagnerowski), premiery, pokazy itp... Wszystkiemu sprzyjały też rewelacyjne połączenia komunikacyjne - nowowybudowana ekspresowa linia kolejowa Gdańsk - Berlin, liczne połączenia drogą wodną (statki pasażerskie kursowały m.in. na trasach do Gdańska, Gdyni, Bałtijska, Sztokholmu, Helsinek, Karlskrony, Rostoku, Lubecki i innych) oraz połączenia lotnicze z lotniska pasażerskiego w Gdańsku.
Wojna szczęśliwie omijała to miejsce (jak i sąsiednie Gdańsk i Gdynię), mimo, że 1 września 1939 WMG zostało bezprawnie przyłączone do Niemiec. Dopiero podczas walk wyzwoleńczych wiosną 1945 roku, Armia Czerwona nie oszczędziła niczego - zniszczyła znacznie najważniejsze budynki miasta - nie przetrwały Dom Zdrojowy, zachował się tylko jeden z kilkunastu najlepszych hoteli (Kasino Hotel - obecnie Grand Hotel), nie przetrwały kasyno, łazienki północne, dworzec kolejowy, pozostały tylko szczątki dawnego centrum... Wszystko dlatego, że zarówno Gdańsk jak i Sopot, zostały potraktowane jako miasta zdobyczne, dlatego po ustaniu działań wojennych zaczęło się plądrowanie, grabienie, niszczenie i palenie tego, co pozostało. Zachowała się jedynie dokumentacja najlepszego kurortu Europy północnej w postaci liczych zdjęć, pocztówek, książek, filmów oraz cała masa wspomnień.
Przez lata prawdziwa historia o życiu przedwojennego Sopotu (jak i całego Wolnego Miasta Gdańska) ukryta była przed światłem dziennym, czego najlepszym przykładem są trzy największe tragedie morskie -
Gustloffa, Staubena i Goyi - odkryte na nowo dopiero pod koniec XX wieku.
Niby wszystko wróciło do normy, niby miasto w sezonie pęka w szwach, niby zawody hippiczne, lekkoatletyczne, mistrzostwa tenisowe, rajdowe, żeglarskie, niby festiwale, koncerty, przedstawienia, pokazy, niby... jednak nigdy nie wróci już atmosfera lat dwudziestych i trzydziestych, a tak chciałbym ją poznać.
Sebian pisze:
Może masz jakies ciekawe fotki? Może równie stare, jak ta rycinka? Mógłbyś zapodać
Się robi
Dom Kuracyjny:
Molo w Sopocie:
Dom i Park Kuracyjny:
Panorama od strony południowej:
Panorama - Dom Kuracyjny (nieistniejący), Kasino Hotel (obecnie Grand Hotel), Nordpark oraz korty tenisowe:
Bahnhof - budynek sopockiego dworca:
Renn-Paltz - hipodrom:
Villa Hochwasser - willa w posiadłości Stawowie:
Seestrasse-Bahnuebergang - przejazd kolejowy na obecnej ul.Boh.Monte Cassino:
Danzigerstrasse - obecnie al.Niepodległości:
Realgymnasium - Gimnazjum Miejskie (obecnie Wydział Zarządzania UG):
Feuerwehr - remiza strażacka:
Bürgerschützenhaus am Waldtheater - obecny Hotel Opera:
Waldrestaurant Grosser Stern - restauracja leśna na Wielkiej Gwieździe:
Kaiserhöhe - restauracja:
Forsthaus - budynek leśniczówki:
Schaeferthal - widok Owczej Doliny z restauracją Kaiserhöhe:
Rathaus - tłumaczenie zbędne:
Synagoge - j.w.:
Ostsee Automat Restaurant Restauracja Ostsee Automat i hotel Wiener Cafe:
Plac przed dworcem:
Kościół Ewangielicki - obecnie rzymskokatolicki p.w. św.Jerzego:
J.w., widok od wschodu:
Seestrasse - obecna ul.Boh.Monte Cassino i Hotel Metropol:
Seestrasse:
Klubhaus - budynek klubu tenisowego:
Hotel Werminghoff:
Nordstrasse (obecna ul.Powst.Warszawy) i Kasyno:
Nordpromenade mit Kunsthalle - Park Północny i Galeria Sztuki Współczesnej:
Promenada i Łazienki Północne:
Warmbad - wejście do Zakładu Balneologicznego:
Warmbad:
Kurhaus - Dom Zdrojowy:
Kurgarten - Ogród Zdrojowy:
Muszla koncertowa w Ogrodzie Zdrojowym:
Wandelhalle - kolumnada w Ogrodzie Zdrojowym:
Molo:
Kurhaus widziany od strony molo, po lewej latarnia morska:
Kasino Hotel (obecny Grand Hotel) widziany od strony molo:
Tanzdiele - taras taneczny przed hotelem Kasino:
Kasino Hotel - główne wejście:
Promenada w okolicy Łazienek Południowych:
Łazienki Południowe:
Kinderheilstette - sanatorium dziecięce:
Villa Miramare:
Villa Seehaus:
Restauracja Stolzenfels:
Restauracja Bergschloss:
Taras restauracji Bergschloss:
Kollath-Tempel - altana w okolicy strumyka Manzelbach:
Przejście graniczne z Rzeczpospolitą - Kolibki:
Kilka reklamówek z tamtych czasów:
Żeby nie przeładować wątku zdjęciami, proponuję spojrzenie na
Album Sopotu przedwojennego oraz
Stare sopockie pocztówki
Dla zainteresowanych polecam wizytę na stronie
www.danzig-online.pl - pod względem zawartości witryna ta jest nie do pobicia, z niej też pochdzi większość powyższych skanów, pozostałe z własnej kolekcji.